To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pociągi do Lwówka Śląskiego wrócą na tory?

Fot. Adrian Domagała

Ta wiadomość ucieszy nie tylko miłośników Kolei Doliny Bobru, ale wszystkich mieszkańców i turystów. Zarząd województwa dolnośląskiego podjął uchwałę wyrażającą zgodę na przejecie linii kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. Jest wielka szansa, że pociągi wrócą na tory za 2-3 lata.

Lwówek na mapie kolejowej
- Bardzo się cieszę i chciałby podziękować zarządowi województwa dolnośląskiego za tę decyzję – mówi Artur Zych, burmistrz Wlenia. - To ułatwi życie mieszkańcom, dojazdy do szkół, pracy, lekarzy – twierdzi burmistrz. - Malownicza trasa przyciągnie z pewnością turystów - dodaje burmistrz. Dostępność komunikacyjna regionu zwiększy się jeszcze bardziej, bowiem marszałek przejmie także linię nr 283 z Jerzmanic - Zdroju do Lwówka Śląskiego.

Dobre doświadczenia
- Dotychczasowe doświadczenia związane z przejmowaniem linii kolejowych nr 326 Wrocław Zakrzów – Trzebnica oraz nr 311 Szklarska Poręba Górna – granica Państwa (Harrachov) oraz przekazanie ich do zarządzania podległej samorządowi jednostce Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kolei są dowodem na to, że potrafimy z sukcesem przywrócić je do życia i odpowiednio wykorzystać – mówi marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski. - Nasza spółka - Koleje Dolnośląskie - dysponuje obecnie 57 nowoczesnymi pociągami, którymi obsługuje ponad 300 połączeń każdego dnia. Bez żadnego problemu poradzimy sobie z dodatkowymi zadaniami przewozowymi – twierdzi marszałek.

Walczyli o Kolej Doliny Bobru
Początki linii nr 283 sięgają lat 80. XIX wieku, kiedy to projektowano połączenie biegnące wzdłuż Doliny Bobru, mające połączyć Jelenią Górę z Bolesławcem. Linię rozpoczęto realizować na początku XX wieku. Ostatni odcinek, będący trasą Kolei Doliny Bobru relacji Jelenia Góra – Lwówek Śląski, ukończono do 28 sierpnia 1909.
Ta ostatnia trasa charakteryzuje się obecnością licznych obiektów inżynieryjnych, w tym trzech tuneli oraz czterech mostów i wiaduktów. Szczególnie malowniczy jest przejazd nad Jeziorem Pilchowickim. Pociągi do z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego od 2011 roku jeździły coraz rzadziej (w weekendy) i wolniej. Aż ostatecznie w 2017 roku, z powodu złego stanu infrastruktury, PKP zawiesiły całkowicie ruch pociągów.
Mieszkańcy nie poddali się. Natychmiast w internecie zawiązały się grupy walczące o powrót pociągów, remont torów i mostów. Burmistrz Wlenia Artur Zych zorganizował akcję słania kartek do Ministerstwa Infrastruktury. Wydeptywał ścieżki w Warszawie. Szukał sposobów, by zapobiec rujnowaniu i rozkradaniu linii. - Warto było – mówi teraz zadowolony, gdy już wiadomo, że marszałek dolnośląski przejmie trasę.

Miłośnicy robią zdjęcia i filmy
Miłośnicy tej trasy do tej pory są bardzo aktywni. Jeden z nich 37-letni pracownik Zarządu Dolnośląskich Parków Krajobrazowych Adrian Domagała. Zrealizował film o linii z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego i umieścił w internecie.
- Pamiętam jak jeździłem tą trasą w dzieciństwie, jak wielkie wrażenie robiły na mnie mosty, wiadukty i dojazd do zapory w Pilchowicach. Takie perełki jak trasa kolejowa z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego wszędzie na świecie byłby atrakcją turystyczną – mówi podkreślając, że nie może się doczekać, kiedy znowu przejedzie się po niej pociągiem. Po decyzji zarządu województwa dolnośląskiego jest szansa, że stanie się to za 2-3 lata.

Zrewitalizują dzięki dotacjo i Funduszowi Kolejowemu
- Potrzeba rewitalizacji linii kolejowej 283 jest ewidentna, ponieważ w znaczący sposób ożywi ten obszar regionu- mówi marszałek Cezary Przybylski. 4 października 2018 zarząd województwa przyjął uchwałę, w której wymieniono 22 odcinki linii kolejowych, które chce przejąć, aby zabezpieczyć korytarze komunikacyjne istotne dla sieci transportowej Dolnego Śląska.
W wykazie poza linią z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego znalazły się m.in. także nieczynne linie kolejowe z Mysłakowice do Karpacza, Gryfowa Śląskiego do Mirska, z Lubomierza do Gryfowa Śląskiego, z Mirska do Świeradowa -Zdroju oraz Jerzmanic-Zdroju do Lwówka Śląskiego. Rewitalizacja linii kolejowej nr 284 z Jerzmanic Zdroju do Lwówka Śląskiego ma kosztować 42,5 mln zł. Zakłada się, że większość pieniędzy (nieco ponad 36 mln zł) to będą środki unijne (z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego). Samorząd województwa dolnośląskiego zamierza także skorzystać z rządowego Funduszu Kolejowego.
 

kolej Marczów.jpg
most Pilchowice.JPG
przejazd kolejowy Nielestno 2.jpg
Stacja Lwówek Śl.jpg
stacja Marczów.jpg
stacja Nielestno.JPG
stacja pilchowice zapora.jpg
szyny z 1881 r.jpg
toaleta Siedlęcin.JPG
tory za Nielestnem.JPG
tunel Nielestno.JPG
See video

Komentarze (26)

Sztuka dla sztuki czy potrzeba ekonomiczna?
Jaki koszt budowy od nowa torowiska ,przystanków , stacji,peronów?
Uzasadnienie ekonomiczne .

1) turystyka
2) transport towarów
3) przepływ ludzi do pracy

zrozumiałeś ignorancie obrzydliwy?

Turystyka ,raz na 10 lat .
Transport towarów, z Biedronki czy Lidla?
Przecież wszyscy aktywni i pracowici juz dawno wyjechali do Niemiec.
To są "obrzydliwe" przed wyborcze obietnice.
Teraz wszyscy wszystko dają aby się załapać na ustawienie swojej rodzinki.

Skoro na innych trasach do Jeleniej Góry jeżdżą ludzie to dlaczego nie mieliby jeździć trasą Lwówecką,tym bardziej że na tej trasie są miejscowości kompletnie bez komunikacji publicznej.Już prędkość 60km/h pociągu powoduje szybszy dojazd do Jeleniej niż autobusem w lecie a co dopiero w zimie.Kiedy pociągi kursowały wiele ludzi jeździło na wycieczki nad Jezioro Pilchowickie.Do tego dochodzi jeszcze zamek we Wleniu czy skałki koło Lwówka.Dobry rozkład i czas przejazdu spokojnie zapełni SA134.

Skoro twoim zdaniem ma być "przepływ ludzi do pracy" to raczej trzeba budować promy i okręty a nie odtwarzać połączenia kolejowe!

[quote=sklej tam pierdzie]1) turystyka
2) transport towarów
3) przepływ ludzi do pracy

zrozumiałeś ignorancie obrzydliwy?[/quote]

Wsioki niech siedzą w swoich dziuplach a nie robią tłok w mieście.

Pociągi na tory - kobiety na traktory

Za rządów PO zlikwidowano 3000 km sieci kolejowej
Na początku transformacji ustrojowej Polska posiadała jedną z bardziej rozbudowanych sieci kolejowych w Europie. W 1990 r. nasz kraj był opleciony 26 tysiącami kilometrów torów kolejowych. Zarządcy III RP szybko uznali jednak, że taka sieć jest niepotrzebna i zaczęli jej stopniową likwidację. Proces ten nabrał tempa po przejęciu władzy przez PO-PSL. Wówczas to podjęto decyzję o likwidacji aż 3 tys. km połączeń. Efekt jest taki, że całkowita długość sieci zmniejszyła się do ok. 18,5 tys. km (2016), co jest ewenementem na skalę świata.

W 1990 roku na terytorium Polski funkcjonowała sieć kolejowa o łącznej długości ok. 26 tys. kilometrów. To oznacza, że statystycznie na 1 km/2 powierzchni naszego kraju przypadało 0,083 km torów kolejowych. W kolejnych latach decyzje w zakresie stopniowej likwidacji sieci kolejowej w Polsce spowodowały, że całkowita długość eksploatowanych torów zmniejszyła się do poziomu ok. 18,5 tys. kilometrów (na 1 km/2 przypada już tylko ok. 0,059 km torów).
W Niemczech funkcjonuje 43,5 tys. kilometrów sieci kolejowych (dane za 2014 rok). To oznacza, że na 1 km/2 niemieckiego terytorium przypada 0,120 km torów, czyli dwa razy więcej niż w Polsce. Mimo to nikt zza Odrą nie planował masowej likwidacji sieci kolejowej.

Super!! Napewno zarobi na siebie :)

z tych wszystkich fotek B.podoba mi się ta Toaleta. Jak w ZSRR. Broń boże nie chce nikogo obrażać

Ja bym się cieszył gdyby KD jeździło bezpośrednio z JG do Liberca. Można by było sobie w sobotę wyskoczyć na Jested albo na knedliczki albo meczyk obejrzeć jak na Slovan przyjedzie jakąś fajną ekipa w europejskich pucharach, na skoki. Dużo Czechów jeździ na Polanę Jakuszycką więc pusto by nie było.

Ale ja bardzo często jeżdżę do Liberca pociągiem.Pewnie że fajnie by było bezpośrednie połączenie ale te 15 minut na przesiadkę w Szklarskiej Porębie nie jest aż takie upierdliwe.Dobrze kupić sobie też bilet ZVON. Brakuje też wieczornego pociągu ze Szklarskiej do J.Góry wtedy dłużej można w Libercu pobyć.

Szanowni Włodarze, trzeba jeszcze zając się połączeniem
z Jeleniej Góry do: Kowar, Karpacza,
oraz
z Marciszowa do Jaworzyny-Wrocławia przez Bolków!!!

Trzeba już zabezpeczyć most nad zalewem bo go rozkradną zanim pojadą pociągi

...... większość finansowania to dotacje z unii....., a Polska bedzie do tego czasu w unii?

Na drogach już tak niebazpiecznie, że rozwój kolei jest nieunikniony. Wielu skorzysta choćby też po to żeby nie stać w korkach.

Kto jeździ A4 - niby autostradą o parametrach szosy szybkiego ruchu i drogi śmierci, wie ile jest warta komunikacja kolejowa. Na A4 w rejonie Wrocławia nie ma dnia bez wypadku, kilometrowych korków, przybywającej ilości TIRów. Musi powstać A4 BIS ale na to potrzeba ok 10 lat i zapewnienia finansowego

Na drogach już tak niebazpiecznie, że rozwój kolei jest nieunikniony. Wielu skorzysta choćby też po to żeby nie stać w korkach.

Jestem za. Mniej samochodów DLW będzie wkurzać kierowców.

Wszystko jak na razie to tylko gadanie. Podniecacie się, jak by już zaczęli rewitalizować, ale do tego czasu jeszcze daleka droga i te 2 - 3 lata, to wersja za bardzo optymistyczna. Urząd Marszałkowski rzucił się na przejmowanie tras, jak szczerbaty na orzechy. Nie wiem skąd wzięli kwotę 42 mln złotych na odbudowę trasy Lwówek - Jerzmanice, skoro tej trasy za wyjątkiem krótkiego odcinka - de facto nie ma, a remont trasy Jelenia - Szklarska kosztował około 100 mln? Poza tym trzeba opracować projekty, przesłać do instytucji unijnych i czekać na rozpatrzenie. A nie ma gwarancji, że UE je zatwierdzi, wszystkie czy tylko część.
Kolejna sprawa, Urząd przejął kilkadziesiąt linii, których nie można rewitalizować jednocześnie, to jest niemożliwe.
A poza tym uwzględniając tempo robót, to realny termin to prędzej gdzieś 10 lat.

W TVPis codziennie zapowiedź kolejnych cudów, inwestycji, darów dla ludu. Wychodzę na miasto i oprócz kolejek w biedronce, jak za komuny kraj raczej chyli się ku ruinie. Linie kolejowe to sprawa samorządów ale bez środków z UE nic nie ruszy. Koniecznie trzeba mądrych ludzi w europarlamencie i uwaga na populistow dojnej zmiany, bo oni uni nie cierpią.

W TVPis codziennie zapowiedź kolejnych cudów, inwestycji, darów dla ludu. Wychodzę na miasto i oprócz kolejek w biedronce, jak za komuny kraj raczej chyli się ku ruinie. Linie kolejowe to sprawa samorządów ale bez środków z UE nic nie ruszy. Koniecznie trzeba mądrych ludzi w europarlamencie i uwaga na populistow dojnej zmiany, bo oni uni nie cierpią.

TVPis działa strasznie przeczyszczająco.

fajnie, bedzie jak dojechac do lwówka i zwiedzac park krajobrazowy

Nie mogę się doczekać skorzystania z przejazdu pięknymi sudeckimi liniami kolejowymi - brawo Panie Premierze Morawiecki

Ja tam jestem za starym składem osobowym ze stara parową lokomtywą , to by była atrakcja i dochód a nie straty.