Skandaliczne wyrzucenie przez policję ojca z autobusu na oczach dzieci było bezprawne-ustaliłem. Ojciec ten miał prawo wieźć hulajnogę, nie zabrania tego regulamin MZK. Par.28 zakazuje kos,białej broni,broni i amunicji. Wystąpiłem przed chwilą z interwencją do KGP w tej sprawie„- informuje na Twitterze senator Krzysztof Berejza.

„Ktoś oszalał! Składam interpelacje @MSWiA_GOV_PL o celowość takich akcji!” – tweetuje poseł Dariusz Joński.

„Kiedyś, w czasach CBŚ, nawet największych bandytów nie zatrzymywaliśmy przy dzieciach! Właśnie z uwagi na dobro niewinnych dzieci i ryzyko późniejszej traumy. Niezależnie od powodu tego zatrzymania Polska Policja znowu przegrała...” – skomentował na TT Paweł Wojtunik, były szef CBA i dyrektor CBŚ.

Internauci nie przebierają w słowach w komentarzach pod filmem, który został nagrany przez pasażera autobusu. Są jednak także tacy którzy chwalą mundurowych.

Film z interwencji

Film, który krąży w mediach społecznościowych, pokazuje koniec interwencji. Gdy mężczyzna odmawia opuszczenia autobusu, policjanci na siłę wyprowadzają go z pojazdu. Na przystanku skuwają go na ziemi  i wsadzają do radiowozu. W tle słychać rozpaczliwe krzyki i płacz dzieci. Proszę pana,nie ” – wołają do mundurowych.  Uspokaja je kierowca, mówiąc: „Nie płaczcie, spokojnie, trzeba było wysiąść, prosiłem”.

Z hulajnogą wbrew regulaminowi

Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem, około godz. 21. Wczoraj (2 września) policja wydała komunikat w tej sprawie.

– Do policji zwrócił się kierowca autobusu komunikacji miejskiej o podjęcie interwencji wobec pasażera, który próbował przewieźć hulajnogę elektryczną, co jest niezgodne z regulaminem przewoźnika. Hulajnoga elektryczna posiada bowiem akumulator, który w przypadku ewentualnego rozszczelnienia lub wybuchu stwarza realne zagrożenie dla osób podróżujących autobusem – wyjaśnia podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy jeleniogórskiej policji.

Pasażerem był 35-letni jeleniogórzanin, który podróżował komunikacją miejską wraz z trójką dzieci w wieku 8–14 lat.

Czuć było woń alkoholu

Edyta Bagrowska podkreśla, że od mężczyzny wyraźnie było czuć zapach alkoholu. Policjanci poinformowali mężczyznę o tym, że może kontynuować podróż bez hulajnogi bądź z nią wysiąść. W trakcie interwencji okazało się, że mężczyzna jest również poszukiwany do ustalenia miejsc pobytu przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze.

– Funkcjonariusze polecili mu, aby wysiadł z autobusu w związku z faktem łamania regulaminu przewoźnika, jak również w związku z koniecznością wykonania czynności odnośnie ustalenia jego miejsca pobytu. 35-latek jednak nie reagował na żadne polecenia, wobec tego funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego i wyprowadzić go z autobusu – tłumaczy rzeczniczka jeleniogórskiej policji. Mężczyzna w trakcie przewożenia go do komisariatu był wulgarny i agresywny, a także wyzywał funkcjonariuszy.

Dziećmi zajęła się matka, która przyjechała na miejsce zdarzenia.

35-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, a kolejnego dnia usłyszał zarzuty w tej sprawie. 35-latkowi grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Oświadczenie MZK

Nasz kierowca postąpił wzorowo. Był kulturalny i nie wdawał się w kłótnie z mężczyzną, który zachowywał się nerwowo i sprawiał wrażenie osoby bardzo pobudzonej” – czytamy w oświadczeniu. Oświadczenie Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego sp. z o.o. w Jeleniej Górze w sprawie incydentu w autobusie w dniu 30 sierpnia 2020 roku. Regulamin przewozu osób i bagażu ręcznego MZK sp. z o.o. w Jeleniej Górze mówi, że autobusem można przewozić jedynie bagaż podręczny. Zgodnie z definicją, bagażem podręcznym nie jest hulajnoga, a stanowią go rzeczy osobiste spakowane do walizek, kufrów, plecaków itp., przeznaczone do przewożenia środkami transportu. Dopuszczone do przewozu są jedynie wózki dziecięce i wózki inwalidzkie. Natomiast przewóz rowerów obwarowany jest dodatkowymi warunkami i przepisami. Regulamin zabrania także przewożenia przedmiotów stanowiących zagrożenie dla innych pasażerów. Zgodnie z wytycznymi Organizatora transportu z przewozu został wykluczony również elektryczny skuter.

Drodzy Pasażerowie i zatroskani Obywatele, bardzo prosimy o to, byście nie wyciągali pochopnych wniosków na temat zaistniałego zdarzenia. Trwało ono około godziny, a filmik obejmuje zaledwie jego drobny fragment. Całość zdarzenia zarejestrowana jest w naszym systemie monitoringu i zostało zabezpieczone przez policję. Nie możemy go upowszechnić, ponieważ na obecnym etapie wgląd do niego posiada tylko policja, sąd i prokuratura.

Nasz kierowca postąpił wzorowo. Był kulturalny, nie wdawał się w dyskusję z mężczyzną, który zachowywał się nerwowo i sprawiał wrażenie osoby bardzo pobudzonej, od której czuć było alkohol. O tym, że nie słucha on próśb kierowcy o opuszczenie autobusu, kierowca poinformował, zgodnie z procedurą, dyspozytora.

To dyspozytor podjął decyzję o powiadomieniu policji. Przyjechała ona na miejsce po około 30 minutach. W tym czasie kierowca przebywał w kabinie i nie rozmawiał z nikim. Przypominamy, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i spożywał alkohol w autobusie, opiekując się w przy tym nieletnimi dziećmi. Był też osobą poszukiwaną przez prokuraturę. Nasz kierowca, od momentu zabrania ojca przez policję, cały czas opiekował się dziećmi. W autobusie w czasie zdarzenia było wielu pasażerów. Naszym podstawowym priorytetem jako firmy jest bezpieczeństwo przewożonych pasażerów, z czego sumiennie się wywiązaliśmy w tej sytuacji”.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.