To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wyrzucą go za dredy

Wyrzucą go za dredy

Mikołaj przyszedł do szkoły w dredach. To nie spodobało się pani dyrektor która zagroziła, że jeśli nie zmieni fryzury, we wrześniu zostanie wyrzucony z placówki. - To łamanie Konstytucji i praw dziecka. Jestem w szoku – mówi jego mama, Joanna Woźniak.

- Już pierwszego dnia, kiedy chłopak przyszedł w nowej fryzurze do szkoły, zostałam wezwana przez panią dyrektor na rozmowę – opowiada Joanna Woźniak, mama 8,5 letniego Mikołaja. - Powiedziała mi, że na razie mój syn może chodzić z taką fryzurą, bo przepisy tego nie regulują, ale od września zostanie zmieniony statut szkoły. Jeśli przyjdzie z dredami na głowie, to zostanie wyrzucony.

Joanna Woźniak próbowała bronić się, powiedziała, że to zbyt duża ingerencja w jej prywatność. - Nie chciałabym, aby szkoła do tego stopnia wpływała na moje życie – mówi. Tyle, że dyrekcja pozostała nieugięta.

Mikołaj chodzi do pierwszej klasy szkoła podstawowej „Szkoły 707” w Karpaczu. To szkoła niepubliczna, kreuje się na elitarną. Do klas IV-VI przyjmowani są uczniowie z zachowaniem minimum dobrym i średnią ocen nie niższą niż 4.0 – czytamy na stronie internetowej. Uczniowie mają też bardzo dobre wyniki w nauce.

(...)
-Szkoła 707 jest szkołą niepubliczną i to w tym wypadku rodzic wybiera do jakiej szkoły ma uczęszczać jego dziecko. A jeśli chodzi do takiej szkoły, to powinien akceptować obowiązujące w niej zasady – mówi Grzegorz Gąszczyk, prezes Centrum Pulmonologii i Alergologii w Karpaczu. Centrum jest właścicielem Szkoły 707.

Cały artykuł w najnowszych "Nowinach Jeleniogórskich" nr 24/09.
 

Komentarze (160)

Jeśli Mikołaj dobrze się uczy i spokojnie zachowuje, to może chodzić nawet z irokezem, nikomu nic do tego, nawet pani dyrektor!

a jeśli się żle uczy to co mu wolno a czego nie ?

Wielki garb? Brzmi, jakbyś był za karą śmierci ....za dredy ;)

pipi a skad wiesz ze rzuciła go żona????????????bralas w tym udział?

Do [Piipi]: Jak to żona? Przecież on od zawsze zawsze miał męża!

O jakiej trosce o dobro szkoły tu mówimy? Do szkoły może chodzić zwykły łobuz, byleby był dobrze uczesany, a nie może chodzić dzieciak w dredach, choć fajny z niego gościu???!!! To się nazywa strach i zacofanie, a nie troska!

A o jakim dobru szkoły tutaj mówimy? Czy on tymi dredami kogoś pogryzie, oczy wybije? Rozróżnijmy dwie sprawy, coś co zagraża dzieciom, kolczyki w pępku czy długie paznokcie, a z drugiej strony coś tak banalnego jak fryzura. Czego naucza się dzieci z tej szkoły? Ze ten kto jest inny jest zły i należny się go bać, ze jak wykażą się jakakolwiek inicjatywa, zostaną od razu stłumieni. Najlepiej być zwykłym szaraczkiem, może nikt mnie nie zauważy :D , a pani dyrektor nie wyleje mnie ze szkoły!

Rację ma dyrektrka szkoły,niech zmieni szkołe na publiczną, tam można wszystko, wyzywać nauczycieli, bić ucznów i niszczyć im rzeczy, trzymać nogi na stole itp. a nuczyciele nie potrafią nic poradzić, biedaczki.

Typowe! Dla mnie to brzmi jak grożba.
Bardzo personalne. Jakie dołki (chyba traktujesz innych swoja miarką )?
Tu chodzi o DREEEEDY a nie pokazywanie kto tu rzadzi. Dredy! :)

Mysle, ze zle czytales artykul. On nie jest o tym kto komu co pokaze, tylko o problemie tolerancji. Z tego co wyczytalem z artykulu nikt tu nie mowi o odgrywaniu sie na kimkolwiek tylko o checi wyrzucenia dziecka za dredy! Czy Pani Dyrektor w takim razie rowniez nie probuje w jakis sposob sie odegrac? Nie sadze, ze powinno to byc przedmiotem sporu. Wazny jest problem, ktory przejawia sie w naszym spoleczenstwie i jak dlugo bedziemy zamknieci i nie tolerancyjni, tak dlugo mozna o nas mowic, ze jestesmy zasciankowi!

Nie

Myślę, ze właśnie matka chłopca nie zapomniała, ze problem dotyczy jej dziecka. Wprost przeciwnie, inaczej by go nie broniła. Z tego co można odczytać również z artykułu, dziecko nie ma problemu z szacunkiem do innych osób. Nie mylmy wiec dwóch pojęć. Przecież wyraźnie jest powiedziane, ze dobrze się zachowuje i dobrze się uczy. Myślę, ze Pani źle zrozumiała artykuł i problem, a sadze również, ze przebywanie z inaczej wyglądającymi dziećmi nie wpłynęłoby źle na Pani dziecko, lecz wprost przeciwnie, nauczyłoby je tolerancji i otwartości...gdyby Pani Dyrektor dala taka szanse :s. Skąd również pewność, ze matka dziecka nie ma dla niego czasu, nie generalizujmy!Ja byłbym za tym, żeby szkoły zajmowały się edukacja i wychowaniem w poszanowaniu drugiego człowieka, niż sprawami tak mało istotnymi jak fryzury dzieci!

Rany, a skąd ta wiedza??!!! To znowu najeżdżanie personalne na osobę, a nie na problem. Jak można powierzyć naukę i odpowiedzialność szkole, która zmienia prawa od tak! ja bym tam swojego dziecka nie posłał, wszystko rozumiem ale prawo jest prawem i skoro szkoła już jakieś prawo miała, to powinna się go trzymać i już! Tak, bądźcie silnie, przywódcy państw komunistycznych tez byli:) i co z tego...

to całkowita prawda...

Nie rozumiem,co do nauki mają dredy?Mam wrażenie,że nie ważne co na głowie,ale co w głowie.Na pewno sama nie pozwoliłabym dziecku na taka fryzurę w tak młodym wieku.Wiem co piszę ,ponieważ nie pozwoliłam córce w liceum na dredy.Zrobiła sobie na drugim roku studiów.Ale nie zgodzę się ze zdaniem pani dyrektor.

Za przeproszeniem "w d*** sie już przewróciło"! 8-letnie dziecko podjęło świadomą decyzję. 9-letnie zacznie świadomie jarać fajnki ; 10-letnie - trawkę , a 11-letnie bedzie brało w żyłę . ŚWIADOMIE ! Gratuluję szanownej mamusi rozumu :)Artur

Oj, Pawle, wygląda, że masz problem z...
1) wulgarnie: wypróżnianiem się (sic).
2) faktycznie: oddzieleniem faktów od tzw. "wycieczek osobistych".
Pamiętajmy chodzi tu tylko o dredy i o nic więcej. Przy okazji dredów chodzi tu o prawo dziecka do indywidualności (tak ponoć jest w statucie szkoły) i do prawa do obrony tego prawa. W tym konkretnym przypadku obowiązkiem Rodziców jest dokładnie to, co zrobili - jeżeli dali prawo dziecku do decyzji w temacie fryzury, to teraz wspierają tę decyzję i już. Stąd taka, a nie inna postawa jego mamy:-).
Dredy nie muszą się podobać, ale na pewno nie gryzą, nie kopią, nie biją, nie szydzą... Szanujmy nasze prawa, bo warto:-))).

No jak na mój gust to dredy w wieku 8,5 lat to troche przegięcie ale to się wytnie.
Dyrektorki nie rozumiem bo to kto jaką ma fryzurę raczej nie ma znaczenia.
Liczy się to co ma w głowie i nikt nie powinien ingerować w jego wygląd o.O

Też mi się wydaje, że dla dobra Mikołaja mama powinna mu zmienić fryzurę i wytłumaczyć, iż na demonstrowanie swojej postawy życiowej ma jeszcze trochę czasu. Myślę, że tu bardziej upiera się mama, niż Mikołaj. Mądrej matce uda się bez konfliktowo dla syna rozwiązać sprawę.

Drogi Arturze,
Uznanie, że każdy kto nosi dredy jest ćpunem jest żałosne i świadczy o braku wiedzy, a przede wszystkim tolerancji! Myślę też, że obraża wiele osób.

Ad. "ubliżanie"
Pawle, określenie "nasrane w głowie" jest raczej obraźliwe (w stosunku do obu Pań). Nie sądzisz?...

Ad. "obiektywne wyrażenie się"
Masz rację jestem subiektywny, bo każdy z nas wyrażając swoje zdanie jest subiektywny i mamy do tego prawo. W Twoim przypadku też jest to subiektywizm i tyle - czy chcesz tego czy nie;-).

Ad. "wychowania dziecka w tym wieku"
Absolutnie tak, szkoła ma to zadanie również na sobie, aczkolwiek pierwszopalnową rolę w wychowaniu dziecka odgrywają Rodzice - szkoła winna byc tu wsparciem.

Ad. "indywidualności"
Drobna korekta. To nie Matka chłopaka wyraziła jego "idywidualność". Tu akurat była decyzja chłopaka (z przyzwoleniem Rodziców). Pamiętajmy, że dziecko też człowiek i może "samo się wyrażać" nawet w tym wieku;-))).

Pozdro:-)))

jak można zmieniać statut w szkole pod jedno dziecko w dredach, i to już po fakcie????? i to w prywatnej szkole??? zapisujesz dziecko do szkoły, a w trakcie zmieniają się warunki no i wylatujesz. straszne!

Jak dobrze, że jeszcze istnieją szkoły, w których uczeń jest uczniem a nie małpką w zoo (bo niestety na takiego go teraz kreuje mama, co z psychiką ośmioletniego dziecka po tym całym zamieszaniu..) Duży plus dla pani dyrektor, która nie ugięła się "widzimisiom" mamy, mimo, że to szkoła prywatna. Wreszcie nie potwierdziło się słynne "płacę, to wymagam" wymagam czyt. rządzę.

Prowokatorku - ale "co ma piernik do wiatraka"!!! (a kto to jest "pedał", bo czym jest element roweru, to wiadomo).

Widzi Pani, każdy uczy dziecka tolerancji w inny sposób i każdy ma do tego prawo. Pani, ma swoje zdanie w tym względzie i rodzice dziecka również maja swoje zdanie. Tyle tylko, ze zdania rodziców Mikołaja nikt nie uszanował. A co do ośmieszania, sadze ze to już jest personalny odbiór, mnie osobiście ta fryzura się podoba.

Każdy uczeń powinien mieć prawo do wyrażania własnej indywidualności a szkoła powinna uczyć etyki, tolerancji i poszanowania praw dziecka. Myślę że już dawno minęły czasy, kiedy wszyscy mieli wyglądać i myśleć podobnie.

A ja myślę, że to genialna szansa dla szkoły na ćwiczenie otwartości i tolerancyjności. Sztuka patrzenia na WARTOŚCI, a nie na pozory.
Czy dredy gryzą?... Czy dredy biją?... Czy dredy przeszkadzają w jakikolwiek sposób fizyczny?... Chyba nie. Jeżeli była to decyzja Młodego (i w tym zakresie ma przyzwolenie Rodziców), to jego prawo... Nie utożsamiajmy dredów z brudem (bo tak nie musi być i nie jest). Nie utożsamiajmy dredów z narkotykami, itp. (bo tak nie jest)...

Moim zdaniem z dredami u dzieciaka to przegiecie.Po to sa zasady aby je uszanowac,pomimo ze nie ma ich na pismie.Wolnosc moze doprowadzic do anarchi,w bezstresowym podejsciu do wychowania.Dlaczego jeden z drugim do pracy nie pojda z dredami na glowce??czy tez w pstrym irokezie?

To że wywiązała się dyskusja to dobrze:-). To, że poziom dyskusji nie do końca jest właściwy to już troszkę gorzej;-(. Tu jest całkiem sporo myślenia o dziecku i jego prawach (jak też obowiązakch). Sam case pokazuje, że dziecko też człowiek i swoje prawa ma i "ma prawo tych praw bronić". A to jest niesamowicie ważne!!!

Skoro matka idzie z tym problemem do prasy, to musi się liczyć z oceną, sama sobie zgotowała ten los i na nie szczęście temu dziecku też; niestety jak widać nie wszyscy popierają jej decyzję...

Błagam Was wszystkich..Nie atakujcie Pani Dyrektor czy Pani Joanny personalnie.
Może tu gdzieś jest jakiś błąd?
Mowimy tu o Fryzurze ! Myslę, że Pani Dyrektor troche pochopnie rozpętała niepotrzebna historię. Trudno się dziwić mamie, że walczy z szantazem. Przeciez to tylko fryzura.

Proszę, nie mylmy wychowania tzw. bezstresowego (bez określenia granic i zasad dziecko, jak też dorosły po prostu gubi się) z tym, że dziecko ma dredy. Tu (włosy) może być określony obszar "wolności", w ramach którego dzieciak uczy się podejmowania decyzji (to jest ważne). Natomiast w ramach pozostałych obszarów (istotnych dla życia, rozwoju, itp.) te granice
są tak określone, aby dzieciak mógł normalnie funkcjonować i się rozwijać dla dobra swojego, jak też współspołeczności. Dowodem na to może być to, że (zgodnie z artykułem w gazecie) nie ma żadnych problemów edukacyjnych, jak też wychowawczych z tym mlodym człowiekiem w szkole;-)))... Ach, tylko te dredy...

Ja chodzę właśnie w dredach do pracy! Cóż w tym dziwnego?! Na szczęście mieszkam od 4 lat we Wrocławiu, gdzie tolerancja jakby większa...

Piipi.Czy ty w ogóle myślisz???

..Pani Dyrektorka na pewno zna sie..na MEZCZYZNACH !.

Zachowanie Pani dyrektor poraz kolejny juz pokazuje, ze szkola 707 nie jest jej pisana :side:
gratuluje mamie Mikołaja . Nareszcie ktos kto sie postawil!
No tak Pani dyrektor zmieni wczystko, żeby tylko wyszło na jej dobro

Polskie społeczeństwo jest doprawdy dziwne... Trzymanie się chłopców za ręce razi, ale bicie dziecka przez "normalną rodzinę" już nie. Mi ciarki po plecach przechodzą, jak myślę, że tacy nietolerancyjni ludzie mieliby kiedyś zajmować się moimi dziećmi!

Najdłuższe dredy świata to pikuś w porównaniu z kołtunem w osobie pani dyrektor

Brawa należą się rodzicom tego dziecka. A taka Pani dyrektor powinna jak najszybciej zostać pozbawiona stanowiska. We współczesnych czasach powinniśmy postawić na edukację międzykulturową. Sama mam dredy od 7 lat i przez wiele lat moi rodzice przechodzili piekło, bo ludziom się dredy źle kojarzą. Na szczęście starczyło nam sił i dredy wciąż dumnie noszę.
Ręce opadają, jak czytam o takich "mądrych" pedagogach...
Rodzicom życzę nieuginania się i siły na walkę ze stereotypami. Wiem, że warto!

Święte słowa:-)... Ale skąd wiesz, że tak nie jest, że nie ma postawionych granic i zasad wokół, których dzieciak się porusza (info w artykule jest, że nie ma żadnych problemów z Mikołajem)... Istotą wychowania jest również uczenie odpowiedzialności poprzez przyzwalanie na podejmowanie świadomych decyzji w wybranych obszarach (podkreślam wybranych - wraz z rozwojem dziecka ta granica się zmienia). Patrząc na zdjęcie Mikołaja myślę, że nikomu krzywda tu się nie dzieje. Sam konflikt pokazuje potrzebę większej otwartości i zrozumienia. Mamy wiek XXI. Pamiętajmy o tym:-))).

Oj, oj. Nie jest ładnie tak osądzać innych. Jaguś, pewna jesteś, że "biedne dziecko" cierpi na sydrom brakującego czasu ze strony swojej mamy?...
Nie zatrzymujmy się na pozorach. Troszkę odpowiedzialności za słowa. Osobiste wycieczki nie są tu najlepszym pomysłem;-(.

..do - [~Anonimowy..]..Czy to Ty "wypluwasz"..takie brzydkie "MOTYLKI" ??.

żyjemy w wolnym kraju dajcie temu dziecku spokój. Sama mam wnuka w tym wieku i nie widze w tym nic złego jak ktos ma piekne włosy i moze zrobic sobie taka fryzure to tylko popaść w zachwyt. Czy dziewczynki nie kręcą sobie loków, dlaczego zabronić chłopcom.

Jestem przekonany, że Pani Dyrektor swoją decyzją nie chciała skrzywdzić czy odizolować tego chłopca. Zadecydowała tak dbając o dobro szkoły i uczniów. Mama Mikołaja spełniła marzenie swojego syna. Oczywiście obie Panie mogły dojść do porozumienia. Dyskusja jaka się wywiązała na pewno nie będzie sprzyjać temu chłopcu. Pani dyrektor, mamo Mikołaja, Panie Przewodniczący Rady Rodziców czy choć przez chwilę pomyśleliście o Mikołaju, bo mam wrażenie, że walczycie tylko o swoje osobiste racje.

Pani Joasia musiała dużo myśleć jak (i po co?) walczyć ze szkołą. Znalazła Broń Masowego rażenia ...DREDY :).
Pani Magdo...HMM ????

Wielkie brawa za nietolerancje???!!! No tu bym się zastanowił. Myślę,ze takie komentarze świadczą o poziomie osoby, która je pisze. Trzeba się poważnie zastanowić nad sobą pani Magdo, oj trzeba! :s . I WIELKIE BRAWA, za to ze wreszcie ktoś odważył się bronic swojego zdania! Gratulacje!

Zastanawiam sie co by było gdyby jakiś uczeń pojawił sie w pejsach? Strach pomyśleć!!! Przypomina mi to moje szkolne czasy kiedy mnie zawieszono w prawach ucznia za dłuższewłosy. PRL wraca do Karpacza!!! Niektórzy sie pewnie cieszą.

Pani Dyrektor daje ogromne świadectwo tolerancji tym samym...

:woohoo: :woohoo: :woohoo: :shock: :shock: :woohoo: :woohoo: Powinien następnym razem wpaść do szkoły na golasa ? tylko w dredach?!!prawdopodobnie w poprzednim wcieleniu był murzynkiem Bambo co to na plmę dał dyla

Polska to taki ciemny kraj w ktorym glupole jak pani dyrektor maja duzo do powiedzenia. Jak brakuje jej wyobrazni to do miotly, i moze wtedy nabierze szacunku dla otoczenia.