To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Koniec ery Grygorcewicza w Janowicach Wlk.

Zmiana władzy w gminie Janowice Wielkie. Rządzący nią od 1982 roku Jerzy Grygorcewicz przegrał z 36-letnim Kamilem Kowalskim 904 do 965. Obaj panowie rywalizowali także w 2006 roku. Wtedy minimalnie zwyciężył Grygorcewicz.


Kowalski wygrał z miażdżącą przewagą w Trzcińsku, gdzie mieszka, oraz w Janowicach Wielkich. W Komarnie i Radomierzu górą był Grygorcewicz.

Komentarze (63)

Gratuluję nowemu Wójtowi, nowej Radzie Gminy i życzę powodzenia. Odchodzącemu należą się podziękowania za dotychczasową pracę na rzecz naszej gminy. Zawsze będą ludzie zadowoleni z wyboru jak i tacy, którym taki stan rzeczy nie odpowiada. Takie są prawa demokracji.
Uważam, że komentarze powinny dotyczyć tematu związanego z zamieszczonym powyżej artykułem. Ale rozwinęła się dyskusja dotycząca mojej rodziny. Nie będę oceniał treści tych wypowiedzi, bo to nie ma sensu. Poza tym, pranie brudów na forum publicznym jest pożałowania godne. Tak jak napisał Gaweł, jest to śmietnik. Ale dla Twojej informacji Gaweł, nie jestem recydywistą jak i nie jestem karany przez żaden Sąd, do wglądu u mnie karta z Krajowego Rejestru Karnego Ministerstwa Sprawiedliwości . Posiadam uprawnienia do kierowania pojazdami kat. AB i T. Dlatego też jeździłem, między innymi traktorem. Jeżeli zostanie zastosowany wobec mnie środek karny, w postaci zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi, na mocy prawomocnego wyroku Sądu, będę zmuszony do niego się zastosować. Będzie to konsekwencja mojego picia. A co do alkoholizmu, no cóż. Nikt się do niego nie przyczynił. Jestem sam sobie winien. Nie chcę się w to zagłębiać, ale pijąc przekroczyłem niebezpieczną granicę, z za której nie ma powrotu. Teraz tylko ode mnie zależy, co się ze mną dalej stanie. Osoby, z którymi miałem styczność pijąc, wiedzą jak to wyglądało. Nie mam zamiaru siebie wybielać, nikogo za to obwiniać. Swoim postępowaniem wyrządziłem wiele krzywd, przede wszystkim swojej żonie i dzieciom. Niejednokrotnie nadwyrężałem dobroci i życzliwości innych ludzi, chcąc się napić, robiąc przy okazji z siebie śmiecia. Ale to jest mój garb, który muszę nieść i naprawić to wszystko, ponosząc jednocześnie tego konsekwencje. Jednych to wszystko bawiło, inni się z tego cieszyli, jeszcze inni się mnie wyrzekali. Nie mi oceniać. Pomogli mi ludzie życzliwi, którzy uzmysłowili mi w końcu, że bycie trzeźwiejącym alkoholikiem, przyznanie się do tego, nie jest wstydem. Jest to choroba, nie leczona prowadząca do całkowitej degradacji i śmierci. Jestem im za to bardzo wdzięczny i mam nadzieje, że kiedyś będę się mógł im za to odwdzięczyć. Najbardziej pomogła moja żona i dzieci. Oni nie przekreślili mnie. Dlatego też proszę pozostawić ich w spokoju. Jeżeli ktoś coś do mnie ma, to proszę mi to powiedzieć w twarz, podać mnie do Sądu, bo o tym również gdzieś tam było wspomniane. Dla mniej odważnych mój adres mailowy: augustinus36@wp.pl. Dlatego jeszcze raz proszę o pozostawienie mojej żony i dzieci w spokoju. A co do Very, Katarzyny i Janka i ich komentarzy. Wiem, że napisała je ta sama osoba. Zastanawia mnie tylko, czy zabrakło jej odwagi aby powiedzieć to prosto w oczy? Człowiecze, jaki TY masz cel w swoich poczynaniach? Masz coś do innych ludzi, to miej odwagę powiedzieć im to w oczy. Brzydzę się plotkarstwem i osobiście, jeżeli dotyczą mojej osoby, raczej nie zwracam na nie uwagi. Jednak dotyczy to mojej żony, dzieci i rodziców, więc proszę ich zostawić w spokoju, bo akurat oni nie ponoszą odpowiedzialności za moje „wyczyny”. Proszę również pozostawić w spokoju nazwisko Czarnecki, bo nie tylko ja je noszę, a cierpliwość ludzka ma swoje granice. A co do mojego szwagra Marka Kusza, który został radnym, to jaki związek ma on ze mną, a ściślej moje postępowanie z jego osobą? Powtarzam, jeżeli ktoś coś do mnie ma, to zapraszam do mnie, porozmawiamy, a dla mniej odważnych podałem swój adres. Ktoś tam wspominał o rekolekcjach u Kamedułów. Czytając te wypowiedzi myślę, że chwila wyciszenia była by z korzyścią dla wielu osób.
Proponuję więc w swoich komentarzach odnieść się do artykułu.
Pozdrawiam Wszystkich!
Marek Czarnecki

, czy zabrakło jej odwagi aby powiedzieć to prosto w oczy? Człowiecze, jaki TY masz cel w swoich poczynaniach? Masz coś do innych ludzi, to miej odwagę powiedzieć im to w oczy. Brzydzę się plotkarstwem i osobiście, jeżeli dotyczą mojej osoby, raczej nie zwracam na nie uwagi. Jednak dotyczy to mojej żony, dzieci i rodziców, więc proszę ich zostawić w spokoju, bo akurat oni nie ponoszą odpowiedzialności za moje „wyczyny”. Proszę również pozostawić w spokoju nazwisko Czarnecki, bo nie tylko ja je noszę, a cierpliwość ludzka ma swoje granice. A co do mojego szwagra Marka Kusza, który został radnym, to jaki związek ma on ze mną, a ściślej moje postępowanie z jego osobą? Powtarzam, jeżeli ktoś coś do mnie ma, to zapraszam do mnie, porozmawiamy, a dla mniej odważnych podałem swój adres. Ktoś tam wspominał o rekolekcjach u Kamedułów. Czytając te wypowiedzi myślę, że chwila wyciszenia była by z korzyścią dla wielu osób.
Proponuję więc w swoich komentarzach odnieść się do artykułu.
Pozdrawiam Wszystkich!
Marek Czarnecki

Bardzo dziekuję za zainteresowanie i myślę że administrator powinien usunąc wszystkie wpisy nie dotyczące wyborów na wójta.

Pani Anna Zagórska może być sobie nawet na Księżycu. Stamtąd również można połączyć się z Internetem. Może również pisać ktoś inny, sam albo np. na zlecenie. Tak się składa halinka59, że twój IP jest taki sam jak i Very, Janka i Katarzyny. Pracowałam z Aliną i to co tam jest napisane na jej temat to stek bzdur. Jest to skromna i spokojna dziewczyna, dbająca o rodzinę. Jedynie ona ciągle wierzyła w swojego męża i z tego co wiem chyba tylko ona mu pomogła. Nie ważne teraz czy na to zasługiwał czy nie. A to świadczy tylko o jej dobroci i wierze w ludzi i może trochę naiwności, co w tym przypadku działało na jej niekorzyść. O pewnych treściach wiedziała tylko Pani Zagórska i np. ja. Nawet nikt z rodziny jej męża nic nie wiedział o pewnych rzeczach, które tam były poruszone. Wiem też, że to nie pierwsze osoby w Janowicach, które są nękane i oczerniane przez Panią Zagórską. Myślę, że ta Pani ma szczęście, gdyż nęka, jak do tej pory, spokojnych ludzi, którzy nie są mściwi. Ale jak to w przyrodzie bywa, trafi kiedyś kosa na kamień. Zastanawia mnie tylko, że jeżeli ta Pani ma coś do Marka Kusz, to dlaczego czepia się Pani Aliny, z którą była Pani zaprzyjaźniona i której jak to w takich sytuacjach bywa , Alina się mogła zwierzać. Tak się nie postępuje. Pozytywne jest tylko to, że Alina i jej mąż, jaki jest to jest, dowiedzą się co o nich mówili niektórzy z ich rodziny, o czym wspomniał Gaweł.

Proszę Nie szkalować rodziny Czarneckich
Znam ich od wielu lat Wypowiadacie krzywdzące opinie. Jako przyjaciel tej rodziny usilnie proszę zostawcie ich w spokoju.
Artykuł jest zupełnie o czym innym.
Pobyt w zakonie na rekolekcjach to by się wam bardzo przydał Przemyślcie swe postępowanie.wyjaśniajcie swe sprawy miedzy sobą a nie na forum.

Ludzie co tu się dzieje,pranie brudów,jeżeli to jest prawdą ,to od tego jest prokurator.

????????????????

Stanowczo apeluje o usunięcie tych wszystkich mało inteligentnych wpisów nie na temat.Droga redakcjo ja chcę czytac w tym temacie!Nic a nic mnie nie obchodzi co Pani lub Państwo wypisują.Teksty są niecenzuralne, nie- gramatyczne i bez żadnego dobrego tonu!To mają byc aktualności Droga Redakcjo WSTYD!!!!! Proszę ukrócic ten paskudny proceder!!!To wstyd również dla redakcji!Taka publikacja.!!!Z poważaniem czytelniczka!

Szanowni Internauci
Pod tym tematem pojawiło się kilka wpisów łamiących regulamin, nie związanych z treścią artykułu. Większość z nich pochodziło z jednego IP. W tej sytuacji zablokowaliśmy czasowo możliwość dodawania komentarzy przez Internautę, korzystającego z komputera o tym IP.
Prosimy o zapoznanie się z regulaminem a także o kulturalne, rzeczowe komentarze.
Z poważaniem
Robert Zapora
r.zapora@nj24.pl

Niewinny gdyby sie czul niewinnym to by na to nie reagowal ,a juz nie tak agresywnie . Trzeba bylo zamknac od razu panie Zapora z tego samego IP czy tez od tych samych z innych ip .Wazne jest, ze pwawde napisano i o tym wiemy nie od dzis .Tak bardzo sie wystraszyli, ze gorsze sprawy moga wyjsc? juz nic gorszego byc nie moze .Trzeba bylo czytac z tego samego ip nie pisac ! to i odzewu nie bedzie.Widocznie nie zrozumieli i pisali ci sami z pod innego ip , wiec taka byla reakcja sluszna i prawdziwa,oj prawdziwa pozdrawiam

Do tych niewinnych: nie podpala się własnego domu przez samych siebie. Paląc się w nim nie szuka się pomocy i nie woła "ratunku palą nas"..

teraz już rozumiem histeryczną nagonkę na starego wójta. To stanowisko się zamarzyło ''szanownej rodzinie". Tylko się zapomniało o jednym, ze "do tanga trzeba dwojga", a do polityki
partnera i wiedzy. U was ani do rozrywki, a już o polityce to w ogóle...