To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nadal nieznane losy staruszka

Nadal nieznane losy staruszka

Strażacy i policjanci kolejny raz przeszukiwali dziś brzegi rzeki w Łomnicy w poszukiwaniu zaginionego 16 dni temu 80-letnie Władysława Malca. Mężczyzna cierpiący na demencyjne schorzenia wyszedł tego dnia o 5 rano z domu odziany jedynie w buty i piżamę. Rodzina zaginionego mężczyzny pojechała dziś do jednego z jasnowidzów w Polsce. Ten miał powiedzieć, że starszy pan nie żyje, a ciała należy szukać w rejonie rzeki, około pół kilometra od mostu. Tam też trwały poszukiwania.

Dwóch strażaków przeczesywało koryto rzeki, a reszta posuwała sie brzegiem. Sprawdzano zwłaszcza te miejsca na grzegu, które porastają drzewa. Ratownicy spodziewają się, że jeśli starszy mężczyzna utonął, to ciało mogło zaczepić się o gałęzie. Dzisiejsze poszukiwania trwały do godziny 17.10. Przerwano je, bo na dworze zrobiło sie już ciemno, a poza tym po przeszukaniu odcinka około 560 metrów od mostu, nie natrafiono na zwłoki. A o takim odcinku powiedział krewnym zaginionego jasnowidz.

CZYTAJ TEŻ: Władysław Malec nadal poszukiwany

Zdjęcia: Sebastian Czajkowski

Nadal nieznane losy staruszka
Nadal nieznane losy staruszka
Nadal nieznane losy staruszka
Nadal nieznane losy staruszka
Nadal nieznane losy staruszka
Nadal nieznane losy staruszka

Komentarze (9)

a ja sie dziwilem dlaczego tak trabia o tym starcu a to przeciez dalsza rodzina sasiadow autora zdjec....wszystko jasne

rodzina jednego z dzielnicowych w jg...

Drogi(a) Anonimowy,
Nie trąbimy o żadnym "starcu", tylko informujemy o tragedii - zaginięciu starszego, schorowanego człowieka, który przepadł bez wieści. Informujemy o zaangażowaniu służb i ludzi w poszukiwania. I nieważne, czy to się stało w rodzinie autora zdjęć, czy nie. Nieważne też, czy to rodzina jednego z dzielnicowych straciła kogoś bliskiego. Stała się tragedia. Jeśli nie starcza Ci wyobraźni, by uzmysłowić sobie, co czują bliscy tego człowieka, to pomyśl, jak byś się zachował i gdzie szukał pomocy, gdyby taka tragedia wydarzyła się w Twojej rodzinie. Życząc Tobie i Twoim bliskim wszystkiego dobrego, będziemy o sprawie "trąbić" dalej.

To nie moja Rodzina! Tragedią jest że nikt go nie widział. A do Anonimowego: To ludzki dramat ! Proszę zaangażuj się w poszukania, a zrozumiesz czemu prasa ,o tym co rusz pisze.

W takich przypadkach nie patrzy się kto i czyją jest Rodziną. Wszyscy którzy sądzą że za dużo o tym się trąbi. To Ci którzy w tej sprawie nie zrobili nic, a mogli np wczoraj pomagać Strażakom szukać wzdłuż rzeki. Ja się w to zaangażowałem z szacunku i sympatii dla Pana M. I brawa dla ludzi którzy wczoraj szukali!

Ale w komentarzu nie ma mowy o tym ze to rodzina autora zdjec tylko dalsza rodzina jego sasiadow

Absolutnie nie twierdze ze to nie jest rodzinna tragedia! Jednakze o b.chorym noworodku w Dabrowicy czy tez umierajacym dziecku w Sobieszowie nic sie nie pisze. Czy tez o brutalnym pobiciu mlodego mezczyzny w centrum miasta - to rowniez sa tragedie. Ja rozumiem, ze nie o wszystkim da sie napisac, nawet gdyby Redakcja bardzo sie starala.Chodzi mi jednak o to, ze fakt, iz w redakcji pracuje znajomy/sasiad rodziny przyczynil sie do naglosnienia tej sprawy, co faktycznie niefortunnie wyszlo mi w poprzednim komentarzu.

pewien jasnowidz? a to nie czasem Krzysztof Jackowski ?

racja. Trabcie ile sie da!!! nawet jezeli (odpukac w niemalowane) ten czlowiek nie zyje to nalezy mu sie godny pochowek! rodzinie rowniez! W lomnicy jest wielu mlodych ludzi. zaangazowac ich w poszukiwania to nie beda im glupoty do glowy przychodzic.