Trudno nie zgodzić się z komentatorami, którzy wytykają największemu ugrupowaniu opozycyjnemu w parlamencie Koalicji Obywatelskiej bezmyślność i brak strategicznego myślenia. Argumenty o pazerności PiS z ich strony właśnie tracą na sile. Tym razem pamiętne stwierdzenie Beaty Szydło „bo nam się po prostu należało” zaczyna pobrzmiewać ponadpartyjnie. I nie ma znaczenia, że uposażenia parlamentarzystów, prezydenta i władzy wykonawczej rzeczywiście powinny być wyższe. Chodzi o rodzaj wrażliwości społecznej, wyczucie momentu, kiedy, jakie zmiany można wprowadzać. Podwyżki dla rządzących są procedowane w czasie, kiedy nastroje społeczne się pogarszają, nauczycielom proponuje się symboliczne podwyżki (zwłaszcza w kontekście odnotowywanej od kilku kwartałów wysokiej inflacji), a cała budżetówka słyszy, że na podwyżki w najbliższym czasie liczyć nie może. Na 12 posłów z naszego okręgu 10 glosowało za podwyżkami, jeden się wstrzymał od głosu, a jeden był przeciw.

Jak głosowali w sprawie podwyżek posłowie okręgu legnicko-jeleniogórskiego?

 

Posłowie PiS:
„Za” byli: Elżbieta Witek, Marzena Machałek, Adam Lipiński, Krzysztof Kubów, Wojciech Zubowski, Ewa Szymańska

Posłowie Koalicji Obywatelskiej:
„Za” byli: Zofia Czernow, Robert Kropiwnicki
Piotr Borys wstrzymał się od głosu

Posłowie Lewicy:
„Za” byli: Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, Robert Obaz

Poseł PSL Stanisław Żuk głosował przeciw.
 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.