To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Z konsulem o Dniach Amerykańskich

Z konsulem o Dniach Amerykańskich

Tuż przed koncertem pt "Muzyczny portret Ameryki", goszczący w Jeleniej Górze Brian George, konsul ds prasy i kultury z Konsulatu Generalnego USA w Krakowie, odwiedził  ratusz, gdzie spotkał się z prezydentem Marcinem Zawiłą i szefami jeleniogórskich instytucji kultury. Uzgodnili, że trzeba coś wspólnie zrobić. W kalendarzu kulturalnym miasta prawdopodobnie pojawi się nowa pozycja - Dni Amerykańskie.

Wystawy fotograficzne, muzyka, film - to dziedziny, w których podczas spotkania z amerykańskim dyplomatą zarysowały się najbardziej prawdopodobne możliwości współpracy.  Konsul George przypomniał, że konsulat prowadzi i patronuje wielu inicjatywom  kulturalnym i edukacyjnym w Polsce. Zadeklarował, że może pomóc urządzić wystawy fotograficzne o USA, sprowadzić bezpłatnie filmy na niekomercyjne prezentacje. Wyraził też chęć włączenia jeleniogórskich uczniów i nauczycieli w któryś z licznych programów edukacyjnych oraz wzięcia udziału w spotkaniach z młodzieżą. Prezydent Zawiła gorąco namawiał do wykorzystania możliwości jeleniogórskiej biblioteki i utworzenia w niej, wzorem Wrocławia, American Corner - swoistego centrum kultury i informacji o USA.

Na spotkaniu pojawił się pomysł zorganizowania Dni Amerykańskich, gdzie prezentowanoby ojczyznę Lincolna na różne sposoby. Sprawy zaszły daleko, bo przez dluższą chwilę dyskutowano najlepszy termin takiego spotkania z Ameryką. Stanęło na sierpniu. - To będzie szansa przyciągnięcia na imprezy kulturalne do Jeleniej Góry turystów, ktorzy wypoczywają w tym czasie licznie w górach - argumentował prezydent Zawiła.

Na koniec spotkania konsul Brian  George zostal obdarowany przez gospodarzy pamiątkami z miasta.

IMG_0950.jpg
IMG_0945.jpg
IMG_0947.jpg
IMG_0948.jpg
IMG_0979.jpg
IMG_0956.jpg
IMG_0959.jpg
IMG_0962.jpg
IMG_0964.jpg
IMG_0967.jpg
IMG_0971.jpg
IMG_0973.jpg

Komentarze (10)

Proponuję taki oto program 1. Dnia Hameryki w Jelonce: plastikowy, dmuchany Rambo i Schwarzeneger w wersji XXXXXL ustawieni na środku Rynku, do tego występ 20 silikonowych czirliderek made in USA z muzą Biebera w tle + 100 darmowych hamburgerów dla gawiedzi... ot, taka mini-kwintesencja USA... czy o czymś zapomniałem?
Aha, po zmroku może być pokaz salwy rakiet Patriot + smsowe losowanie 1 wizy do tego kraju powszechnej szczęśliwości (koszt smsa 100 USD + VAT).

wqreszcie na zdjęciu 8 widac EMZET prosi o wize bo sie grunt pali pod nogami skond ma krawat

W lipcu 1800 roku w dawnej Jeleniej Górze i okolicach był przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki John Quincy Adams. Może co roku w lipcu robić takie amerykańskie dni!? Wakacje to czas przybywania turystów i możnaby zrobić imprezę przyciągającą turystów chocby z Ameryki. Oni są bardzo dumni ze swej historii i bardzo lubią wszelkie zdarzenia z nią związane!

Panie Kazimierzu,Ameryka John Quincy Adamsa,przeszła do odległej przeszłości.

Dzisiejszy prezydent,tejże Ameryki,puszcza bąki,o polskich obozach zagłady.

Ponadto,do kraju,w którym bohaterami są Kościuszko i Puławski,dla ich ziomków obowiązują wizy.

Roszczenia amerykańskich żydów,za ktore już raz pobrali pieniądze,co potwierdził minister Sikorski,żle świadczą o tym kraju,w którym słowo wolność,zostało zamienione na słowo byznes.

To już wolę turystów z Czech:)

My nie potrzebujemy obcego ambasadora "kultury" usa. My już go mamy. Takiego jednego "c(r)owboy'a" w Ściegnach. Wystarczy.

To musiał być bardzo ważny gość i niezwykle ważna wizyta, bo pan prezydent bez swojego czerwonego pulowerka wystąpił. A jednak potrafi się zachować.

Pan Prezydent nie wystąpił w czerwonym pulowerku nie z szacunku dla gościa, a raczej w związku z Ustawą śmieciową.
Pozbył się go już teraz, bo za kilka tygodni miałby z nim problem.
Cholera wie, czy podlegał segregacji, czy nie?
Wełna, czy anilana?
Czerwony barwnik naturalny, czy sztuczny?
Wywalić do śmieci zmieszanych, czy posegregowanych?
To nie są proste dylematy!

Po pierwsze :
W pierwszej chwili pomyślałem, że to któryś z doktorów z Leśnej Góry.
Po drugie:
Odnoszę wrażenie, że Pan Konsul rozpocznie popularyzowanie kultury amerykańskiej od Festiwalu Dni Kultury Żydowskiej.
Właściwie na jedno wychodzi.

Kiedyś Kusiak wraz z RM polecieli do Acapulco podpisać układ o miastach partnerskich (do dziś kręcimy interesy z Meksykiem). Teraz czas na Zawiłę i resztę towarzycha,taka wycieczka może się już nigdy nie przydarzyć.