To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

O lotnisku na razie teoretycznie. Kiedy rozbudowa?

Fot. ROB

Samolotem z Wrocławia do Jeleniej Góry w 15 minut? Dlaczego nie – mówią władze województwa. Za kilka lat lotnisko Aeroklubu Jeleniogórskiego ma być rozbudowane o nowy pas startowy, który umożliwi loty małych samolotów pasażerskich.

Aby z jeleniogórskiego lotniska mogły startować małe samoloty pasażerskie potrzebny jest betonowy pas startowy a także infrastruktura. – To wydatek rzędu 10-20 milionów złotych – szacuje Jacek Musiał, dyrektor Aeroklubu Jeleniogórskiego. – Niestety, coraz więcej statków powietrznych wymaga betonowej drogi startów i lądowań i te statki nas omijają. Jednak myślę, że wcześniej czy później i to lotnisko stanie się lokalnym portem lotniczym.

 

O rozbudowie dolnośląskich lotnisk rozmawiano kilka dni temu w jeleniogórskim ratuszu. Na spotkaniu byli prezesi dolnośląskich aeroklubów oraz samorządowe władze województwa.

 

– Rozmawiamy o tym, żeby w strategii województwa dolnośląskiego w priorytetach umieścić rozbudowę sieci lotnisk – wyjaśnia Jerzy Tutaj, członek zarządu województwa dolnośląskiego. – W tej chwili te lotniska działają samodzielnie, nie ma dedykowanych środków, ani unijnych ani w budżecie województwa. Chcemy ten stan zmienić. Podczas takich spotkań zbieramy informacje, o jakich środkach jest mowa, określamy też nasze oczekiwania.

 

– Zmiana strategii Dolnego Śląska umożliwi pozyskiwanie środków na rozbudowę tych lotnisk – mówi Jerzy Łużniak, wicemarszałek dolnośląski. – Mam nadzieję, że w 2015 roku będą już namacalne efekty tych rozmów. Jak to ma wyglądać? – Pasażer z Europy dużym samolotem będzie mógł dolecieć do portu we Wrocławiu – planuje J. Łużniak – tam przejdzie pełną odprawę. Potem przesiądzie się do małego samolotu i dolatuje do Jeleniej Góry w ciągu 15 minut. Tu nie ma już żadnej odprawy, gdyż przeszedł ją wcześniej. Pod lotniskiem wsiada do taksówki czy autokaru, który zabiera go do wybranego hotelu.

 

– Sądzę, że znajdą się operatorzy, którzy będą chcieli uruchomić kursy z Jeleniej Góry do Wrocławia – szacuje Jarosław Wróblewski, wiceprezes Portu Lotniczego we Wrocławiu, który także uczestniczył w spotkaniu. – Pytanie tylko, jaka będzie tego skala? Na pewno atrakcyjniejszy byłby dolot z innej części kraju czy Europy bezpośrednio do Jeleniej Góry.

 

Pytanie tylko, czy będą chętni na takie przeloty? – Jeżeli jest hotel w naszym regionie, który naraz przyjmuje 1500 osób, i nie jest to tani hotel, to sądzę że znajdą się turyści, którzy będą chcieli w spędzać wakacje w Jeleniej Górze – odpowiedział Jerzy Łużniak.

Komentarze (6)

15 minut teoretycznie.plus odprawa 2 godziny.

w nawijaniu makaronu na uszy pospulstwa poszedłbym dalej i walczyłbym niczym tow. Gierek o lotnicze bilety ulgowe dla emerytów, rencistów, studentów, uczniów i oczywiście biednych nauczycieli

uważam, że tylko jak najszybsza budowa pasa startowego z prawdziwego zdarzenia może wyróżnić Jelenią Górę od innych miejscowości dolnego śląska. To może być jedyne okno na świat - Jelenia Góra nie ma co marzyć (takich mamy decydentów), aby w najbliższych 20 latach poprawiła się znaczącą komunikacja drogowa czy kolejowa - wszystkie szlaki międzynarodowe omijają nasze miasto. Jeżeli chcemy przyciągnąć bogatych inwestorów, czy turystów, to właśnie drogą lotniczą. To pomogłoby w decyzji spędzenia wolnego czasu znacznie większej i bogatszej części Rosjan. 10.000.000 zł to na statystycznego Jeleniogórzanina po ok. 120 zł. Uważam, że miasto powinno jak najszybciej ubiegać się o środki unijne, wojewódzkie, dołożyć resztę z kasy. Taka inwestycja jest znacznie bardziej potrzebna aniżeli budowana pseudoobwodnica.

Już widzę jak miotły Krychy lądują na betonowym pasie

No i potem dojazd z lotniska do centrum Wrocławia - 1,5 godziny. Na jedno wyjdzie ;]