Ruch okrężny wprowadzony na skrzyżowaniach ulic Kiepury i Paderewskiego oraz Paderewskiego i Wiśniowej (trzy ronda) budzi zdziwienie u wielu przechodniów. – Przecież tu jest mały ruch, po to to było robić i to jeszcze w tak bliskiej odległości od siebie? – pyta straszy mężczyzna wracający ze sklepu.
– To jest jakiś cyrk. W ogóle w mieście dziwne rzeczy się na drogach wyprawia. Niech pan pojedzie na Wyczółkowskiego i zobaczy te słupki na środku drogi! – mówi inny przechodzień.

Cezary Wiklik, rzecznik prasowy UM w Jeleniej Górze wyjaśnia, że nowe rozwiązanie organizacji ruchu na Kiepury i Paderewskiego to wynik licznych skarg mieszkańców, którzy żądali jakichś działań, uniemożliwiających wyścigi i niebezpieczną jazdę po tej drodze – równej i prostej. – Te skargi trafiały zarówno do urzędu miasta, jak i do policji, która też oczekiwała działań skutecznie spowalniających przejazdy aut. Skarżyli się mieszkający przy wzdłuż tej drogi, a nie podoba się to głównie tym, którzy tedy jedynie przejeżdżają – wyjaśnia rzecznik Wiklik. Miasto stara się ograniczać stosowanie progów zwalniających, bo one też są kłopotliwe dla stałych mieszkańców (vide ul. Słowackiego, gdzie część osób żądała progów, druga zdecydowanie się im sprzeciwiała) Dlatego zdecydowano o powstaniu rond, które wymuszają wolniejszą jazdę. Już teraz – z obserwacji policji – okazuje się, że wprowadzenie ruchu okrężnego na ulicach tej części Zabobrza dało dobry efekt i poprawiła bezpieczeństwo przejazdów.
 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.