Do Karpacza, za sprawą epidemii tegorocznego „polskiego Davos”, zjechało tysiące gości z Polski i zagranicy. Bodaj najbardziej oczekiwanym uczestnikiem jest jednak Swietłana Cichanouska, twarz trwających już miesiąc protestów na Białorusi, uznawanej za ostatnią dyktaturę w Europie. Wczoraj S. Cichanouska spotkała się z premierem, wygłosiła wykład na Uniwersytecie Jagielońskim, a wczesnym popołudniem przyjechała do Karpacza, gdzie wzięła udział w sesji plenarnej „Europa po pandemii: Solidarność, Wolność, Wspólnota?”
– Nazywam się Swiatłana Cichanouska. Uważa się mnie za wybranego prezydenta Republiki Białorusi. Nasz kraj jest w głębokim kryzysie politycznym. Białorusini po 26 latach opresji, reżimu obudzili się. W tym roku chcieliśmy walczyć o nasze prawa. 9 sierpnia odbyły się na Białorusi wybory, które jak zwykle zostały sfałszowane. Po wyborach rozpoczęły się pokojowe demonstracje w obronie właściwie oddanych głosów – mówiła w swoim wystąpieniu. Mówiła też, że bez względu na obecne okoliczności Białoruś potrzebuje dobrych relacji z Rosją, że wewnętrznym obowiązkiem Białorusinów jest rozwiązanie swoich problemów. Zwróciła też uwagę, że 5 listopada kończy się obecna kadencja prezydenta Łukaszenki.
– Od każdego z krajów zależy decyzja, jak zachowa się po tej dacie. Łukaszenka nie będzie uprawniony do sprawowania władzy po tej dacie. Chcę, aby wszystkie kraje się zastanowiły, jak będą traktować tę osobę po 5 listopada. My, w naszym kraju, wiemy, że on już nie jest naszym prezydentem, on sfałszował wybory – powiedziała.
Wieczorem, na uroczystej Gali odebrała Specjalną Nagrodę Forum Ekonomicznego. Oprócz niej w Karpaczu tytułem Firmy Roku PGNiG Grupę Kapitałową, a Nagrodą Gospodarczą PKO Bank Polski. We wtorek nagrodę Człowieka Roku otrzymał prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, a tytuł Organizacji Pozarządowej Roku przyznano Związkowi Harcerstwa Rzeczpospolitej.

 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.