To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wynegocjować miłość. Przemocą.

fot. Marcin Oliva Soto

Nawet w panującej obecnie kulturze podrywu ten „pierwszy raz” jest wciąż istotny. Za nami najnowsza i znakomita premiera Teatru Odnalezionego - „Pierwszy raz” w reż. Łukasza Dudy, zaprezentowana na scenie  Jeleniogórskiego Centrum Kultury

Łukasz Duda, reżyser spektaklu, wziął na warsztat sztukę „Pierwszy raz” Michała Walczaka. Trzeba przypomnieć, że autor sztuki należy do grona najzdolniejszych dramatopisarzy młodego pokolenia. Najbardziej znane sztuki Walczaka to „Podróż do wnętrza pokoju" i „Piaskownica”, zrealizowana również przez zespół Teatru Odnalezionego w 2009 roku.
„Pierwszy raz”, podobnie jak „Piaskownica”, jest opowieścią o relacjach między dwojgiem młodych ludzi, w których budzi się seksualność. Tym razem jednak problemem jest inicjacja seksualna, czyli ten pierwszy raz. Spektakl, grany jest dynamicznie w skromnej scenografii, gdzie dominują niewinna biel i róż, postrzegany jako dziecinny i naiwny.
W przedstawieniu zobaczymy dwójkę piekielnie zdolnych ludzi. Dorota Wodzień (Ona) i Jakub Mieszała (On) tworzą bardzo zgrany i autentyczny duet, na który chce się patrzeć. Odbywające się między dwojgiem bohaterów negocjacje, które mają doprowadzić do tak wyczekiwanej inicjacji seksualnej, mają w spektaklu silny rys farsowy. Ich wyreżyserowane dążenia do pierwszego zbliżenia stają się paradne, absurdalne i zdają się obśmiewać romantyczne produkcje filmowe. Zabawnie jest jednak tylko do pewnego momentu. Zatem jaki powinien być ten pierwszy raz? Spontaniczny czy dobrze zaplanowany, wręcz wyreżyserowany?
Więcej w najbliższym numerze „Nowin Jeleniogórskich” z 13 października 2015.