
Mirsk objął prowadzenie po strzale Bartosza Morzeckiego, ale później goście starali się doprowadzić do remisu i potrafili wiele razy przedostać się pod bramkę Włókniarza. Efektów bramkowych z tych ataków nie było jednak żadnych. Pod koniec pierwszej połowy meczu miejscowi przycisnęli rywali, wbili w kilka minut trzy gole i losy trzech punktów zostały praktycznie przesądzone. Gole tuż przed przerwą zdobyli: Piotr Grygiel, Jarosław Wichowski i Jacek Jasiński.
Po przerwie Piast starał się grać ofensywnie i robił to dość skutecznie do szesnastki Włókniarza. zawodnicy z Wykrot nie potrafili wykończyć jednak swoich akcji celnymi strzałami. Odkrywali równocześnie dostęp do swojej bramki, co dawało gospodarzom okazje do częstych kontr, które kończyły się doskonałymi sytuacjami strzeleckimi. Jeśli chodzi o skuteczność, piłkarze z Mirska nie mieli jednak najlepszego dnia. Ich rywale natomiast cierpliwie walczyli o honorowego gola, co im się w końcu udało po pięknym uderzeniu piłki z dystansu przez Bogdana Ciaćka.
Komentarze (1)
Napisz komentarz