To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ucięta pensja i brak wotum. Burmistrzowie pod ostrzałem radnych

Ucięta pensja i brak wotum. Burmistrzowie pod ostrzałem radnych

Radni w Piechowicach i w Świeradowie ostro potraktowali swoich burmistrzów. W Piechowicach radni prawie o połowę obniżyli wynagrodzenie Jacka Kubielskiego. W Świeradowie Zdroju burmistrz Roland Marciniak nie otrzymał od swojej rady wotum zaufania.

***
O Świeradowie ostatnio głośno za sprawą otwieranej za kilka dni najefektowniejszej wieży widokowej w Polsce Sky Walk Świeradów. Pewnym zaskoczeniem jest więc brak wotum zaufania dla osoby, która mocno przyczyniła się do tej inwestycji, namawiając inwestora, by zaangażował swoje środki właśnie tutaj. Roland Marciniak to także burmistrz, który w kolejnych wyborach w cuglach wygrywał w pierwszej turze. Do tego miasto, którym zarządza od kilku lat regularnie plasuje się wśród najzamożniejszych samorządów, choć jeszcze w połowie poprzedniej dekady zajmowało miejsca w drugiej setce. Cóż tak rozsierdziło część świeradowskich radnych?
Nie wszystkich, bo głosowanie było na remis (siedmiu radnych – za, siedmiu – przeciw, jeden wstrzymujący się) co oznacza brak wotum.
Radni zgłaszali, że nie są zadowoleni z kierunków rozwoju miasta forsowanych przez burmistrza i ze swojego rodzaju arogancji władzy. W tej pierwszej sferze np. krytykowali wydawanie pieniędzy na powielanie atrakcji turystyczne (jak budowa kolejnej wieży widokowej) przy jednoczesnych niedociągnięciach w realizacji podstawowych inwestycji turystycznych (opóźnienia w przygotowaniu infrastruktury towarzyszącej dla wieży Sky Walk) i komunalnej (nie są budowane mieszkania komunalne, postępuje degradacja techniczna mediów, czy ulic). Krytycznie nastawionym wobec burmistrza samorządowcom nie podoba się także, że – zdaniem tej grupy – rade traktuje jako maszynkę do głosowania. Gminną legislatywę stawia przed faktami dokonanymi, nie pozwala nie tylko współuczestniczyć w zarządzaniu miastem, ale nawet opiniować przyjmowane strategie i kierunki rozwoju.
Częścią tej krytyki byłą także opinia komisji rewizyjnej, która – wbrew stanowisku Regionalnej Izby Obrachunkowej – rekomendowała radzie nieudzielenie absolutorium burmistrzowi. Skwitowanie szef gminy jednak dostał.
Roland Marciniak nie kryje, że oceny części radnych go zabolały.
- Od piętnastu lat jestem burmistrzem Świeradowa i nikt mi dotąd nie zarzucał lekceważenia radnych i braku troski o miasto. Przyznaję, to dla mnie przykre, że zostałem tak oceniony za wieżę Sky Walk i najlepsze przedszkole w tej części Polski. Oczywiście przyjmuję z szacunkiem ocenę części radnych, ale boję się, że skoro za sky walka dostałem brak wotum, to za starania o przywrócenie połączenia kolejowego dostanę referendum… - mówi burmistrz Marciniak. – Oczywiście wybijająca studzienka kanalizacyjna jest ważna dla funkcjonowania miasta, ale takie awarie się zdarzają i mają niewspółmierne znaczenie wobec naprawdę dużych i gwarantujących prosperitę dla miasta w następnych latach inwestycji, które już zrealizowaliśmy lub realizujemy.
Burmistrz podkreśla też, że akurat taka krytyka po roku, gdy pracę destabilizowała epidemia, nie jest fair.
- Premier ogłosił lock down w marcu i Świeradowie 90 proc. podmiotów przestało pracować. Brakowało na pensje, nie mieliśmy 3 mln zł, żeby spiąć budżet. Wspólnie przetrzymaliśmy to, a finalnie - nie bez mojego udziału - gminom górskim przyznano miliard złotych pomocy, a naszemu miastu ponad 6 mln. Widać to się nie liczy. Pocieszam się, że rada nie jest tożsama z wszystkimi mieszkańcami i że wśród większości Świeradowian mam trochę lepszą opinię – konstatuje burmistrz Marciniak.
***
W Piechowicach radni obniżyli pensję burmistrza prawie o połowę, bodaj do najniższego możliwego poziomu. Z kwoty nieco ponad 9 tys. zł do poniżej 5 tys. zł. Za głosowało ośmiu radnych, czterech było przeciw. W grupie samorządowców, którzy o tym zdecydowali przeważali radni, którzy na początku kadencji byli stronnikami Jacka Kubielskiego. Zapewniają, że to konstruktywne działanie.
- Nie chcemy generować samorządowej wojny, nie jesteśmy totalnymi krytykami działań burmistrza (wiele jego projektów, w tym zmiany budżetowe, mają nasze poparcie). Musimy też jednak piętnować błędy, a te są na tyle poważne, że konieczna była taka reakcja. Obniżka wynagrodzenia ma na razie charakter ostrzeżenia. Uchwaliliśmy ją z terminem wejścia w życie we wrześniu, po to, aby burmistrz do tego czasu coś zmienił w swoim postępowaniu. Jeśli tak się stanie, anulujemy uchwałę – zapewnia jeden z radnych, głosujących za obniżka.
Wśród tych błędów radni wymieniają nieprzywrócenie zlikwidowanych kursów autobusów komunikacji miejskiej (choć pod wnioskiem podpisało się 10 radnych); upór w blokowaniu Szklarskiej Poręby z jej inwestycją w oczyszczalnię (w ramach KSWiK); nieuzasadniona rozrzutność (choćby wielkie kwoty wydawane na obsługę prawną); nieliczenie się z sugestiami radnych.
Burmistrz Kubielski z oporami komentuje sytuację. Uważa, że to już początek kampanii wyborczej.
- W gminie robi się bardzo dużo, a będzie się robić jeszcze więcej, ale dla tych radnych interes Piechowic jest drugorzędny, a liczy się autopromocja. Rada się podzieliła i sterują nim pojedynczy radni, znajdując stronników za stanowiska w radzie. Do mnie mają pretensje? Może niech spojrzą, jak często sami się zbierają na sesjach i komisjach i jakie diety za to biorą. W kwestiach merytorycznych: nie przekonają mnie, że wożenie powietrza w autobusach MZK ma sens. To naprawdę zbyt dużo kosztuje (zaczynaliśmy od 600 tys. zł, a teraz to jest już ponad 1,1 mln zł) , do tego jeleniogórska spółka nie pozostawia pola do negocjacji. Przywracanie kursów MZK teraz, gdy funkcjonuje komunikacja karkonoska, to byłaby niegospodarność – wyjaśnia Jacek Kubielski.
Burmistrz zapowiada, że liczy na reakcję wojewody, bo uważa tą uchwałę za bezprawną.
- Ostatecznie pozostaje sąd pracy – zapowiada.


 

Komentarze (16)

Powieście Morawieckiemu kotleta na szyi to może chociaż psy będą chciały się z nim bawić.

Biskup Rakoczy ukarany. Bezkompromisowe słowa księdza Kobylińskiego
Stolica Apostolska zdecydowała o ukaraniu biskupa seniora diecezji bielsko-żywieckiej Tadeusza Rakoczego. To efekt dochodzenia dotyczącego zaniedbań w sprawach nadużyć seksualnych popełnionych przez niektórych duchownych wobec osób nieletnich. - To, co zrobił kilka dni temu Watykan, to nie jest koniec, ale początek sprawy, jeśli chodzi o diecezję bielsko-żywiecką. Trzeba ocenić działalność biskupa Tadeusza Rakoczego, gdy rządził tą diecezją przez 20 lat. Najprawdopodobniej były także inne przypadki księży pedofilów tuszowane przez tego biskupa. Te ofiary trzeba teraz z dużą wrażliwością odnaleźć, żeby miały odwagę opowiedzieć o swojej krzywdzie. I należą im się gigantyczne odszkodowania - mówił w programie "Newsroom" WP ks. prof. Andrzej Kobyliński. Według niego, ofiary księży pedofili również w Polsce powinny otrzymać od Kościoła odszkodowania, tak jak to miało już miejsce w wielu krajach. Według niego Janusz Szymik, który bezskutecznie zgłaszał biskupowi Rakoczemu sprawę wykorzystującego go duchownego, powinien otrzymać co najmniej kilka milionów złotych. - To jest absolutne minimum, od którego w ogóle można rozpocząć jakiekolwiek rozmowy, jeżeli chodzi o sprawiedliwe odszkodowanie - zaznaczył ks. Kobyliński

Radni Piechowic podjęli uchwałę ktora zakwestionuje Wojewoda nie wiedzą prostych soraw

Radni Piechowic podjęli uchwałę ktora zakwestionuje Wojewoda nie wiedzą prostych soraw

Ad meritum. Piechowiczanie śpią uśpieni 500plusami w czasie gdy wasi radni omc chcą byscie mieszkańcy Piechowic finansowali podwyżkami cen wody budowę oczyszczalni w Szklarskiej Porębie.
Będzie bolało. Ale wtedy będzie za późno na pobudkę.

Burmistrz Piechowic ma rację.

Prezes NIK składa zawiadomienie do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego

Czegoś się dzisiaj nazarł POsrancu że tak defekujesz?

Zdziwieni? Typowe Polskie Piekiełko, jak się komuś wiedzie, to trzeba go zdyskredytować - jakie to małomiasteczkowe...

No ale dlaczego? Nowy ład wprowadzają? Z pustego Salomon nie naleje. Doi was centrala. Ale najlepiej swojego skopać.

W Warszawie w dzień polski cham uderzył dziewczynę z Malezji. Za ciemną karnacje skóry.
Kiedyś, to była Polska - dziś, chlew z wolskimi bydlakami.
Jakiś zajebisty meteor powinien przy-jeba-ć w tę patologię narodowych socjalistów.
To kulawy führer kaczyński podniósł kamień pod którym siedziało to narodowe robactwo i nazwał Narodem.

Tylko samosąd. Gazem w oczy, pałką w pysk i po żebrach. Zdeptać nadgarstek. Co, brutalnie? Rasistowskie narodowe kaczyńskie ścierwo innego języka nie rozumie bo ma IQ na poziomie ameby. Tłuc ile wlezie hitlerowskich bękartów!

Osrancu, masz wezwanie!!

Przy tekstach Czekisty Twoje podpisy są żałosne i obrażają inteligencję ludzi medycyny.

Tylko nie pomyśl czasem, że ktoś weźmie cię za lekarza

Nie oszukujmy się.Partia przewodnia ma normalnych obywateli w głębokim poważaniu.

Spójrzmy prawdzie w oczy. W głębokim poważaniu Partia Przewodnia ma 4 sort, czyli takich jak ty...