To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kto zmasakrował kota?

Kto zmasakrował kota?

- Mój kot stracił całkowicie lewe oko – mówi nam mieszkaniec niewielkiej wsi pod Jelenią Górą. O pobicie zwierzaka podejrzewa sąsiada. Sprawą zajęła się policja.

- Znalazłem go w rowie, pobitego – napisał do nas Czytelnik. Był cały zakrwawiony, i bez oka. Do zdarzenia doszło 20 maja. - Natychmiast powiadomiłem policję. To szary dachowiec, mój dachowiec. Co noc wracał do domu się przytulić, połasić – pisze rozgoryczony.

Jak mówi, o pobicie kota podejrzewa sąsiada. Ten podobno nie mógł wytrzymać, że kot miauczy mu przed oknami i potraktował go kijem od szczotki.

- Nie powiem, o którego sąsiada chodzi, dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona przez policję. Istnieje domniemanie niewinności – pisze. Do czasu zakończenia sprawy chce też pozostać anonimowy. - Informując o tym władze człowiek staje się „wrogiem” dla otoczenia. Ludzie odwracają się od niego, bo „podkablował sąsiada o kota” - pisze. - Przesłałem do Was tę informację, bo uważam, że trzeba zwrócić uwagę innych na to, że nie można pozostawać obojętnym na takie sytuacje.

Podinspektor Edyta Bagrowska, rzeczniczka jeleniogórskiej policji potwierdza, że prowadzone jest w tej sprawie postępowanie. Jak jednak mówi, udowodnienie winy będzie niezwykle trudne, bo... nie ma świadków. - Podejrzewany o pobicie mężczyzna został przesłuchany. Przyznał, że kot był u niego w domu – mówi. - Ale absolutnie nie przyznał się do pobicia zwierzaka. Twierdzi, że kiedy kot wszedł do jego domu, to już nie miał oka. On wziął kija od szczotki ale tylko po to, by wygonić zwierzaka z domu.

Właściciel kota wciąż ma nadzieję na sprawiedliwość. - Mieszkam na wiosce, gdzie widok spacerujących ulicą zwierząt jest codziennością i jak dotąd nikomu nie przeszkadzał - pisze. Jego kot ma się lepiej, jest leczony. Niestety, stracił lewe oko a na prawe nie widzi.

Komentarze (18)

Co za ludzie, zwiększenie kar jest nie uniknione. Też miałam kota któremu ktoś wybił oko strzelając z procy. Wyleczył się i żył normalnie bez oczka fakt był mniej sprawny ale z mała pomocą człowieka radził sobie świetnie.

Jak tak można...:(

SZANUJMY ZWIERZĘTA!!!! BO LUDZIE CZYNIĄC IM TAKIE OKRUTNE ZŁO KIM SIĘ STAJĄ???
NIKIM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIKIM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIKIM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POPIOŁEM!!!!!!!!! WYPALONYM Z CZŁOWIECZEŃSTWA!!!!!!!!!!!!!!

oko za oko

oby temu bydlakowi tez ktos oko wydlubal.masakra!

jak to przeczytałam to mi się płakać
chce.mam psa to rozumiem tego pana i
żal mi tego kotka.ludzie to potwory-nie rozumieja ,ze zwierzeta to nie są przedmioty ,ze są ,zywe i też czują i cierpią. :angry: ehZyk

Dla mnie to SZOK!!!!!!!!!!!!!!!!!! :( :( :( :( :( :( :(

W Pałacu Wojanów palacze tez urządzają sobie polowania na koty dla zabawy i nikt z tym nic nie robi;-(

To może pora coś zrobić z tymi palaczami w pałacu Wojanów, jest bezrobcie, tych k****nów wywalić na zbity pysk a zatrudnić porządnych ludzi!

DO WŁAŚCICIELA KOTKA PODAJ PAN CO TO ZA ŚCIERWO ZROBIŁO A MY Z CHŁOPAKAMI CHĘTNIE ODWIEDZIMY TO ŚCIERWO

co za szmaciarz ciekawe jak on by się poczuł jak by go ktoś potraktował kijem ale nie od szczotki lecz bejsbolem i na żywca oko mu wydłubać zęby powybijać żeby do końca życia jadł papki i chodził z biała laska uciąć jaja w dodatku żeby cienko piszczal znieczulica pierd............. skotkisyn... a jak by nie przeżył to wyrzucić na łąkę albo do lasu zwierzęta przynajmniej głodne by nie chodziły nie ma kary dla takich

normalnie takich ludzi co nie szanują zwierząt to sie powinno niszczyć a tego sąsiada idiotę to zakatować to samo co kotu zrobił!!

Normalnie takie ścierwa to sie powinno zamykać na 10 lat najmniej albo zrobić bydlakowi to samo ...zakatował bym takiego sąsiada

ZGADZAM SIE Z WAMI ,W KAZDEJ LITERCE,W KAZDYM PRZECINKU..MOJ KOT TAKZE WAS POPIERA...DO PAKI Z PASOZYTEM LUDZKIM :angry: :angry:

widzaca napisał:
W Pałacu Wojanów palacze tez urządzają sobie polowania na koty dla zabawy i nikt z tym nic nie robi;-(

To zgłoś to na policję!!!!, a nie dajesz g****e komentarze, że nikt tego nie zgłasza !!!!!!

Sąsiedzka dzicz! Współczuję właścicielowi kota, teraz będzie zmowa milczenia i towarzyski ostracyzm, dopóki ten sam prymityw od miotły nie posunie się dalej. Wampir z Kowar też najpierw pastwił się nad kotami i musiały zginąć w męczarniach dwie kobiety, żeby sąsiedzi o tym powiedzieli.
A naiwne Alibabki śpiewały "jak dobrze mieć sąsiada"...

Mój kot, którego ktoś się pozbył(przygarnięty), nie żyje. został zagryziony przez psa sąsiada. TERAZ KOLEJ NA SĄSIADA, LUDZI SZCZUJĄCYCH PSY NA KOTY TRZEBA ELIMINOWAĆ!!!!!!
JA zrobilem krzywdę sąsiadowi, psa nie ruszam bo to nie jego wina, że ma DEBILA pana.

myślę,że policja i sąd tu nic nie zrobią,najlepszy jest samosąd na takich ludziach a raczej debilach bo szkoda nazwać go człowiekiem:(