To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

„Karkonoszki” potrafią grać fajną koszykówkę

„Karkonoszki” potrafią grać fajną koszykówkę

Odmieniony kadrowo i z nowym trenerem Ireneuszem Taraszkiewiczem zespół koszykarek MKS MOS Karkonosze nie wygrał jeszcze I-ligowego meczu. Póki co, perspektywiczna, z nowym sportowym potencjałem drużyna z Jeleniej Góry zaliczyła dwie kolejne porażki z ekipami z górnej części tabeli grupy B kobiet.

Najpierw, w jednostronnym spotkaniu w Sosnowcu ”Karkonoszki” zostały rozgromione 112:31. Do przerwy agresywne w grze zawodniczki Zagłębia pozwoliły rzucić sobie zaledwie sześć punktów(49:6). Aż 27 z 31 meczowych „oczek” zdobyła 24-letnia rozgrywająca pozyskana z bydgoskiego klubu Basket 25, Daria Walczak. Po dwa punkty dołożyły Celina Kwietoń i Konstancja Karaś.

Po wyjazdowej, wielkiej wpadce na Śląsku jeleniogórskie koszykarki zrehabilitowały się kibicom częściowo w meczu z liderem I ligi. Niepokonany w tym sezonie doświadczony zespół MUKS Chrobry Basket był murowanym faworytem i w hali MOS-u zasłużenie zwyciężył 76:57 w kolejnej, siódmej ligowej konfrontacji. „Karkonoszki” uległy różnicą 19 punktów, ale wstydu nie przyniosły. Kibice często oklaskiwali ich urozmaicone, pomysłowe zagrania i szybkie akcje oraz zdobyte ważne punkty. Do kosza rywalek trafiały z „pomalowanego” (38 pkt.) z szybkiego ataku (16) i ze strat piłki przez przeciwniczki (10). Koszykarki z ławki Karkonoszy zdobyły tylko 12, liderki aż 41 punktów. Gospodynie miały gorszy bilans zbiórek (30:43) i rzutów za „trójkę” (2:5) orz asyst (15:26).

- Dziewczęta podjęły walkę. Cieszę się, że mogę im powiedzieć, że momentami potrafiły grać fajną koszykówkę. Chodzi o to, by te najlepsze fragmenty przełożyć na ciągłość całego spotkania. Zawodniczki, które w ostatnich tygodniach solidnie trenowały podjęły walkę z liderkami. Pozostałe dziewczęta nie trenowały i po prostu dzisiaj nie zagrały. Powinno to im dać dużo do myślenia. Celina Kwietoń podkręciła nogę, nie chciałem jej narażać na pogłębienie kontuzji – skomentował występ swoich podopiecznych popularny „Taraś”. Pełne 40 minut przebywały na boisku Daria Walczak i Konstancja Karaś.

Dla pokonanych najwięcej, 18 punktów wywalczyła Daria Walczak. Pozostałe zdobyły: Patrycja Gałka 12, Agnieszka Feja 8, Marta Klementowska 7, Konstancja Karaś i Wiktoria Halubek po 6,

Punktowała każda z dziewięciu koszykarek z Głuchołąz. Najwięcej zwycięskich „oczek” na konto swoje i przyjezdnej ekipy zapisały Agata Majka 16 i Marlena Deko 11. Trzy byłe zawodniczki MKS MOS Karkonosze Iwona Winnicka (kapitan), Agnieszka Misiek i Grażyna Witkoś trafiły łącznie 22 punkty. 

Karkonoszki potrafią grać (1).JPG
Karkonoszki potrafią grać (2).JPG
Karkonoszki potrafią grać (3).JPG
Karkonoszki potrafią grać (4).JPG
Karkonoszki potrafią grać (5).JPG
Karkonoszki potrafią grać (6).JPG
Karkonoszki potrafią grać (7).JPG
Karkonoszki potrafią grać (8).JPG
Karkonoszki potrafią grać (9).JPG
Karkonoszki potrafią grać (10).JPG
Karkonoszki potrafią grać (11).JPG
Karkonoszki potrafią grać (12).JPG
Karkonoszki potrafią grać (13).JPG
Karkonoszki potrafią grać (14).JPG
Karkonoszki potrafią grać (15).JPG
Karkonoszki potrafią grać (16).JPG
Karkonoszki potrafią grać (17).JPG
Karkonoszki potrafią grać (18).JPG
Karkonoszki potrafią grać (19).JPG
Karkonoszki potrafią grać (20).JPG
Karkonoszki potrafią grać (21).JPG
Karkonoszki potrafią grać (22).JPG
Karkonoszki potrafią grać (23).JPG
Karkonoszki potrafią grać (24).JPG
Karkonoszki potrafią grać (25).JPG
Karkonoszki potrafią grać (26).JPG
Karkonoszki potrafią grać (27).JPG
Karkonoszki potrafią grać (28).JPG
Karkonoszki potrafią grać (29).JPG
Karkonoszki potrafią grać (30).JPG
Karkonoszki potrafią grać (31).JPG
Karkonoszki potrafią grać (32).JPG
Karkonoszki potrafią grać (33).JPG
Karkonoszki potrafią grać (34).JPG
Karkonoszki potrafią grać (35).JPG

Komentarze (3)

Nie wiem gdzie widzicie ta fajna koszykówkę

Właśnie, kolejne spotkanie w plecy teraz z Wodzisławiem. Fajna koszykówka. Ale w przypadku Karkonoszy to i tak odtrąbimy sukces.Niestety dziką kartą nie kupi się umiejętności na I ligę.

Ponieśliśmy druzgocące zwycięstwo, ale nie poddajemy się i możemy się jeszcze z tego podnieść.