To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Łużniak do Obrębalskiego: trochę cię zdążyłem poznać

Łużniak do Obrębalskiego: trochę cię zdążyłem poznać

Jerzy Łużniak, obecny zastępca prezydenta miasta i w poprzedniej kadencji zastępca Marka Obrębalskiego, pisze do niego list otwarty, jako reakcję na jego publiczne wypowiedzi.

"Pan Marek Obrębalski odnosił się w nich do tego okresu swojej działalności, kiedy mieliśmy okazję pracować razem, lub wykonywałem obowiązki w Zarządzie Województwa Dolnośląskiego. Nie mogę się zgodzić  z Jego ocenami tego okresu, a nie chcę polemizować w kolejnych rozmowach na incydentalne, wciąż nowe tematy, pozwalam sobie wobec tego  przesłać list otwarty do Pana Obrębalskiego. Moja wypowiedź ma charakter tak samo publiczny, jak Jego stwierdzenia."


Drogi Marku,

Z rosnącym zainteresowaniem słucham Twoich rozmaitych wypowiedzi na temat minionej kadencji i Twojej wówczas działalności w Jeleniej Górze. Mieliśmy przecież okazję ponad 2,5 roku pracować razem, byłem Twoim zastępcą. Moje zainteresowanie Twoimi wspomnieniami bierze się głównie stąd, że okazuje się, że widzieliśmy wiele tych samych spraw zupełnie inaczej. Powiem więcej – jestem pod wrażeniem nie tylko Twojej wyobraźni, ale i w niektórych przypadkach fantazji, ale przede wszystkim – dobrego samopoczucia. W przeświadczeniu, że nikt już nie pamięta co i jak wtedy robiłeś, opowiadasz o wszystkim bez żadnego skrępowania.

Otóż są ludzie - a i ja do nich należę - którzy mają lepszą pamięć, niż Ty.

Dziś krytykujesz porządek w mieście, opowiadając o tym, jak świetnie było dawniej. Chciałem Ci wobec tego przypomnieć, że w okresie Twojej pracy o tym, czy w mieście jest czysto, czy nie, rozstrzygał urzędnik wedle swojego widzimisię. Umowa na letnie i zimowe oczyszczanie dróg w latach 2007-2010 zakładała, że ulice gminne oczyszczane były minimum dwa razy w miesiącu. I z reguły nigdy częściej. Kiedy prosiłem Cię, żeby było sprzątane wtedy, kiedy pojawią się śmieci, a nie wtedy, kiedy ktoś będzie miał lepszy humor, to twierdziłeś, że takie zwyczaje zrujnują budżet. Dziś na wiele gminnych dróg zamiatarki wyjeżdżają codziennie, a budżet ma się lepiej, niż za Twoich czasów. Nie płoną już przepełnione plastykowe śmietniki na ul. 1 Maja, bo zostały wymienione na trwałe i opróżniane są nie wtedy, kiedy komuś się zachce, tylko kiedy wypełnią się śmieciami.

Nie pozwalałeś mi na racjonalne utrzymanie zieleni w pasach drogowych. Koszenie trawy było zlecane tylko wtedy, kiedy pojawiły się na to pieniądze, w niektórych miejscach miasta dwa lub co najwyżej trzy razy w roku. Natomiast umowa, które obowiązuje teraz, przewiduje, że trawa jest koszona wtedy, kiedy urośnie ponad 10 cm, że samosiejki usuwane są wówczas, kiedy się pojawią, a nie wtedy, gdy ktoś będzie miał czas, by je usunąć. A żywopłoty mają być przycinane wielokrotnie w trakcie sezonu, żeby nie miały odrostów. To nie kosztuje więcej pieniędzy. Ale wymaga lepszej organizacji, do czego ani Ty „nie miałeś głowy” zajętej czymś innym, ani ochoty, by się na tym skupić, zaangażowany w ochronę swojego autorytetu.

Zawsze lubiłeś występować w telewizji, choćby była lokalna i przemawiać do ludzi z bezpiecznego dystansu, zza szklanej ściany. Spotkanie oko w oko z przeciętnym mieszkańcem, czy nawet z potencjalnym inwestorem było dla Ciebie zajęciem jałowym. Może dlatego Twój późniejszy zastępca, Miłosz Sajnog, wówczas radny opozycji, dawał się fotografować dziennikarzom w trawie po pas i oświadczał, że „to jest strefa ekonomiczna według wyobrażeń prezydenta”. W końcu „kupiłeś” oponenta, dając mu funkcję swego zastępcy i – Twoim zdaniem, wedle Twoich wyobrażeń o życiu – rozwiązałeś problem krytyki. A myśmy teraz, w trakcie mijającej kadencji rozwiązali problem „dzielnicy przemysłowej”, gdzie dziś pracuje ponad 5.000 ludzi, rozbudowywane są istniejące i budowane nowe zakłady, a nowy odcinek ulicy Spółdzielczej pozwala na wygodny dojazd, rowerem, autem, czy autobusem miejskim. Nie tracimy pieniędzy na kupowanie dobrych opinii, a wydajemy je na budowanie nowych dróg. To jest m.in. jedna z różnic, których nie dostrzegasz.

Stanąłeś niedawno przed I LO im. St. Żeromskiego i skrytykowałeś oświatę w ogóle, a to właśnie Liceum w szczególności. Chciałem Ci przypomnieć, bo zdajesz się nie pamiętać, że nie traciłeś wówczas zbyt wiele swojego cennego czasu na wizyty w szkołach, rozmowy z nauczycielami, związkami zawodowymi nauczycieli, itp., co teraz jest zwyczajem.
To Twoja sprawa. Ale jeśli chcesz krytykować jeleniogórską oświatę, to weź pod uwagę, że w rankingu dwutygodnika „WSPÓLNOTA” (który tak ceniłeś, gdy – jeśli to się zdarzyło – pisał o Tobie), właśnie pojawiła się informacja, że jeleniogórska oświata i postępy, jakich dokonała w ostatnich 4 latach plasują ją na 11 miejscu wśród samorządów miast na prawach powiatu w Polsce! W odróżnieniu od Ciebie my nie tracimy czasu na krytykowanie najsłabszych, a skupiamy się na wspieraniu najlepszych, bo oni dają dobry przykład innym. Dla Ciebie było to zajęcie zbyt nudne. Na tyle, że dziś już wszystko pamiętasz inaczej.

Dziś mówisz o swoich sukcesach w Sejmiku Dolnośląskim, o Twojej w nim pracowitości i skuteczności. Akurat miałem okazję oglądać to z bliska Twoje tam występy i przypominam sobie tylko jeden skuteczny. Rzeczywiście – swoim głosowaniem m.in. Ty doprowadziłeś do tego, że odwołano z funkcji Przewodniczącego Jerzego Pokoja i przyjazny Jeleniej Górze zarząd Województwa, dzięki któremu Miasto miało się do kogo odwoływać się od niekorzystnych dla Jeleniej Góry decyzji finansowych. Ty – jako Prezydent Miasta – też z Jego pomocy korzystałeś, ale lojalność nigdy nie była Twoją cechą charakteru. Zresztą – dla Ciebie ważny byłeś Ty w Jeleniej Górze, a nie Jelenia Góra. Dlatego jesteś tak łasy, by korzystać z oferty Rafała Dutkiewicza i kandydować z jego poręki. Można przypuszczać, że on zgarnie wszystko dla Wrocławia, ale przecież dla Ciebie jest ważne tylko, by zostać Prezydentem Jeleniej Góry, a nie Jelenia Góra. Tak było dawniej i akurat w tej sprawie nie zmieniło się nic. Dlaczego mnie to nie dziwi? Trochę Cię przecież zdążyłem poznać...

Lubiłeś podpisywać umowy, wkopywać kamienie węgielne pod budowy i obiecywać wszystkim wszystko. Zapewnialiście, Ty i Twój zastępca, Miłosz Sajnog, że stadion przy ul. Złotniczej będzie przebudowany na Euro 2012, że gwarantowane są pieniądze na tę inwestycję. Kiedy odszedłeś, okazało się, że potrzebne jest 16.000.000 zł, a zostawiłeś w budżecie 200 tysięcy zł.  Sam projekt przebudowy– którego nie zostawiłeś, bo nie miałeś czasu się tym zająć, rozmyślając o przecinaniu różnych wstęg - kosztował 130 tys. zł. Wkopałeś kamień węgielny pod budowę galerii na targowisku „Kiliński” pod okiem – co lubiłeś ponad wszystko – dziennikarskich kamer. I to były ostatnie ruchy łopatką w tym miejscu. To my teraz przed sądem doprowadzamy do tego, że ten plac będzie Miastu oddany. Oddałeś Dwór Czarne bez żadnych warunków, a my musimy teraz toczyć sprawy sądowe, by go odebrać ludziom, którzy chcieli go wyłudzić dla własnych korzyści. Czemu o tym nie opowiadasz przed kamerami? Podpisałeś umowę z wykonawcą Term Cieplickich, którego musieliśmy pożegnać z placu budowy, bo nie mieścił się w żadnych terminach. Miałeś pieniądze i fantazję, by dawać Teatrowi Norwida środki na premiery, na które przychodziło 20 widzów. Lubiłeś to, bo potem czytałeś w prasie recenzje. Ale zabrakło Ci pieniędzy i wyobraźni, żeby wpłacać Jeleniogórzanom pieniądze, które kierowane przez Ciebie Miasto było im winne na fundusz remontowy wspólnot mieszkaniowych. Ty płaciłeś za dobre recenzje, a my oddaliśmy ponad 14 mln złotych miejskiego długu zwyczajnym mieszkańcom, którzy podjęli trud remontowania swoich domów. Przypominam sobie, że otrzymałeś prasowe wyróżnienie za otwarcie szlaku wież widokowych, który nigdy nie powstał. Ale pojawiło się Twoje nazwisko w centralnej prasie i to – dla Ciebie – warte było każdych pieniędzy. Ale przecież nie Twoich, tylko mieszkańców, którzy nawet nie wiedząc o tym, fundowali Ci dobre samopoczucie.

Liczysz na to, że znowu mieszkańcy Ci to zafundują nie wiedząc nawet, że tym samym fundują sobie „powtórkę z rozrywki”, takiej na którą Ich nie stać? Bo Ciebie na to stać.

Z pozdrowieniami  Jerzy

Komentarze (130)

co by nie było ludziska komentujące - idźcie na wybory
odważny list - bardzo osobisty.

jak prawdziwy chrześcijanin z pisu, w niedzielę do kościola a w poniedziałek nóż w plecy .....

Mój Boże, Panie Jerzy, tonący brzytwy się chwycił. Zebrało się Panu na szczerość, bo zaledwie tydzień pozostał do wielkiej wymiany, prawda? Kariera we Wrocławiu legła w gruzach, wrócił Pan, zrzeszył się z obecnym Panem prezydentem i ta kariera również się kończy. A więc błotko w garść i błotkiem po oczach mieszkańców, pewnie z nadzieją, że oni to błotko łykną (jak i całą nieudolną kampanię prowadzoną przez Państwa komitet, opartą właśnie na rzucaniu błotem, co nas wszystkich bardzo nuży). Pisze Pan w swym wywodzie, że obecny prezydent rozmawia z nauczycielami. Kiedy, gdzie, w jakich okolicznościach? Którego z nas tak bardzo wsparł lub wspiera? Ma w ogóle pojęcie, jak ludzie są zatrudniani w konkretnych placówkach? Co się z nami dziś robi? Wątpię... No i, czego się spodziewałem już po lekturze wstępu, gloryfikuje Pan tych, których w mieście się nie znosi. A więc, mój Boże! O! I śmietniki na 1 Maja, rzekomo tak właściwie obsługiwane: a w oficynach, gdzie aż trupem śmierdzi?????? Szanowni czytelnicy, nie dajcie się bezkarnie nabierać na akcje tego typu! Toż to standardowa, słaba, upiornie pachnąca zagrywka, za którą wprawny gracz polityczny nie dałby złamanego grosza. W jakim świetle stawia to autora listu???????? W tych wyborach jedno jest pewne: na pewno nie postawię na kogoś, w kogo kampanię wpisane są takie niesmaczności!!! PS. Panie Obrębalski, z ciekawości oczekuję riposty!

List czy sie komus podoba czy nie jest jakas pierwsza proba w tej mizernej kampanii wyborczej konkretna argumentacja za jednym kandydatem dyskredytujac innego.Pan Luzniak zasluguje na uznanie za probe rozkrecenia dyskusji o kandytadach bo inaczej bedziemy wybierac tego ktory powiesi wiecej bilbordow lub plakatow.

To dlaczego obaj Panowie, Obrębalski i Zawiła nie staną twarzą w twarz na debatach prezydenckich organizowanych przez ich kontrkandydata Pawła Wilka. Unikają tych konfrontacji. Czyżby się czegoś bali albo nie mają odwagi walczyć swoimi rękami.

Co do kampanii Obrebalskiego- nawet na pudelku miga jego baner.

dziasiaj wszyscy sie oplują na lamach przedwyborczych reklamek a jutro razem wieczorem wódke wypiją. nie dajmy sie nabrac żadnemu z nich. właczmy rozum.

POgonić (kulisy władzy)

Jelenia Gora potrzebuje kobiecej ręki. Czas na porządki i dopuszczenie działań zdroworozsądkowych.

Pani Zofia tutaj?

Jeden z układu platformowego atakuje drugiego, który niby już nie jest w PO, ale kandyduje pod ich szyldem. Ja ma dość rządów Platformy w Jeleniej, która obsadziła wszystkie stanowiska swoimi kolesiami. Niech się Jeleniogórzanie wreszcie obudzą i zagłosują na osobę z poza układu. Mają do wyboru przecież Pawła Wilka lub Grażynę Rygiel. Może właśnie kobieta zrobi porządek z tym partyjnym kolesiostwem.

Obrębalski w czasie swojej kadencji bardzo, ale to bardzo źle traktował sprawy bezpieczeństwa, szczególnie straże pożarne.
Strażacy i rodziny strażaków proszę, nie głosujcie na tego pana.
Panie Obrębalski: panu już dziękujemy.

Oj widzę, że fanów z komitetu Pana prezydenta już ponosi z nielubieniem mojego wpisu. Państwo wzrok sobie bardzo popsujecie tak siedząc przed tymi komputerami i tak jątrząc w nieskończoność. Naprawdę Państwo myślicie, że tym jadem, smrodem, próbą skompromitowania wszystkiego i wszystkich wygracie Państwo wybory? Że zyskacie zaufanie jeleniogórzan? Błagam, przestańcie wreszcie traktować nas z góry:/

Belfer, masz kompleksy i tyle. Ale twoje kompleksy to twój problem, a nie komitetu Zawiły. Rozwiąż swój problem, będziesz wolnym i szczęśliwym człowiekiem.

Hahahaha, ależ argumentacja! Wnikliwe jak list i Państwa kliknięcia: nie lubię tych, którzy nie dają sobą manipulować. Nie mam slów...

Belfer, jak kliknięcia mogą być wnikliwe?! Biada dzieciom, które uczy tak tępy, zacietrzewiony i zakompleksiony belfer... Ale przynajmniej wiadomo, skąd belfer ma te swoje kompleksy. Sam z siebie i dla siebie :-D

Ojejejejej;-) I błotkiem, prawda? Pan/Pani z komitetu prezydenckiego, prawda? Razem zmieniamy Jelenią Górę w krainę błotem płynącą, prawda?

Belfer nie tylko ma kompleksy, ale i obsesje na punkcie panów/pań z komitety Zawiły?! ;-) W dodatku myśli, że skoro sam tkwi po czubek nosa w błocie i dlatego wszędzie je widzi, to i inni wokół siebie muszą widzieć błoto... Otóż nie :-)

Belfer nie tylko ma kompleksy, ale i obsesje na punkcie panów/pań z komitety Zawiły?! ;-) W dodatku myśli, że skoro sam tkwi po czubek nosa w błocie i dlatego wszędzie je widzi, to i inni wokół siebie muszą widzieć błoto... Otóż nie :-)

Hahahaha, dobrze już, dobrze;-) Kończymy temat, Panie/Pani konkret, bo ten się już niesmaczny robi;-) Wszystkiego dobrego wszystkim!;-)

no wzruszyła mnie Twoja historia Jurku, do łez po prostu. "przepełnione plastykowe śmietniki" zwłaszcza - polecam słownik ortograficzny. Coś wykonane z plastiku jest plastikowe a nie plastykowe....

http

errata:

sjp.pl/plastykowe

Odnośnie sprzątania. Dawniej w centrum miasta było czyściej - to jest prawda obiektywna, bez rozpatrywania kto i kiedy rządził. Największy syf wprowadziła reforma śmieciowa, której nie udało się w tym mieście skutecznie wprowadzić. Przepełnione kontenery i sterty wokół nich to jest norma. Jeśli chodzi o zamiatanie ulic, to rzeczywiście widać zmianę. Przez 4 lata kadencji Zawiły zamiatarka pojawiła się na mojej ulicy może kilka razy. Dawniej jeździła średnio raz na dwa tygodnie. Za to w ostatnim miesiącu (podejrzewam, że w związku z wyborami) jeździ praktycznie codziennie, zamiatając całkowicie czystą ulicę. Szczotki pracują, ale nic nie zbierają, bo nic nie ma. Aż smutno się patrzy na marnowane w ten sposób paliwo i sprzęt.

Panie Łużniak - gdzie są konkretne programy? Dlaczego polityka w Polsce polega na obsmarowywaniu innych? Wszyscy wiemy jak wygląda teraźniejsza rzeczywistość. Interesuje nas przyszłość, a nie to co było! Skończcie gadać o konkurentach, zacznijcie o sobie! To, że są gorsi od Was, nie czyni Was dobrymi.

A może Pani Grażyna zostanie Prezydentem, super mądra kobieta, dogada się ze
wszystkimi i listów nie będzie pisać.

łużniak do lepienia doniczek

List pana J.Łużniaka konkretny, poparty faktami i bez brzydkich słów uwłaczających osobie byłego Prezydenta.

dla mnie jest to lekko obrzydliwe... były podwładny, obecnie konkurent pisze publiczny donos i obsmarowuje byłego przełożonego na tydzień przed wyborami. Jakoś przedtem przez wiele lat będąc zaangażowany w różne przedsięwzięcia, w których brał udział jego adwersarz, nie wyrażał swych zastrzeżeń. Nie ulega wątpliwości, że kampania się zaostrza i obóz obecnego prezydenta (z którego startuje do rady pan Łużniak - więc trudno traktować go jako osobę obiektywną)zaczyna tracić grunt pod nogami. Można ich nawet zrozumieć, bo przegrana w wyborach będzie oznaczała dla nich koniec kariery politycznej... Dziwnym trafem zbiegło się to z opublikowaniem sondażu w Gazecie Wrocławskiej, tego samego dnia na stronie NJ pojawił się antysondaż przekazany przez KWW obecnego prezydenta, zaś w kilka dni później powyższy paszkwil. Nie bronię pana Obrębalskiego, bo to też nie jest człowiek "z mojej bajki" wyrażam tylko obrzydzenie do metod komitetu, którego kandydat notorycznie uchyla się od debat, zamiast debat ów komitet preferuje zbieranie podpisów w budynku urzędu miasta, obanerowanie każdego płotu, obwieszenie każdej latarnii, pisanie paszkwili, podsyłanie wątpliwych sondaży, przeinaczanie faktów itd. itd. A najbardziej obrzydliwa jest rola dziennikarzy i mediów, którzy takiej kampanii sekundują. Wydawałoby się, że powinni dbać o jakiś poziom... a przynajmniej mieć jakiś poziom.

Żałosne to było to, jak Obrębalski chodził pod ratuszem i plótł na temat Prezydenta Zawiły i wiceprezydenta Łużniaka. Wymądrzał się, przekąsywał i opowiadał mieszkańcom o sobie, jak o geniuszu. To było żałosne. Czego się spodziewał? Że nie będzie reakcji? Kto sieje wiatr, zbiera burzę.

Co racja, to racja

Ja w takiej sprawie. Brawo wreszcie prawda, bo ludzie naprawdę nie wiedzieli jak było jeszcze jakbyście powiedzieli dlaczego SKM nie powstał, bo kosztorys zrobiono ,ale to PKP nie zdecydowało się na ten krok z pieniędzy unijnych mając inne priorytety ,ale z tego rozdania 2014-2020 podobno to zrealizuje. To prawda ,że Pan Obrębalski nie nagradzała nawet dobrym słowem tych najlepszych szkół ,i mieliśmy wrażenie, że mówi ciągle Ja. Nie dobrze się stało ,że to Dutkiewicz zadecydował kto ma być kandydatem na prezydenta J.Góry zastanawia mnie to , czy pan Obrębalski to chce być prezydentem miasta czy może w sejmiku, bo startuje z poz 2.
Jelenia Góra zyskała bardzo wiele, turyści mówią jak tu pięknie. Jest wiele do zrobienia jeszcze, tak jak w wielu innych miastach dlatego trzymam kciuki za Jelenia Górę i życzę jej powodzenia w mądrym wyborze na włodarza.

a kogo to obchodzi co tam miedzy wami iskrzy, walcie sie po mordach w lesie albo na łace, siedzicie za nasze pieniądze na stołkach i sobie hucpe odwalacie, kto co na kogo powiedział .Mordy w kubeł i sie do roboty wezcie i zróbcie cos dla miasta a brudy swoje sprzątajcie miedzy sobą

wilk= przystrom.

Nie prawda. Wilk ma swój rozum a Prystrom startuje tylko na radnego z komitetu Wilka - "Siła Mieszkańców"

Obrębalski sprzeda Jelenią Górę Wrocławiowi!!! Nic już tu nie będzie! Będzie pieskiem Dudkiewicza na krótkiej smyczy!

WILK = PRYSTROM

ZA TAKIE NIECZYSTE ZAGRYWKI I PRANIE WŁASNYCH BRUDÓW NA ŁAMACH GAZET NIE ZAGŁOSUJĘ NA ZAWIŁĘ I JEGO KOLESI Z ŁUŻNIAKIEM NA CZELE.

Caps Lock ci się zaciął, matole? Za samą nieznajomość netykiety masz u mnie minusa.

Co napisałeś, nie wiem, bo nie czytam internetowych hejterów.

Powiedzmy sobie szczerze. Wybór między Markiem Obrębalskim, a Marcinem Zawiłą to jak wybór między dżumą, a cholerą. Obaj są częścią układu rządzącego tym miastem od wielu lat wespół z SLD. Ta nomenklatura trzyma się mocno. Obaj to ludzie z tej samej opcji politycznej, a to że tak się stało jest efektem nie do końca zrozumiałych dla mieszkańców ruchów politycznych wewnątrz PO. Jedynie oddanie głosu na jakiegokolwiek innego kandydata (może poza również Paczóskim z SLD) może doprowadzić do chociaż częściowego osłabienia funkcjonujących w Jeleniej Górze układów towarzysko-polityczno-biznesowych. Tak więc nie głosujmy ani na Zawiłę ani na Obrębalskiego, bo obaj są powiązani z tymi samymi ludźmi. Nie marnujmy głosu na nich i dajmy szansę zaistnieć wreszcie komuś innemu!!!

Zgadzam sie. Ja tez nie zaglosuje na zadnego z tych panow. Za bardzo przyzwyczaili sie do tych stolkow i za wszelka cene chca na nich zostac...

Uwaga, teraz kolej na list otwarty sekrearz Łużniak z Um Piechowice tam też ziemia się pali pod stopami

Ponieważ znam dobrze obydwu panów od lat wiem,że szybko między sobą rowów nie zasypią.Nie byłoby wojny PO kontra PO,gdyby jeleniogórscy platformersi przestali dawać manipulować się takim jak: J.Pokój, G.Schetyna, J.Protasiewicz. Zawsze jak cwaniaczki z Wrocławia zaczynają mieszać w naszej lokalnej jeleniogórskiej polityce, traci Jelonka. Ale czy zdrowy rozsadek weźmie górę, czy ambicje sterowanych zewnątrz kandydatów zobaczymy już dnia 16 listopada.Czuję,że na tej wojnie zyska i P.Wilk i Grażyna Rygiel- no i niech tak będzie-a platformersi obudzą się z ręką w nocniku.

Niech się żrą tak dalej. Nie mój cyrk, nie moje małpy. Ja chcę "normalnego" prezydenta, który ma pomysły na miasto, a nie skupia się na zwalczaniu konkurencji politycznej, która jest, by było śmiesznie, z tego samego obozu politycznego. Ja już wybrałem - zachęcam do głosowania na jedyną kobietę w stawce o ten Urząd !

Jedno jest pewne Obrębalski to narcyz.Taki człowiek jest bardzo niebezpieczny pełniąc władzę.Zakochany w sobie wyalienowany narazi innych i interes firmy dla własnego wizerunku.

Żenujace wyznanie Łuzniaka. Broni tylko i wyłacznie lokalnych układów i osób na stołkach na które protegował wskzane schetynowych zwolenników. Wynocha z polityki raz na zawsze. Schetynowcy to rak polityczny

I nie czynami, ale opluwaniem i pomówieniami wszyscy chcą wygrać te wybory :( Już nie raz, przedwyborcza "prawda" zadziałała, tak jak opluwający sobie zamyślił, bo plotka nawet nieprawdziwa, szybko się rozchodzi i mocno potrafi konkurentowi zaszkodzić. Musimy sobie zdawać z tego sprawę, że jeżeli wygra Zawiła albo Obrębalski, to PO (towarzystwo wzajemnej adoracji) dalej zostanie przy władzy i nic kompletnie w Jeleniej Górze się nie zmieni, tylko jak zwykle przetasują się na stołkach :(

P.ŁUŻNIAK powinien jeszcze napisać list otwarty do mieszkańców ul.NADBRZEŻNEJ W JELENIEJ GÓRZE, którzy przez lata jego v-prezydentury byli mamieni obietnicami remontu tej ulicy.Proszę skończyć z tą obłudą.PRZY URNACH BĘDZIEMY PANU DZIĘKOWAĆ.

Panie Łużniak Pana zdążyliśmy również poznać na tyle dobrze ,że już bardziej nie chcemy. Ten Pana gest z listem otwartym opublikowanym w NJ w ostatnim wydaniu przed wyborami jest wyjątkowo perfidnym posunięciem. Pokazał cały Pana charakter i obłudę. U mnie i pewnie u wielu innych mieszkańców JG sympatii tym listem raczej Pan nie zyskał. To jest nieuczciwe zagranie z Pana strony. Takim ludziom jak Pan nie ufam.

jestem pod wrażeniem inteligencji i obywatelskiego Kaflika chyba z cieplic/gratuluje/ i mam pytanie z jakiej jest partii i sympatii prezydenckiej i pogratulować temu kandydatowi na prezydenta ze ma takich ekspertów

Niektórym zaczęły się tyłki kopcić jak doszło do ich główek, że w II turze wyborów znajdzie się Obrębalski i Wilk, a Zawiła z Łużniakiem zostaną na lodzie