To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Mistrzowie jedzenia żeberek

Mistrzowie jedzenia żeberek

Prawie 1,5 kg żeberek zjadł w ciągu 30 minut Waldemar Andrulonis z Kołobrzegu. Ten wynik wystarczył mu do zdobycia pierwszego miejsca w II Mistrzostwach Polski w Jedzeniu Żeberek. Odbyły się dzisiaj w Dinoparku w Szklarskiej Porębie.

Waldemar Andrulonis objął prowadzenie na początku rywalizacji i powiększał je z każdą kostką. Pod koniec zawodów nieco go przytkało i nawet piwo nie pomagało w przepchaniu żołądka. Przewaga była jednak duża, a rywale także mieli dość, choć walczyli do ostatnich sekund. Paweł Kozioł z Osiecznicy zjadł o ćwierć kilograma mniej żeberek, niż zwycięzca. Trzeciego w końcowej klasyfikacji Piotra Szewczyka pokonał zaledwie o pięćdziesiąt gram.

W mistrzostwach uczestniczyło ośmiu mężczyzn i jedna kobieta. Organizatorem zawodów był Dinopark. Zwycięzcy wygrali pobyty w luksusowych hotelach i w Dinoparku, a zdobywca pierwszego miejsca także dwieście puszek piwa.

Zawodników dopingowało około 50 kibiców. Byłoby ich zapewne więcej, gdyby nie pogoda – rozpadało się tuż przed rozpoczęciem mistrzostw. W ich trakcie mieszkańcy Szklarskiej Poręby mieli darmowy wstęp do Dinoparku.

 

 

Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek
Mistrzowie jedzenia żeberek

Komentarze (8)

Teraz konsekwentnie należy zorganizować mistrzostwa srania po tych żeberkach.

no ,prawdziwy mistrz.ciekawe czy ma jakieś inne zdolności np.wjazd do garażu po pijaku rozpędzonym samochodem...

rok temu tez pisałam... wstyd w takim czymś brać udział... jedzenie zamienia się w pożeranie...

A co po niektórym trochę żal.....takie opinie ludzi tylko zazdrosnych..
Supcio- gatuluję zwycięzcą :):):):)

Bardzo dowcipne i jakie inteligentne są te komentarze. Szczególnie ten pierwszy, niejakiego aristo, choć następne też mu nie ustępują. :evil:
Jednak się temu specjalnie nie dziwię, bo jak mówi stare przysłowie: głodny sytego nigdy nie zrozumie.
Po co jednak głodny, upss aristo głos publicznie zabiera i w taki ****ski sposób? Tego ja też nie rozumiem. Pewnie taka jest już jego natura :lol: :lol:

Cóż za wrażliwość na inteligentne komentarze. Jeżeli pokaz jest publiczny, to i takie one mogą być i ubolewam że nie wszyscy rozumieją ten prosty mechanizm. Nie rozumieją również tego, że nie wszyscy mogą być zachwyceni takim widokiem i imprezą. Kiedyś w programie TV znany krytyk filmowy Zygmunt Kałużyński w rozmowie z Tomaszem Raczkiem stwierdził, że widok organów płciowych w akcie miłosnym jest dla niego dużo przyjemniejszy niż widok napychania przewodu pokarmowego poprzez otwór gębowy. Dokumentacja fotograficzna dołączona do artykułu udowadnia że miał rację. Jak widać po komentarzach sprawa estetyki może być sprawa względną i dlatego również śmiem twierdzić, że publiczny pokaz opróżniania tegoż przewodu pokarmowego ze wspomnianych chociażby żeberek znalazłby również swoich entuzjastów.

A więc wytłumaczę. Moja uwaga dotyczyła wyłącznie ****stwa w komentarzach (komentatora?)a nie samej imprezy. Może i ona (ta impreza) nie jest zbyt ambitna ale czy to usprawiedliwia autora podpisującego się jako aristo do używania rynsztokowego języka? Ubolewam, że tego nie pojąłeś i nie wiesz co to jest estetyka (ani w ścisłym ani nawet w potocznym znaczeniu) ale po wałbrzyskiej sorbonie....
Kałużyński pewnie w grobie się wywraca.

Jaki wrażliwy, kulturalny esteta, ale jakoś koleżeństwa z takim Aninimowym sobie nie przypominam. A o Kałużyńskim nie ma się co wypowiadać, bo można zostać ignorantem i kabotynem.