To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem

W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem

Zwycięzca III Maratonu Karkonoskiego 47-letni Marek Swoboda z Wałbrzycha w niespełna trzy i pół godziny przebiegł ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem. Wśród pań wygrała Danuta Piskorowska z Wrocławia, która na metę wbiegła po czterech godzinach i dziesięciu mintach. Na zdjęciu Marek Swoboda (z prawej) i piąty na mecie Roman Balaz z czeskiej Ostrawy.

 

Około 320 biegaczy z Polski, Niemiec, Czech, Słowacji i Litwy stanęło na starcie III Maratonu Karkonoskiego na dystansie 42 km 195 m. Jego trudność wynika nie tylko z długości i górskiego profilu, ale także nawierzchni, w dużej mierze kamienistej, niebezpiecznej zwłaszcza wtedy, gdy jest ślisko. W sobotę, 6 sierpnia, gdy rozgrywano III MK, aura była dość łaskawa dla biegaczy (kilkanaście stopni ciepła, prawie bezwietrznie), ale przelotne deszcze sprawiły, że kamieniste fragmenty trasy zamieniły się w pułapki. Upadków było sporo, dwa z nich zakończyły się poważnymi kontuzjami. Jednego biegacza ze złamaną nogą zabrał helikopter.

Zawodnicy z naszego regionu należeli do najlepszych w kategoriach wiekowych. Waldemar Witulski z Sosnówki (szósty w open, czas: 3:48:26), Zbigniew Pleśniarski z Karpacza (4:24:30) i Piotr Kwiatuszewski z Jeleniej Góry (4:24:47) stanęli na podium dla najlepszych pięćdziesięciolatków. Adam Studniarek z Jeżowa Sudeckiego (dziewiąty w open, 3:57:56) był pierwszy wśród 20-latków, Marta Witke z Karpacza (5:20:21) była druga w rywalizacji 20-latek, Marzena Mizera z Jeleniej Góry (4:46:57) zajęła trzecie miejsce w gronie 30-latek, jeleniogórzanin Andrzej Rutkowski (5:25:20) wśród 60-latków, a Rafał Fronia (4:09:38) w grupie 40-latków.

W III Maratonie Karkonoskim sklasyfikowano 315 osób. Orgtanizatorem była Fundacja Maraton Karkonoski ze wsparciem Urzędu Miasta Szklarska Poręba, jak również Karkonoskiego Parku Narodowego i Grupy Karkonoskiej GOPR.

Na dolnym zdjęciu ostatnie metry Mirko Lefflera z Niemiec i Wiesława Klicha z Polkowic, którzy dotarli do mety po ponad siedmiu godzinach.

W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem
W trzy i pół godziny ze Szrenicy na Śnieżkę i z powrotem

Komentarze (4)

Gratuluję wszystkim, którzy ukończyli maraton, a szczególnie Waldkowi Witulskiemu, którego długowieczność sportowa na wysokim poziomie jest imponująca. Pozdrawiam.

...dla wszystkich, którzy ukończyli, zwłaszcza dla Waldka Witlskiego, który imponuje długowiecznością sportową na wysokim poziomie. Pozdrawiam.

Podziwiam wszystkich uczestników i zachęcam do obejrzenia około 1300 zdjęć wysokiej rozdzielczości na portalu z aktualnymi imprezami http://niejadewciemno.pl/pl/Zoom/gallery/id/maraton