To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pożegnanie proboszcza

Pożegnanie proboszcza

W kościele parafialnym i na cmentarzu w Dąbrowicy setki wiernych uczestniczyły w uroczystości pogrzebowej księdza kanonika Stanisława Pagieły. Posługę kapłańską pełnił przez prawie pół wieku, najpierw w jeleniogórskim kościele pw. Podwyższenia Świętego Krzyża, potem w Łomnicy. Do swojej ostatniej parafii trafił w 1970 roku. Ciężkiej chorobie nie chciał się poddać, do końcowych dni życia nie tracił pogody ducha. Zmarł w wieku 76 lat.

Gorliwego duszpasterza, który cierpliwie uczył wiary i miłości do Boga, Matki Boskiej i do wszystkich ludzi wspominali biskup legnicki ks. Stefan Cichy, kolega z seminarium ks. Tadeusz Dańko, delegat rady parafialnej, wójt gminy Mysłakowice Józef Pietrowski i jeden z kleryków. Na pogrzeb przyjechali mieszkańcy rodzinnej miejscowości księdza Stasia z Pogórza koło Skoczowa. Kilkunastoma wozami bojowymi, ubrani w mundury i hełmy, przyjechali strażacy. Kapłan z Dąbrowicy był ich duszpasterzem.

- Z bólem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci księdza Stasia – powiedziała jedna z parafianek z Wojanowa, pani Zofia. - Pamięć o nim nie zginie. Dla nas był kimś wyjątkowym. Ślady Jego działalności duszpasterskiej pozostaną w naszych sercach i umysłach. Zawsze żył potrzebami i troskami parafian.

Czytaj też: Zmarł ksiądz Stanisław Pagieła

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘC

Komentarze (4)

Pokój Jego duszy! To był Ksiądz z powołania z Serca i prawdziwej wiary !

Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie! Odszedł wspaniały ksiądz i człowiek!

Księdza Stanisława poznałem przypadkowo.
Jeździł regularnie rowerem do kościółka w Dąbrowicy. Ja natomiast turystycznie objeżdżałem Kotlinę Jeleniogórską. Pozdrawialiśmy się na trasie /ot jak między cyklistami/. Czasami wymienialiśmy zdawkowe uwagi nt. pogody i rzeczywistości. Miał dar przekonania do swoich racji i poglądów. Moim zdaniem - dla innych kapłanów - mogłby być wzorcem godnym naśladowania, niczym wzorzec metra w Sewres pod Paryżem. Niech odpoczywa w pokoju!