To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ks. Kubka pożegnamy 27 i 28 listopada

Ks. Kubka pożegnamy 27 i 28 listopada

Księdza Mariana Matulę - Kubka, który zmarł w minioną niedzielę (24.11) będziemy żegnać przez dwa dni 27 i 28 listopada w jego parafii w Jagniątkowie. Ukochany przez wiernych kapłan spocznie na cmentarzu w Piechowicach. Taka była jego ostatnia wola. Nie chciał rozstawać się z Karkonoszami.

Uroczystości pożegnalne rozpoczną się 27 listopada o godz. 16.00 w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Jeleniej Górze Jagniątkowie. Msza święta odbędzie się o godz. 17.00. Będzie ją celebrował ks. kanclerz legnickiej Kurii Biskupiej Józef Lisowski. Tego dnia do godz. 20.00 przewidziano czuwanie przy trumnie zmarłego.

28 listopada od godziny 10.00 zaplanowany jest ciąg dalszy uroczystości. Po oficjalnych wystąpieniach ok. godz. 12 rozpocznie się msza święta, którą celebrować ma biskup pomocniczy diecezji legnickiej  Marek Mendyk. Po mszy kondukt żałobny przejedzie na cmentarz w Piechowicach, gdzie spocznie ks. Kubek.

Komentarze (22)

Ten biskup to celebryta ??

Nie, ten biskup to wielki człowiek z wielkim sercem..

Ks. Matula był dobrym Człowiekiem. Żal

A życzeniem księdza Kubka, które często przy różnych okolicznościach powtarzał, była kremacja. Kuria powinna uszanować Jego wole.

skąd ta pewność, że nie uszanowano Jego woli ? Widziała Pani testament księdza ? A ponadto warto wiedzieć, że księża podlegają też prawu kanonicznemu.Przyjmując święcenia kapłańskie, każdy jest tego świadomy. Niech spoczywa w pokoju ks.Marian a my zamiast doszukiwać się złej woli Jego współbraci, zmówmy lepiej modlitwę w intencji ś.p. zmarłego...AMEN !

Nie uszanowano, większość z nas o tym wie. Księża spisują testament w kurii w bardzo młodym wieku, do tego tak żeby kurii pasowało. Kubek chciał być skremowany i rozsypany na cmentarzu ,który przywrócił. Usunięto go z jego parafii, zabroniono odprawiać mszy w kotle i wiele innych. Zawsze bronił Dariusza, który tylko na nim żerował. Teraz się wszystko skończy, Kościół będzie świecił pustkami. Z odejściem Kubka wiele się zmieni. A Ty Dariuszu nigdy nie przeczytasz tak pięknych słów na swój temat w żadnej gazecie.

Rozsypać prochy? Niestety, ale polskie prawo nie zezwala!

Że parafianie na niego donosy do kurii pisali, bo nie prowadził działalności politycznej, to słyszałem, ale że kuria zabroniła mu mszy w kotle nie wiedziałem.

Najlepszy Nasz Przyjaciel Ksiądz Kubek, nie zasłużył sobie na spełnienie jego woli po śmierci przez kurię. Czy są tam księża, którzy wierzą w Boga?

Księże Darku nie miałeś ochoty czy odwagi, aby choć raz stanąć po stronie ks. Kubka i swoich parafian?

I wychodzą syfy ...

Posmaruj maścią. Nie wyciskaj!

Dariusz stawał zawsze po stronie mamony

Niestety. Ciekawe czy On to przeczyta.

Pan Darek

Teraz podlega prawu kanonicznemu , a kiedy poswojej chorobie nie było miejsca w parafii dla niego , to jakiemu prawu podlegał? Teraz wielkie ceremonie z "namiestnikami koscioła" , w kosciele , z przed ktorego usunięto prawdziwy symbol tego kosciola i tego Księdza, kubek dobroci , obfitości , milosci do każdego.
Pewnie patrzy teraz z góry i z politowaniem patrzy na ten cały cyrk

Myślę, ze nie nam oceniać innych ludzi i tego życzył by sobie Ks Kubek...każdy w życiu błądzi, kaplan to też człowiek, który popełnia błędy, grzeszy- oby w porę się nawrócił, nam pozostaje się za nich modlic.. Jezus też został niewinnie skazany przez najwyższych kapłanów ale nikogo nie osadzał... nawet Judasza, który musiał uczynić to co mu było przeznaczone aby się wypełniło pismo... o.Pio tez był za życia przesladowany, zakazywano mu kontaktu z wiernymi....
Tak, potwierdzam, że wiele razy Ks. Kubek mówił, że chce być skremowany i rozsypany po Karkonoszach, ale myślę, że tym razem zaufajmy Kurii, że spełnili wolę zmarłego, którą zapisał w testamencie..
A osąd zostawmy Bogu-bo kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień...

Kubek to był złoty człowiek, ale mimo wszystko oficer wrogiej armii i podlega nie naszemu prawu, a kościelnemu. Gdyby w swej dobroci chciał mieć żonę, to co ?

Dziekuje za wpis-Quo vadis -sa w nas porzadni ludzie -ludzie umiejący prawdziwie opisać naszą rzeczywistosć -nie musze sie wstydzic ze Mama urodzila mnie w tej spolecznosci .(tez była na mszy Kubka -"mowiła synu to ksiadz jak każdy'"-po ceremonii -powiedziała -miałeś rację
to nie jest zwykły ksiądz.
Trochę mi smutno wobec ludzi którzy tworzą "Cyrk na arenie"- proszę nie czujcie się dotknięci -to tylko utarta przenośnia .W/w Quo vadis chyba z wrodzonej delikatnośći nie chciał użyć słowa "obrzydliwa mafia ".
Z szacunku na Ten czas odejścia Naszego KUBKA ...nie napiszę dlaczego mam prawo używać złego słowa j/w .
Starajmy się choć trochę być jak 'KUBEK'-nasz świat będzie będzie CUDOWNY .

Dawno, dawno temu żył sobie człowiek który pomimo ,iż był człowiekiem potrafił też być Bogiem i żyć jak Bóg.Nie podobało się to ówczesnym zwierzchnikom kościoła. Ksiądz Kubek pomimo ,iż był księdzem potrafił być człowiekiem i żyć jak człowiek.

Nagłośnienie uroczystości pogrzebania ciała na cmentarzu było skandaliczne.

I ksiądz biskup który nie raczył pobyć z nami, wiernymi.
Po ceremonii nad trumną uciekł w siną dal. Nie pozostał, nie uscisnął dłoni nam wiernym.

Hierarchia jest coraz dalej od kościoła wiernych.

Nagłośnienie do kogo należało?