Pani Ewa zaczęła pisać wiersze w czerwcu jeszcze tego roku. Powstało ich już blisko 30. Autorka publikuje na Polskim Portalu Literackim – Poezja.pl. Publikuje z powodzeniem. Jej wiersze mają po ponad dwa tysiące wejść (to imponujący wynik), spotykają się z dobrym przyjęciem, entuzjastycznymi komentarzami. Odbiorcy cenią dystans do świata i siebie, ironię, barwne porównania i zestawienia. Dla pani Ewy pisanie wierszy to nowe przeżycie, niezwykłe i nieco wstydliwe. – Przez ostatnie lata żyłam pod wielką presją. Miałam wiele problemów, zmartwień. To się jakiś czas temu skończyło. Potem umarła moja mama, z którą byłam bardzo związana. Mama sama pisała i często recytowała, znała mnóstwo wierszy na pamięć. Żyłam wśród tych wierszy. Gdy mama odeszła, odczułam potrzebę pisania o swoich emocjach, tęsknotach, nostalgiach. Mam swoje lata więc też oglądam się do tyłu, myślę co się zdarzyło, jak przeżyłam życie – opowiada Ewa Witek. „To tylko słowa, które rodzą się z drżenia duszy, przychodzą do mnie w noc bezsenną, a ja splatam z nich warkocze wierszy…” – tak swoje pisanie autorka tłumaczy w dedykacji dla swoich dzieci.

Publikowanie na portalu dla poetów jest ważne także z punktu widzenia warsztatowego. Doświadczeni twórcy recenzują tam utwory. Można się wiele nauczyć od życzliwie nastawionych osób. – Z moim pisaniem jest dość dziwna sprawa. To dopada nagle, często gdy spaceruję z psami po lesie. W głowie układają się słowa wokół myśli, emocji. Potem, gdy wrócę, siadam, piszę, szlifuję, cyzeluję. Jest w tym nawet coś z obsesji – mówi pani Ewa. Pod choinkę początkująca poetka dostała od syna Andrzeja i jego żony Asi tomik swoich wierszy, wydany w jednym egzemplarzu, ale pięknie i z sercem. Poniżej jeden z utworów Ewy Witek.

 

Nie zabierajcie starej babie
kapelusza z dużym rondem
przecież można pod nim skryć
pomarszczony świat
zrobić gniazdo dla drozda
nazbierać gruszek w sadzie …
nie zabierajcie starej babie
czerwonych szpilek ze złotym obcasem
w nich mieszkają dobre duszki
które skryły się przed kocurem
drzemiącym na kanapie …
nie zabierajcie starej babie
kolorowej sukienki z żabotem
pod nim śpią ważki
które wiosną
wyfruną przez otwarte okno…
nie zabierajcie mi marzeń …
 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.