Zaszczepienie na przełomie roku w zgorzeleckim szpitalu osób, które nie były bezpośrednimi pracownikami służby zdrowia (m.in. burmistrz miasta, były wójt, jeden z największych tamtejszych przedsiębiorców) sprowokowało potężna awanturę. Władze powiatu (starostwo jest organem założycielskim szpitala) od razu przesądziły, że doszło do zaszczepienia osób nieuprawnionych i zwolniły za to szefową szpitala Zofię Barczyk. Potem – wskutek bezprecedensowej akcji pracowników lecznicy, którzy złożyli wypowiedzenia – przywrócono ją na stanowisko.
Teraz znamy już wyniki kontroli, jaka przeprowadził w szpitalu NFZ. Fundusz zweryfikował, czy zachowano prawidłową kolejność szczepień przeciwko COVID-19. Kontrole nie wykazały uchybień. W Zgorzelcu – tak jak od początku tłumaczyła to dyrektor Barczyk – zaszczepieni zostali członkowie rodzin pracowników szpitala. Program szczepień dopuszczał w okresie noworocznym (do 6 stycznia) szczepienie rodzin personelu medycznego i ciężko chorych pacjentów.
 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.