To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Koniec wyprawy na Lhotse

Fot. Polski Himalaizm Zimowy

Wyprawa na Lhotse (8516 m n.p.m.), w której uczestniczył jeleniogórzanin Rafał Fronia, została zakończona. Taką decyzję podjął kierownik wyprawy Marcin Kaczkan. Himalaiści są już w drodze do domu. Rafał Fronia planował podczas tej wyprawy zaatakować samotnie i bez tlenu Mount Everest.

Jak podaje portal Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera, powodem zakończenia wyprawy są skrajnie niebezpieczne warunki, jakie zapanowały na Icefallu.

"Nad drogą prowadzącą do Obozu I wisi częściowo naderwany serak, który grozi zawaleniem na lodospad i operujących tam ludzi. Dodatkowo na obecnym etapie nie udało się wyjść powyżej Obozu I, a poprowadzenie dalszej drogi wymagałoby częstej obecności wspinaczy na zagrożonych odcinkach Icefallu. Mając na względzie bezpieczeństwo uczestników i brak szans na osiągnięcie szczytu, jedyną racjonalną i słuszną decyzja jest ta o zakończeniu wyprawy" - czytamy w oświadczeniu himalaistów.

23 września wspinacze wyruszyli spod Lhotse do domu.W ciągu trzech dni powinni dotrzeć do Katmandu, a na początku przyszłego tygodnia wrócić do kraju.

"W tyle zostało niezdobyte Lhotse. Tym razem niezdobyte. Chronione niebezpiecznym Icefallem" - podpisali zdjęcie wykonane i udostępnione przez Bartka Bargiela z ekipy Andrzeja Bargiela, które obrazuje potęgę seraka, wiszącego nad lodospadem. Według obliczeń Bartka serak ma około 50 metrów wysokości i wisi około 1200 metrów nad operującymi w dole wspinaczami." Z powodu trudnych warunków atmosferycznych zagrożona jest także ekspedycja Andrzeja Bargiela, który planował zjechać na nartach z Mount Everestu.

Rafał Fronia, który jest zastępca kierownika  wyprawy na Lhotse, planował samotnie i bez tlenu zaatakować Mount Everest. Lhotse zdobył dwa lata temu.

fot.zimowy himalaizm.jpg
polski himalaizm (1).jpg
polski himalaizm (2).jpg
polski himalaizm (3).jpg
rafał fronia.jpg

Komentarze (8)

szkoda kasy na takie głupawki

'' skrajnie niebezpieczne warunki, jakie zapanowały na Icefallu.''- Jak jedziesz w 8 tys. to raczej będzie niebezpiecznie. Wycofali się z obozu 1szego...do tego obozu wszystko im wnieśli Szerpy, więc wleźli na gotowo, popatrzyli, że ooo może być niebezpiecznie, to schodzimy...Myślę, że na Szybowcowej nie jest niebezpiecznie. MOże tam? Jak się ktoś wybiera w góry najwyższe to się trzeba liczyć że będzie niebezpiecznie-poczytajcie Urubko...W świecie himalaistów to śmiech na sali

Tak, dla nich,i szybowcowa jest niebezpieczna.Oddajcie pieniądze sponsorom,bo nie wykonaliście zadania.Jak czytam ,,Planował bez tlenu,,to mnie pusty śmiech ogarnia.Spróbuję jutro,,bez tlenu,, wejść na trzecie piętro.

Nie za twoje pieniądze, nie płacz.

Wariat,nie warto z takim dyskutować.Gosc najwyraźniej góry z okna ogląda a na Śnieżce był bo wjechał gondolą od Pecu.

nigdzie nie byli, nic nie widzieli a komentuja ....

tego nie wiesz

Do wszystkich hejterów : to jedżcie, jeden z drugim,narobicie w gacie i tyle.Dla was nawet Szybowcowa
zdobyta autkiem.Dobrze napisał witold: nigdzie nie byli,nic nie widzieli a komentują [bo tylko to potrafią].