Na razie trwa studiowanie wymagań zawartych w „Wytycznych dla instytucji opieki nad dziećmi do lat 3”, „Wytycznych dla przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkole podstawowej i innych form wychowania przedszkolnego” oraz „Wytycznych przeciwepidemicznych Głównego Inspektora Sanitarnego z dnia 30 kwietnia 2020 r.”

Piotr Roman, prezydent Bolesławca mówi o nich krótko „Są jak z kosmosu”.

Bez pluszowych miśków i przytulania

W rekomendacjach Głównego Inspektora Sanitarnego mowa jest między innymi o zachowaniu bezpiecznego dystansu między dziećmi, dezynfekowaniu klamek, drzwi, zabawek, krzeseł i innych mebli. Z sal mają zniknąć wykładziny dywanowe i pluszowe zabawki. Oprócz tego w placówce należy wyznaczyć pomieszczenie do ewentualnej izolacji. Nauczyciele i pracownicy placówek mają pracować w maseczkach.

Spełnienie wszystkich wymagań wymaga czasu. Trzeba nie tylko pochować pluszowe miśki, zastanowić się co zrobić z wykładzinami (taka sytuacja jest w jednym z jeleniogórskich przedszkoli), przemeblować sale, zakupić środki dezynfekcyjne i maseczki dla personelu, zaplanować pracę w kuchni i wydawanie posiłków, ale także zrobić rozeznanie wśród rodziców.

Kto z nich jest w takiej sytuacji, że musi posłać dziecko do przedszkola?

-Z każdym opiekunem dziecka rozmawiamy indywidualnie – mówi dyrektorka Miejskiego Przedszkola Kubuś Puchatek w Jeleniej Górze. Wiadomo, że z powodu obostrzeń dotyczących m.in. zachowania dystansu między dziećmi, będzie ich można przyjąć dużo mniej.

Normalna grupa w Kubusiu Puchatku liczyła 25 dzieci. W nowych warunkach będzie musiała mieć 16 dzieci. I dlatego pani dyrektor ma nadzieję, że rodzice podejdą rozsądnie do tej sytuacji i poślą tylko dzieci, gdy nie będą mieli innego wyjścia.

Anna Kaczmarczyk, dyrektorka jeleniogórskiego Niepublicznego Przedszkola Stokrotka mówi, że wielu rodzicówjuż  sygnalizuje, że dzieci zostaną w domu, bo dorośli obawiają się zarażenia koronawirusem i dostrzegają trudność sytuacji. 

Samorządy analizują i wyznaczają daty

Wszystkie działania dotyczące uruchomienia placówek rząd scedował na samorządy. Tylko nieliczne meldowały, że będą gotowe dzisiaj otworzyć się dla dzieci. Ale nie w naszym regionie.

U nas  najczęściej pada data 24 maja. – Ze względu na bezpieczeństwo dzieci, komfort psychiczny rodziców, a także ochronę zdrowia i życia pracowników, konieczność starannego przygotowania placówek, także w sferze aprowizacji i pracy kuchni do działalności w nowych szczególnych warunkach ponowne uruchomienie placówek może nastąpić prawdopodobnie po 24 maja – informuje Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.

Ta data jest ważna także dlatego, że w tym dniu upływa termin wypłaty przez ZUS zasiłku opiekuńczego, przysługującego na dzieci do 8. roku życia.  Taki sam termin, po 24 maja,  podaje Mariola Szczęsna, burmistrz Lwówka Śląskiego.

W Kowarach są pewni, że do 24 maja miejskie przedszkola będą zamknięte. Kiedy zostaną otwarte? Na razie zbierają informacje od rodziców, ilu będzie gotowych posłać dzieci. – Najchętniej otworzyłabym przedszkola w czerwcu – przyznaje Elżbieta Zakrzewska, burmistrz Kowar.

W Szklarskiej Porębie także pada data 25 maja. Ale burmistrz Mirosław Graf zastrzega, że jeszcze zbierają informacje i o ostatecznym terminie wznowienia działalności żłobka, przedszkola samorządowego i oddziału przedszkolnego w Szkole Podstawowej nr 1 poinformuje rodziców do 20 maja.

W Lubaniu już działają, by w żłobku i przedszkolach spełnione były wymogi natury sanitarnej i technicznej. Zastępca burmistrza Mateusz Zajdel informuje, że żłobek powinien ruszyć najwcześniej 18 maja. – Jednak jest to na razie data umowna, która może ulec zmianie – zastrzega. W przypadku przedszkoli miejskich w Lubaniu rozpoczęto konsultacje z rodzicami przedszkolaków na temat ewentualnego powrotu dzieci do placówki. Od deklaracji złożonych przez rodziców zależą dalsze kroki oraz termin uruchomienia opieki przedszkolnej.

W Zgorzelcu i gminie wiejskiej Zgorzelec poinformowali rodziców, że od 11 maja (poniedziałek) będzie istniała możliwość korzystania z opieki dla dzieci w Gminnym Żłobku „Muchomorek” i w Publicznym Przedszkolu „Krasnoludki” w Jędrzychowicach oraz we wszystkich oddziałach przedszkolnych przy szkołach podstawowych na terenie gminy Zgorzelec. Rodzice mają deklarować chęć posłania dzieci.

Taka samą decyzję podjął Rafał Gronicz, burmistrz Zgorzelca i od 11 maja placówki będą czekać na maluchów. Równocześnie burmistrz Zgorzelca podkreśla, że przed wznowieniem działalności placówek ich personel zostanie poddany testom na koronawirusa, które chciałby powtarzać co pewien czas, jeśli pozwolą na to finanse gminy.

Testy dla personelu

Przeprowadzanie takich testów w jeleniogórskich placówkach postuluje Dorota Czekaj, dyrektorka Niepublicznego Żłobka i Przedszkola „Zaczarowany parasol” w Jeleniej Górze. – Byłoby to korzystne rozwiązanie zarówno dla personelu i dla rodziców dzieci. Ważne, by zachować poczucie bezpieczeństwa – wyjaśnia. Dorota Czekaj zapewnia, że w „Zaczarowanym parasolu” będą gotowi przyjąć dzieci po 24 maja. Wstępnie wiadomo, że będzie ich dużo mniej. Na razie tylko 15 rodziców potwierdziło chęć posłania pociech do przedszkola i żłobka. Ale ta sytuacja może się zmienić, gdy ZUS  przestanie wypłacać zasiłek opiekuńczy dla dzieci do 8.roku życia.

Pierwszeństwo dla dzieci medyków i służb mundurowych

W pierwszej kolejności z przedszkola powinny skorzystać te dzieci, których rodzice nie mają możliwości pogodzenia pracy z opieką w domu. Pierwszeństwo mają dzieci pracowników systemu ochrony zdrowia, służb mundurowych, pracowników handlu i przedsiębiorstw produkcyjnych, realizujący zadania związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. 

Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu Nowin Jeleniogórskich z 12 maja 2020 r. 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.