To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pawilon oficerski mógłby być atrakcją Kowar. Niestety niszczeje.

Fot. FB DWKZ

W Kowarach przy ul. Borusiaka znajduje się ciekawy architektonicznie, zabytkowy pawilon ogrodowy z przełomu XVIII i XIX w., który służył wypoczywającym oficerom jako herbaciarnia. Ten zabytek mógłby być atrakcją miasta. Pawilon popada w coraz większą ruinę, bo właściciel nic nie robi, by obiekt ratować. Dolnośląski wojewódzki konserwator zabytków zawiadomił prokuraturę.

Jak informuje dolnośląski wojewódzki konserwator zabytków, opłakany stan pawilonu był przedmiotem wielu interwencji stowarzyszeń i mieszkańców.  Jest szansa, że sytuacja się zmieni.

Kierownik Delegatury w Jeleniej Górze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu wysłał zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniszczenia zabytku poprzez zaniedbanie w związku z niewykonaniem niezbędnych prac i robót budowlanych, mających skutek w trwałym i nieodwracalnym uszkodzeniu zabytku, będące uchyleniem się od ustawowego obowiązku prawidłowej opieki nad zabytkiem, co stanowi wyczerpanie znamion czynu zabronionego.

Nadał także bieg postępowaniu egzekucyjnemu poprzez wysłanie upomnień i nałożenie grzywny (obecnie ok. 11.000,00 zł.) w celu przymuszenia do wykonania prac wskazanych w nakazie konserwatorskim.

Jest to maksymalna kwota grzywny jaką można jednorazowo nałożyć na osobę fizyczną podczas zastosowania środka egzekucyjnego. Łączna kwota grzywien nie może przekroczyć 50 000,00 zł.

Ginący obiekt wciąż ma szansę na remont, częściową rekonstrukcję oraz adaptację dla nowej funkcji, w szczególności publicznej lub ogólnodostępnej. Może stać się wizytówką Kowar.

Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków informuje, że przeanalizuje prowadzenie dalszych postępowań administracyjnych - wykonanie remontu zastępczego lub doprowadzenia do wywłaszczenia.

Nieruchomość gruntowa wraz z prawem własności budynków została zakupiona przez osoby prywatne od Skarbu Państwa w 1987 r. i od tego czasu pozostaje w rękach prywatnych. Nie podejmowano przy nim żadnych prac, a obiekt stopniowo popadał w ruinę. Był wielokrotnie kontrolowany przez służby konserwatorskie - Delegaturę w Jeleniej Górze. Wydawano zalecenia i nakazy, które nie zostały zrealizowane. Skierowany do Starosty w 2008 r. wniosek o wywłaszczenie okazał się nieskuteczny ( z uwagi na brak środków). Nakazy zabezpieczenia wydawał także Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Może kolejna próba zdyscyplinowania właściciela pawilonu przyniesie efekty.

104927579_168075658027909_44680314761423529_o.jpg
105041665_168075231361285_5381303760898861138_o.jpg
105369299_168074941361314_4338570040481028737_o.jpg
104814189_168074908027984_7604570875066998419_o.jpg
105298082_168074841361324_3506388818355657351_o.jpg
105565228_168074818027993_6285099912897800834_o.jpg
104905451_168074791361329_7969772308904024504_o.jpg
105019244_168074751361333_3958939849075768884_o.jpg
104919393_168074698028005_7851683665665584599_o.jpg
105384840_168074678028007_6690227267395193294_o.jpg

Komentarze (5)

a wiadomo w czyje ręce prywatne oddano? pewnie jakieś partyjniackie pociotki tym zarządzają... tfu

Gdyby tak komuś zależało na tym cudzie to by to wykupił i wyremontował. W czym problem? Nie łapie.

to naucz się czytać - ktoś kupił i nic nie robi w tym właśnie problem

Gdyby to przejęło miasto możnaby się pokusić by zajęli się nim byli oficerowie mieszkający w Jeleniej Góry i powiatu Karkonoskiego. Tylko miasto lub powiat musi to odkupic

Wysadzić, jak most w Pilchowicach. Będzie promocja Kowar. Minister od zabytków twierdzi, że jak coś jest nieużywane to nie jest zabytkiem, ot taki nowy kaczy trend.