To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ewangeliczna prawda

Ewangeliczna prawda

NAWRÓCENIE to początek. To tak jakby się stanęło na nogi - teraz trzeba wybrać właściwą drogę. Ukazuje ją drugi człon wielkopostnego przesłania: WIERZCIE w EWANGELIĘ. Należy na niewzruszonym fundamencie budować człowieczeństwo - opierać życie na ewangelicznej PRAWDZIE i ewangelicznej MIŁOŚCI.

Słowa Ewangelii uderzają w nas druzgocącą paradoksalnością. Wielu nawet uważa, że są to wymogi absurdalne. Wydaje się - przeczą zdrowemu rozsądkowi: wszelkim powszechnie przyjętym ludzkim zapatrywaniom.

Na lewą nogę słowa. BŁOGOSŁAWIENI = czujcie się szczęśliwi: ubodzy, cisi, płaczący, czystego serca, miłosierni, pokój czyniący, łaknący sprawiedliwości, prześladowani z różnych powodów. To jest droga ewangelicznej PRAWDY.

Na prawą nogę słowa. NIEPRZYJACIÓŁ miłujcie: Dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą. Błogosławcie tym, co złorzeczą wam i was przeklinają. Módlcie się za tych, co prześladują was. To jest droga ewangelicznej MIŁOŚCI.

Czytelniku, ta ewangeliczna prawda i ta ewangeliczna miłość jest Twoją normalną DROGĄ życia? - Pukasz się w czoło?... - Niestety, także u chrześcijan zwyciężyło przekonanie, iż za wszelką cenę należy być silniejszym: być górą. Tymczasem - dobrze wiemy: Złości i nienawiści nie zwalczy się gwałtem, gniewem i przemocą. Braku życzliwości oraz znieczulicy nie uleczy się okazywaniem kamiennego serca.

Ewangeliczny ideał życia ukazany jest ludziom w najbardziej kategoryczny sposób. To nie są wskazania dla nielicznych li tylko wybrańców. To wezwania płynące z sedna ewangelicznej prawdy - wzywające wyznawców do nowej życiowej drogi. I to w każdej dziedzinie: osobistej i społecznej, małżeńskiej i rodzinnej, religijnej, ekonomicznej i politycznej.

Prawo wyrzeczenia się przemocy, niesprzeciwiania się złu - nadstawiania policzka. Prawo przyjmowania cierpienia, także i krzywdy dla sprawiedliwości, odpowiadania dobrem na zło i miłowania nieprzyjaciół - zostało głęboko i mocno wyryte w Ewangelii. Nie tylko GŁOSZONE = UKAZANE językiem, którego nie można nie zrozumieć. Zostało wyrażone JĘZYKIEM KRZYŻA.

Sam Bóg w krzyżu Chrystusa wybrał tę drogę - przeszedł nią aż do końca. I ukazał ją jako drogę dla tych, co zechcą być jego uczniami. Ta droga to jedyny sposób na położenie TAMY złu - najpierw w swoim sercu, potem także i w życiu. Jedyna możliwość wyleczenia się z przeklętego dziedzictwa tkwiącej w naturze człowieka SKŁONNOŚCI do ZŁA.

Może się zdarzyć upadek. Sytuacja może przerosnąć człowieka - GRZESZYMY. Ale musi też być ponawiane pragnienie, wysiłek - praca nad sobą - by ewangeliczna prawda stawała się naszą drogą, a ewangeliczna miłość naszym sposobem na życie. Innej drogi nie ma - to też kategoryczne stwierdzenie Ewangelii - dla tych, którzy chcą się zwać uczniami Chrystusa.
- Jesteś na tej drodze...?
Kubek

Nowiny Jeleniogórskie nr 13/11.

Komentarze (4)

Tak. Trudno się nie zgodzić z tym tekstem. Ma on w sobie bardzo dużo mądrości. Trochę mnie drażni jeden aspekt zawarty w nim ale chyba nie ma sensu tego roztrząsać. Proste zasady a jakże trudne do spełnienia? Jak powstrzymać się od chęci rewanżu gdy ktoś nas skrzywdzi? Jak trudno kochać ludzi nie za coś a mimo wszystko? Jak trudno poświęcić swoje pozorne dobro na rzecz potrzebujących. Co roku o tej porze nachodzą mnie a właściwie dopadają niespodzianie takie myśli. Są ze mną całymi dniami. Przywracają obrazy minionych dni Czasem sa one barwne i radosne a czasem piekące wyrzutem sumienia. Zastanawiam się wtedy czy nie czas zebrać te wszystkie obrazki do papierowej torby po cukrze z ,, Biedronki ,, zakleić ją bardzo starannie by ani jeden z nich się nie wydostał a potem rzucić to w ogień pokutny...............potem odrodzić się jeszcze raz z Dzieckiem Betlejemskim. Lepszym nauczony doświadczeniem i kolejnymi kartkami zrywanymi z kalendarza mojego życia. Może to jest ten najwłaściwszy czas bo przecież nie wiem ile jest jeszcze tych kartek w moim kalendarzu. Pozdrawiam.
oskar591@interia.pl

To znaczy, ze jak do domu tego pana z kubkiem przyjda bandyci to on bedzie ich milowal zamiast sie bronic?

"Dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą. Błogosławcie tym, co złorzeczą wam i was przeklinają. Módlcie się za tych, co prześladują was. To jest droga ewangelicznej MIŁOŚCI." Tak to prawda, ale zdaje sie ze nie cala bo z drugiej strony pisze Sw Pawel do Rzymian "Najmilsi! Nie mscijcie sie sami, ale pozostawcie to gniewowi Bozemu, albowiem napisano: Pomsta do mnie nalezy, Ja odplace, nowi Pan. Jesli tedy laknie nieprzyjaciel twoj, nakarm go; jesli pragnie, napoj go; bo czyniac to, wegle rozzarzone zgarniesz na jego glowe. Nie daj sie zwyciezyc zlu, ale zlo dobrem zwyciezaj." Czy nie tak brzmi pelen tekst?