To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zabawa przy kaplicy św. Anny

Zabawa przy kaplicy św. Anny

Festyn św. Anny na rzecz ratowania zabytków sakralnych w Sosnówce, który odbędzie się w niedzielę 26 lipca, ma już XVIII edycję. Będzie kończył Festiwal Ducha Gór.

Tradycyjnie rozpocznie się sumą odpustową przy kaplicy św. Anny o godz. 10:30, a potem mnóstwo atrakcji z koncertami, konkursami, warsztatami i turniejami. Będzie więc tradycyjny XIII Bieg Górski z Sosnówki do Dobrego Źródła i IV Wyścig Uphill MTB „Święta Anna”, a także turnieje w piłce plażowej i siatkówce. O potrzeby umysłu zadbają pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego, Nadleśnictwa „Śnieżka”, Związku Gmin Karkonoskich i Leśnego Banku Genów w Kostrzycy, którzy w namiotach edukacyjnych opowiedzą o wielu ciekawych rzeczach. Nie zabraknie też koncertów zaproszonych zespołów i muzyków, zabaw i konkursów dla dzieci, atrakcyjnych licytacji. Będzie też quiz z wartościowymi nagrodami (m.in. telewizor, sprzęt ogrodowy, wycieczki zagraniczne).
Kapliczka, której remontowi posłużą zebrane podczas loterii pieniądze, znajduje się na zboczu Grabowca, niewysokiej góry w Karkonoszach, na obrzeżach Sosnówki Górnej. To miejsce, prawdopodobnie, otoczone było kultem od czasów neolitu i stanowi jeden z karkonoskich czakramów. Na pewno są o tym przekonani licznie przybywający tu amatorzy wody ze „Źródełka Miłości” zwanego też „dobrym” lub „świętym” (ten, kto siedmiokrotnie okrąży kaplicę z wodą ze źródła w ustach, zapewni sobie szczęście w miłości). Ale nawet jeśli to miejsce nie jest źródłem cudownych mocy, to i tak zasługuje na dbałość, bo jest przepiękne – otoczeniem, architekturą, obrazem św. Anny Samotrzeć…

 

Komentarze (1)

gratulacje dla przedsiębiorczych, chcących się dzielić posiadaną wiedzą, prężna jest ta nasza policja edukująca z zakresu bezpieczeństwa permanentnie a co z leniu****i z sanepidu ni widu ni słychu - no tak dowodzący niewierzący i ..., oświata i promocja zdrowia - jedna na giełdę co niedziela z własnymi wyrobami...bez bieżącej wody kiełbaski sprzedawać w swoim punkcie gastronomicznym a druga po seminarium modli się pod figurą a co ma za skórą? nie poradziła by sobie? a podwyżki im się marzą - A MI SIĘ MARZY NIE ŁOŻYĆ Z MOICH PODATKÓW NA BRAKOROBÓW I ....!!!!