To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Gigantyczny rachunek za odśnieżanie

Gigantyczny rachunek za odśnieżanie

Grubo ponad 2,5 miliona złotych musiało miasto zapłacić MPGK za odśnieżanie dróg w grudniu. - Pieniądze wzięliśmy z tegorocznego budżetu, gdyż z ubiegłorocznego wystarczyło tylko na zapłacenie rachunku za listopad – mówi Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.

Odśnieżanie w grudniu kosztowało dokładnie 2 599 tysięcy złotych. - To gigantyczna kwota, ale mieliśmy rzeczywiście spory atak zimy – przyznaje Jerzy Bigus. - Nie pamiętam, kiedy były tak intensywne opady. I choć wielu kierowców narzekało, to jednak pługi jeździły non stop i główne drogi były dobrze utrzymane. Gorzej z mniejszymi drogami, ale w takiej sytuacji musieliśmy na coś postawić.

Jak mówi, pieniądze na odśnieżanie skończyły się już w listopadzie. - Wtedy zapłaciliśmy ostatnie 700 tysięcy złotych – mówi. - Za grudzień będziemy musieli zapłacić z tegorocznego budżetu.

Prezydent Marcin Zawiła kilkakrotnie podkreślał, że chce zmienić system odśnieżania dróg w mieście. Nie podał jednak szczegółów. - Nie wiem jeszcze, jak to będzie funkcjonowało, ale trzeba poszukać jakiś rozwiązań – mówił.

To będzie jednak trudne, gdyż system jest skonstruowany tak, że samochody mają zamontowane GPS-y. W zarządzie dróg i mostów można na bieżąco monitorować, gdzie znajduje się dany pług oraz czy ma „łychę” opuszczoną, czy też podniesioną. Miasto płaci tylko za każdy przejechany kilometr z opuszczonym pługiem. Wiadomo też, kiedy sypie piasek i sól.

- Być może trzeba będzie rozpisać nie jeden przetarg na wszystkie drogi, a podzielić miasto na sektory i ogłosić kilka przetargów – analizuje Hubert Papaj, zastępca prezydenta. - Do dużego przetargu staje tylko MPGK. Jeśli będzie więcej małych zadań, być może skorzystają na tym inne firmy, stworzy się konkurencja i ceny w przetargu będą niższe.

To jednak na razie tylko gdybanie. MZDiM ma problem, gdyż bardzo prawdopodobne jest, że zabraknie na odśnieżanie w tym roku. Na to zadanie w projekcie budżetu zakład miał mieć przeznaczone 5,9 mln złotych. Jeśli zapłaci faktury za grudzień, zostanie ledwie 3,3 miliona złotych za cały rok. - Być może będziemy musieli zwrócić się do miasta o zwiększenie tej kwoty – mówi dyrektor.

Komentarze (8)

Chyba kogoś po....ło ! -Jakie było odśnieżanie to każdy widział.Jest okazja, aby to smętne towarzystwo z MPGK i MZDiM wreszcie pogonić - w lecie mają oni problem z utrzymaniem terenów zielonych, zwłaszcza z koszeniem trawy, a z kolei zima to ich totalna porażka. Widać liczyli, że zimy znowu nie będzie.Za byle jakie wykonanie pracy płaci się zwykle kary umowne,chyba, że chcą tę fakturę zapłacić z własnej kieszeni razem z tym który ją zaakceptuje do wypłaty. Jest tu pole do popisu dla szanownych rajców, a może i dla prokuratora - najprościej rozporządza się i szasta majątkiem wspólnym, byle nie swoim. - A tak byli przygotowani do spotkania z zimą........

lecz się daunie!

Nie rozumiem dlaczego Miasto podpisuje umowy na odśnieżanie z MPGK ?

Jak wiadomo, zima w naszym regionie trwa do pół roku - jeszcze nie skończył się jej JEDEN miesiąc. Nasuwa się proste pytanie - co będzie dalej, już od czwartku zapowiadany jest powrót tej pięknej pory. Czy razem z miastem, na chwałę panów Kasztelana i Wandzla, Jelonka zbankrutuje, a my razem z nią. Gdzie są najwięksi ekonomiści, z dr M.Obr. na czele plus "zapracowani" w przepychankach partyjnych radni, którzy budżet miasta na ten rok wspólnie zaklepali. Może ta ELYTA złoży się i wraz ze Strażą Miejską uzasadnią potrzebę ich utrzymywania przez mieszkańców naszego miasta.

W I dzień Świąt Bożego Narodzenia widziałem jak z ul. Bacewicz skręcał w ul. Ogińskiego pług, który odśnieżał i sypał solą i piaskiem. O zgrozo za nim w odległości 40-60 m jechał drugi pług, który zgarniał przed momentem wysypaną sól i piasek i na pobocze - ten drugi pług oczywiście już nie sypał niczym!!! Jak można za to płacić. Trzeba to wymienić urzędników z MZDiM, którzy nie potrafią kompletnie nic przypilnować i nie płacić za buble (dotyczy to choćby odśnieżania czy nadzoru jakości remontów dróg)

no pamięć to ja mam jeszcze dobrą. Jak główne drogi były "dobrze utrzymane" to Pan Bigus nie zna chyba prawidłowej definicji słowa dobrze albo droga po której on jeździ jest pod specjalnym nadzorem mpgk i mzdim

ZAWODOWI BEZROBOTNI ZNOWU SIE UCIESZA, ICH PRACA TO- DOJSC( DOJECHAC),DO URZEDU I PODPISAC SIE...A NIECH PRZEPRACUJA PRZYNAJMNIEJ 40 GODZIN MIESIECZNIE NA RZECZ MIASTA CZY GMINY SKAD POBIERAJA PIENIAZKI...A NP NALEZNOSCI ZA ODSNIEZANIE PRZEZNACZYLOBY SIE NA NASZE KOCHANE DROGI... :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: