To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Historiozofia kryzysu

Historiozofia kryzysu

Refleksje kończące cykl o kryzysie z konieczności muszą być ogólne. Chcę się pokusić na spojrzenie przekrojowe - dobre słowo: historiozoficzne. Jeśli stwierdzenia są prawidłowe - dotyczą nie tylko stanu aktualnego, ale także przyszłości.

Abraham HESCHEL. „Grecy uczyli się, aby rozumieć, pojmować. Hebrajczycy uczyli się, aby czcić. Człowiek współczesny zaś uczy się, aby używać.” Konsumpcja. Popyt. Rozbudzać apetyty i wszelakie pragnienia, aby je beztrosko zaspokajać.

Adam KRZYŻANOWSKI podjął się, udanie, ryzykownego zadania - dwoma słowami określić nowoczesność. „Wiek XIX był wiekiem pokoju i liberalizmu. XX - wiekiem wojen oraz demokracji. XXI: wiekiem globalnego ryzyka i kryzysu, uniwersalnej oraz powszechnej niepewności.” RYZYKO rodzi frustracje i stresy. NIEPEWNOŚĆ jest źródłem lęku i poczucia zagubienia.

Jesteśmy świadkami potrójnej dekolonizacji. Najpierw miała miejsce dekolonizacja POLITYCZNA: na mapie świata powstało kilkadziesiąt nowych niepodległych państw. Stała się faktem dekolonizacja EKONOMICZNA: wyzwoliły się narody od grabieży i ucisku. Dokonuje się dekolonizacja KULTUROWA: Docenianie wartości własnego dziedzictwa - wiary, kultury, obyczajów.

Dotąd we własnych granicach. Teraz, nie tylko wirtualnie - dzięki internetowi - DOSŁOWNIE: wszystko się przemieszcza i przenika - ludzie, idee. Państwa stają się wielokulturowe, wielonarodowe i wieloreligijne. Synagoga, pagoda, kościół, meczet, świątynia, dom modlitwy - w jednej miejscowości; w tym samym domu: chrześcijanin, buddysta, muzułmanin, bywa i niewierzący. Już tego doświadczają - USA, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Holandia. Przyjdzie to i do nas.

Większość nie umie się w tym odnaleźć. Rodzą się problemy - napięcia, poczucie obcości, ksenofobie, wrogość. Budzą się uśpione demony rasizmu i nacjonalizmu. Niektórzy upatrują w tym szansę na rozwój i ubogacenie człowieczeństwa, a inni - zagrożenie dla własnej tożsamości.

Od tego świata nie ma ucieczki. Nowe wezwania stają przed ludźmi ZANURZONYMI w wielokulturowości. Wymusza to potrzebę tolerancji dla wszelkiej INNOŚCI oraz konieczność uznania PLURALIZMU we wszystkich dziedzinach życia i działalności człowieka. Taka postawa jest gwarancją wolności i równości obywateli. Aby to osiągnąć - państwo budować musi swój ład społeczny na PRAWORZĄDNOŚCI.

Tak widzę przyszłość. Starszym może być trudno pogodzić się z takim światem. Młodzi muszą już dziś te idee krzewić. Na uniwersytecie katolickim w Stanie Indiana prezydent Barack OBAMA mówił do studentów oraz ich rodzin: „Wasza generacja musi znaleźć drogę do pojednania naszego stale kurczącego się świata z jego stale rosnącą różnorodnością - myślenia, kultury i wiary.” Można się z tego cieszyć lub smucić. Fakt pozostaje faktem: w takich czasach przyszło nam żyć.
- Widzisz się w takim świecie...?

Kubek

Nowiny Jeleniogórskie nr 34/09.