To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Warto czytać: Przewodnik po żydowskim Wrocławiu

Warto czytać: Przewodnik po żydowskim Wrocławiu

Drugie wydanie „Przewodnika po żydowskim Wrocławiu” Tamary Włodarczyk i Jerzego Kichlera, który w 2016 r. wzbudził duże zainteresowanie czytelników. Wówczas książka adresowana była do turystów i osób zainteresowanych kulturą żydowską. Dziś polecana jest wszystkim tym, których fascynuje historia tego niezwykłego miasta, jakim jest Wrocław. Bo publikacja opowiada o historii Wrocławia – nie żydowskiej, niemieckiej, czy polskiej - i elementach jakie złożyły się na tożsamość miasta, którego dziedzictwo żydowskie jest ewenementem w skali ogólnopolskiej. O bogactwie Wrocławia świadczy fakt, że jest spadkobiercą zarówno niemieckich, jak i polskich Żydów. Obie społeczności – choć w różny sposób przyczyniły się do jego rozwoju i zapewniły ważne miejsce w historii europejskiej.

W 2019 r. Olga Tokarczuk – laureatka Nagrody Nobla z dziedziny literatury – mówiąc o Wrocławiu wyrzekła znamienne słowa: „To miasto po wojnie zostało ufundowane na historycznym paradoksie: skazane na zagładę przez niemieckich obrońców, zostało z miłością odbudowane rękami przybyszów, imigrantów, nowych osiedleńców”. Wśród tych nowych przybyszów byli także polscy Żydzi, którzy czynnie włączyli się w proces odbudowy i rozwoju miasta. Oni także na zawsze pozostawili ślad w powojennej historii Wrocławia.
Autorami „Przewodnika po żydowskim Wrocławiu”, który ukazał się nakładem jeleniogórskiego wydawnictwa Ad Rem są osoby niezwykłe. Tamara Włodarczyk, działaczka wrocławskiej Gminy Żydowskiej, i Jerzy Kichler, nauczyciel akademicki, w latach 1999-2003 przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu, animator życia żydowskiego w Polsce po 1989 r., znawca tradycji żydowskich na ziemiach polskich w ich historycznej rozciągłości i zmienności granicznej.  

Przewodnik po żydowskim Wrocławiu - okładka.jpg

Komentarze (1)

Żydzi i Romowie stanowią taki sam dodatek naszej kultury. Po co o tym pisać.