To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Domowe szambo wylewa na łąkę

Domowe szambo wylewa na łąkę

- Smród jest taki, że nie da się wytrzymać – mówią mieszkańcy ul. Hallerczyków. Ścieki z gospodarstwa ich sąsiadów wypływają na łąkę. Sprawą zajęła się straż miejska. Właściciel czuje się bezkarny.

- Proszę przyjechać i popatrzeć, jaki tu syf – mówi mieszkanka, prosząca o anonimowość. Jak mówi, tak jest od kilku lat. - Jak przyjdzie wiosna, to smród jest nie do wytrzymania. Ludzie zgłosili tę sprawę straży miejskiej.

- Na skarpie schodzącej do rzeki ujawniliśmy betonowy postument z wystającą rurą, z której wypływały ścieki – mówi młodszy strażnik Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. - Na okolicznej łące utworzyło się rozlewisko o powierzchni kilkunastu metrów.

Jak mówi, strażnicy sporządzili notatkę oraz dokumentację fotograficzną i przekażą ją właściwym instytucjom.
 

Okazuje się, że mieszkańcy mieli rację: wypuszczanie szamba trwa już od jakiegoś czasu. - Mieliśmy zgłoszenie, ale w ubiegłym roku – mówi Ewa Tomera, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. - Właściciel został do nas wezwany, ale nie potrafił wykazać umowy na wywóz nieczystości płynnych. Zobowiązaliśmy go do podpisania odpowiedniej umowy. Przedstawił ją w późniejszym terminie, miał także rachunek za wywóz nieczystości.

Co w tej sytuacji? - Ponownie go wezwiemy – mówi E. Tomera. Tyle, że właściciel może znowu pokazać papier a dalej będzie robił swoje.

Urząd co prawda może wdrożyć tzw. środek egzekucyjny, ale – jak mówi sama naczelniczka - procedura jest długa, trwa nawet do kilku miesięcy. Czy zatem zanieczyszczający środowisko może czuć się bezkarny? - Nie. Jeśli sprawa do nas wpłynie, będziemy wzywać straż miejską, by ukarała go za zanieczyszczanie środowiska – mówi.

Domowe szambo wylewa na łąkę
Domowe szambo wylewa na łąkę
Domowe szambo wylewa na łąkę

Komentarze (3)

Procedura jest tak długa, że Pani naczelnik nie opłaca się nawet jej zaczynać. Wielkie szczęście, że Tomerowa w ratuszu tylko do września. Potem może przyjdzie ktoś, komu będzie się opłacało pracować :)

to pan Wilimek jest rzecznikiem SM czy pan Rybarczyk, bo już nie wiadomo teraz?

Skandal !wlasciciel tej posesij z ktorej plynom te scieki powinien sie wstydzic!! A gdyby to tak z czyjejs posesij te scieki plynely na jego posesje ? To ciekawe co wtedy by zrobil ?