To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

„Ogień w nutach” w Teatrze Naszym

„Ogień w nutach” w Teatrze Naszym

To już 41. premiera Teatru Naszego w Michałowicach. Tym razem gospodarze prywatnej sceny zapowiadają premierę muzyczną.

- Na inspirację złożyło się wiele rzeczy, przede wszystkim obecność w Jeleniej Górze znakomitych muzyków: Wiesława Prządki - wirtuoza akordeonu i bandoneonu, oraz Janusza Nykiela – wirtuoza skrzypiec. Grzech nie wykorzystać takiego potencjału - mówi Tadeusz Kuta.

 

„Ogień w nutach” nie ma być ani koncertem, ani recitalem.

- Raczej formą spektaklu muzycznego, gdzie główną rolę grają nuty i... CZAS - tłumaczy aktor, reżyser i dyrektor Teatru Naszego - Refleksja na temat życia, przemijania i czasu towarzyszy nam coraz częściej. Podobnie jak teksty Szekspira.

 

Scenariusz, na który składają się impresje, nie fabuła - jest wspólnym dziełem Jadwigi i Tadeusza Kutów. Wykorzystali w nim różne gatunki muzyczne, nuty znanych utworów, od klasyki począwszy po swing i piosenki okresu międzywojennego.

 

W premierze wezmą udział znakomici muzycy: Wiesław Prządka (akordeon), Janusz Nykiel (skrzypce), Zbyszek „Lewandek” Lewandowski (perkusja), Kuba Olejnik (kontrabas), Jacek Szreniawa (gitara, klarnet, śpiew).

 

- Mam nadzieję, że jak rozpocznie się spektakl i ludzie wezmą głęboki oddech, to wypuszczą go, kiedy kurtyna zostanie zaciągnięta - zaprasza Tadeusz Kuta do teatru w Michałowicach. Premierę przewidziano na 13 lutego, ale spektakl będzie można jeszcze obejrzeć 14 lutego i 15 lutego (dwa spektakle).

Komentarze (5)

Byłam na wczasach w Przesiece odwiedziłam teatr w Michałowicach.Bardzo
sympatyczne małżeństwo pokazali mi cały wystrój byłam zachwycona w środku
i na zewnątrz bajecznie.życzę pani Jadwidze i panu Tadeuszowi jak najwięcej
głębokiego oddechu i zaciągniętej kurtyny.Chciała bym jeszcze z raz spotkać
się z tym państwem są przeuroczy.

W Jeleniej Górze jest jeszcze wielu innych znakomitych muzyków :)

polecam!!!!! było piekielnie boskie!!!!

Ja też byłam. REWELACJA ! Panowie Prządka i Nykiel rzeczywiście są wirtuozami, ale w niczym nie ustępuje im p. Jacek Szreniawa - wymiata na tej gitarze, aż iskry lecą, że o klarnecie nie wspomnę. "Amsterdam" w Jego wykonaniu zmiótł mnie po prostu z krzesła ! O p. Jadwidze długo by pisać - zaskoczyła wykonaniem "Bolera" Ravela (razem z p. Jackiem), tchnęła nowe życie w piosenkę Hanki Ordonówny, rozbawiła wykonaniem "Besame mucho". Słowem artystka - kameleon.