To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jak przyjmuje się klientów w urzędzie?

Jak przyjmuje się klientów w urzędzie?

Od ponad tygodnia w jeleniogórskim urzędzie funkcjonuje nowy Wydział Obsługi Mieszkańców. Co zmieniło się w obsłudze? Jest lepiej, czy może gorzej? Odwiedziliśmy to miejsce i spytaliśmy samych zainteresowanych.

- Ciągle się uczymy, ale myślę, że pracuje się sprawnie i szybko – mówi Agata Żmijewska, naczelniczka Wydziału Obsługi Mieszkańców.

W hali przy ul. Ptasiej jest 13 stanowisk. Nie wszystkie naraz są czynne. Klient wchodząc musi zarejestrować się za pomocą komputera. Wystarczy kliknąć na ekranie dotykowym, jaką sprawę chce się załatwić. Następnie otrzymuje się numerek. Kiedy stanowisko jest wolne, pojawia się komunikat, że oczekujący z danym numerem jest proszony na konkretne stanowisko.

- W przyszłości będzie można umówić się przez internet na konkretną godzinę – dodała Agata Żmijewska.
Sporym wzięciem cieszy się kącik dla dzieci. Maluchy mogą pobawić się zabawkami, namalować rysunek. Urzędnicy przyznają, że zainteresowanie kącikiem przeszło ich oczekiwania. Po tygodniu musieli zmieniać rysunki na tablicy korkowej, bo była już pełna.

Zdania wśród mieszkańców na enat nowego centrum są podzielone.
- Świetny pomysł – mówi pani Wanda (nazwisko do wiadomości redakcji), jedna z klientek. - Obsługiwała nas miła pani, wytłumaczyła dokładnie, co i jak mamy załatwić. Nie mieliśmy problemów z obsługą systemu elektronicznego. Czekaliśmy minutę od momentu kliknięcia do czasu, aż nas przyjęto.

Inna klientka, Wanda Krusicka także uważa, że obsługa jest miła. - Zgłosiłam się ze sprawą przekształcenia gruntów. Tutaj złożyłam wszystkie dokumenty i jutro mam się zgłosić po decyzję do odbioru – mówiła zadowolona. - Wcześniej było nerwowe bieganie od budynku do budynku, teraz załatwiam wszystko na miejscu.

- Porażka – przyznaje z kolei pani Grażyna. Przyjechała odebrać mapkę z rejestru gruntów. - Tydzień temu załatwiałam taką samą sprawę i miałam mapkę w 15 minut – mówi kobieta. - Dzisiaj byłam raz, i jutro muszę przyjechać drugi raz po odbiór. Muszę zwalniać się z pracy, kombinować. Nie jest to ułatwieniem dla klientów.

W nowym Centrum Obsługi Mieszkańca można załatwić sprawy związane z dowodami osobistymi, zameldowaniem i wymeldowaniem, z ewidencją działalności gospodarczej i gospodarką nieruchomościami. Jest też przedstawiciel wydziału gospodarki komunalnej i architektury.

Wydział w nowych pomieszczeniach przy ul. Ptasiej funkcjonuje od niespełna dwóch tygodni. W poniedziałek 31 października był już pierwszy rekord: przyjął prawie 300 osób. To znacznie więcej, niż w pozostałe dni (średnia to 100-150 osób dziennie). - To potwierdza słuszność decyzji, by urząd był otwarty w poniedziałek przez dniem Wszystkich Świętych – powiedział prezydent Marcin Zawiła. - Wiele osób przyjechało na groby i przy okazji chcieli pozałatwiać urzędowe sprawy.

 

 

Komentarze (9)

Byłem 31.10. Tłumek był spory. Karnie ustawiła się kolejka, gdyż skończył się papier w automacie. Zaczęło robić się trochę nerwowo. Nagle wszyscy oczekujący poczuli sie zagubieni i zdezorientowani. Zorientowałem się, że do boksu, w ktorm mam załatwiać sprawę nikt nie czeka. Ominąłem kolejkę, wszedłem do sali z urzednikami. Zostałem obsłużony sprawnie. Pomysł dobry ale wymaga jeszcze dopracowania.

Bedzie tak jak w sklepach w przypadku np braku swiatla. Urzedniczka bedzie bezradna bo ona umie tylko obslugiwac komputer, a bez niego ani rusz.A poza tym numerki to totalna bzdura. Wszystko juz mamy ponumerowane. Co na jeszcze ponumeruja?

elegancko jak w banku, ciekawe czy cuekiereczki też czekają na klientów?

A co (kto) się skrywa za szafami???

nic gorszego nie można było wymyślić

co nie moga stać w kolejce? Włos mi się jeży bo moja babcia nie umie obsługiwać komputera i tak sobie czeka,czekała i czekać bedzie nic nie załatwiła.Urząd nie dla staruszków i niepełnosprawnych !!!

Kultury, obsługi klienta i zaangażowania, Panie z tego urzędu powinny się uczyć od pracownic Urzędu Skarbowego. I nie ma w tym żadnej drwiny, ani ironii. Z całym sercem oznajmiam, iż nasz US ma najmilsze i najbardziej pomocne Panie w całej galaktyce :D Pozdrawiam :D

Usprawnienie będzie wówczas gdy będę mógł nie chodzić do URZĘDU a załatwię sprawę internetem telefonem Dla mnie chodzenie do URZĘDU to strata czasu NIESTETY muszę tam chodzić . Też odnoszę wrażenie że urzędnik jak obsługuje klienta czuje się dumny . Raz spytałem się po co macie internet w urzędzie skoro muszę zrywać się z pracy by przyjść załatwić sprawę.Dostałem odp że muszę podpisać w obecności urzędnika. Dla mnie to bzdura z tym podpisem