To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Całkiem ładna Izera

Fot. Ministerstwo Klimatu

Polska spółka ElectroMobility zaprezentowała dzisiaj (środa, 29 lipca) prototypy samochodów elektrycznych, które zamierza produkować na masowa skalę. Auta można będzie kojarzyć z naszym regionem – będą się nazywać Izera. A może będą tu też produkowane?

Źródło inspiracji dla marki znaleźliśmy w Górach Izerskich. To tam na pograniczu Polski i Czech swoje źródło ma rzeka, która następnie wpływa do Łaby i w Niemczech uchodzi do Morza Północnego. Jej międzynarodowy charakter odzwierciedla też to, jak projekt jest prowadzony – tłumaczył podczas prezentacji pomysł na nazwę marki Paweł Tomaszek, szef komunikacji Electromobility Poland.
Przedstawiciele spółki utworzonej przez cztery państwowe giganty (PGE, Tauron, Enea, Energa) zapewniają, że maja to być samochody produkowany na masową skalę i z „masową” ceną. Na razie to jednak tylko prototypy (SUV i heatcheback). Maja być wdrożone do produkcji w 2023 roku.
Linię stylistyczną obu aut zaprojektowali Włosi, we współpracy z Tomaszem Jelcem, polskim projektantem, pracującym dla Jaguara. Nad integracją wszystkich podzespołów pracuje niemiecka firma inżynieryjna EDAG. Za granicą ma być kupiony także kluczowy element samochodu, czyli platforma obejmująca m.in. strukturę nośną nadwozia, układ kierowniczy, architekturę elektryczno-elektroniczną, a także silnik, falownik i baterię. Firma zapowiada jednak, że finalnie udział komponentów produkowanych w Polsce ma wynosić 60 proc. wartości całego auta.
Przedstawiciele ElectroMobility nie ujawnili, gdzie powstanie fabryka produkująca polskie elektryki. W grze są ciągle trzy lokalizacje na południu Polski. Przedstawiciele firmy mówią o Śląsku, nie precyzując, czy chodzi o Górny, czy Dolny, ale podkreślają, że będzie to lokalizacja w regionie, gdzie już zlokalizowanych jest wiele firmy produkcyjnych branży automotive. Skoro więc nazwą jest Izera, to może i produkcja ruszy w jej pobliżu, bo producentów części samochodowych mamy u nas wielu (Jawor, Jelenia Góra, Radomierz, Wykroty, Kamienna Góra .
A wszystko i tak będzie zależeć od pozyskania przez EMP nowych udziałowców i kredytów. Na start potrzebują 5 mld złotych, bo tyle kosztować będzie zakup platformy, budowa fabryki i wprowadzenie aut na rynek.

Komentarze (21)

Mrzonki... Nowa polska firma z tektury, bez żadnych tradycji i doświadczenia naprzeciwko światowym gigantom motoryzacji...

Rząd już się chwali obiecanym elektrycznym samochodem. Tyle, że to prywatna firma go zrobiła, a nie Mateusz, Andrzej czy Jarosław. Socjalizm robi - ale długi...

Elon Musk pierwsze auta wprowadził ok 10 lat temu. Też nie miał doświadczenia. Za to potrafił to wszystko zorganizować i miał wizję. Dzisiaj dogania najlepszych. Można produkować własne auta a można tez montować cudze... Kwestia charakteru, tożsamości i ambicji...

Pfffffffffff aż się kawą zakrztusiłam... porównania jak Fiat 126 do Mercedesa. Charakter ? Przetopimy nierentowne maszyny z KWK Rybnik ? Tożsamość ? Możemy wieszać Polskie flagi na montowni Opla jak zarząd pozwoli. Ambicja ? Zaczynam mieć wątpliwości że używasz słów którego znaczenia nie rozumiesz.
Musk założyć Tesla Inc. w 2003 to o jakich 10 latach mówisz. Do tego trzeba mieć potężny zespół inżynierów i zaplecze technologiczne a przede wszystkim wiedzę i rozwiązania. No chyba że litościwie na panujący Prezes każe wydać nocą Ustawę o Elektromobilności pffff

Niczego nie zrozumiałaś. TVN ci utrwalił swoją wizję Polaka z genetycznie służalczą postawą na kolanach i z rozwartymi ustami w gotowości do robienia laski. Na szczęście możesz jedynie drwić, krytykować i kotłować się w waszym POpapranym TVNenowym piekiełku. I obserwować efekty decyzji Prezesa.... Aha, a to twoje TVN założone przez WSI niedługo się skończy :)

niestety na wzieciu dotacji i kilku ładnych prezentacjach sie temat zakonczy. Mimo ze auto ładne nie ma najmniejszych szans najego produkcje i sprzedaż. Najmniejszych. a szkoda

Dla entuzjastów polskiego samochodu elektrycznego
http

http

"cztery państwowe giganty" - padłem. jeszcze pocztę polską do tego zatrudnijcie... A nie, sorry, przecież zapisy na talon na to "autko" będą gdzie? Na poczcie! A fabryka... Nie wiadomo gdzie, nie wiadomo kiedy... Tak tylko przypomnę - helikoptery, samochody elektryczne, drony, milion mieszkań... Jeszcze ktoś w to wierzy?

Nie umiom kupić maseczek a na respiratorach nas wyciulali, to są wyrzucone pieniądze.Kraj wariatkowo.

Będzie wielkie BUM . Jak można się przyrównywać do takich potęg jak VW ,TOYOTA czy GM.Oni mają zaplecze naukowe i inżynierów z całego świata.Żeby czasem Zenka nie zrobili derechtotem a Rydzyka księgowym .

"Za granicą ma być kupiony także kluczowy element samochodu, czyli platforma obejmująca m.in. strukturę nośną nadwozia, układ kierowniczy, architekturę elektryczno-elektroniczną, a także silnik, falownik i baterię" - czyli jak rozumiem prawie wszystko, czyli kolejna montownia a nie produkcja....aaaa zaraz zaraz będziemy produkowali dywaniki i choinki zapachowe.

Kupić platformę - oznacza kupić technologię i dokumentację linii produkcyjnej.

Już teraz po Polsce jeźdźi więcej samochodów elektrycznych niż spalinowaych tylko mało kto o tym wie. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że posiada taki pojazd. Żeby sprawdzić czy nasze auto posiada ukryty silnik elektryczny należy przekręcić kluczyk na pozycje 2 i następnie puścić sprzęgło. Jak samochód pojedzie to znaczy, że mamy szczęście i możemy jeździć nie tankując ani litra benzyny. Następnym krokiem powinno być zaopatrzenie się w większe baterie bo aku jest bardzo słaby.

Panie radatołuże , naprawde ? " heatcheback " Wie ktoś w redakcji jak poprawnie napisac kilka zdan ? hatchback tak powinno brzeć że podpowiem.
A co do samego auta , nawet ładne , ale tyle w nim polskości co kot napłakał.
Byłbym dumny jakby nasi inżynierowie zbudowani , napęd , bateria nadwozie , oprogramowanie itp. a my wszystko KUPUJEMY , więc niestety ale konkurencyjność tego auta nie zapowiada sie na wysokim poziomie.
Ale jak ktoś wyzej pisał mieły byc helikoptery , drony cuda wianki to mamy i swoją tesle. Z tym że jaki kraj taka Tesla

Do tej pory czerwone kundle wyły; gdzie ten samochód?? Jak go pokazano, wyją że nie taki, i że to niemożliwe. Ale to jest możliwe. Przyglądajcie się i zapamiętajcie, bo jeszcze wiele rzeczy zobaczycie po których będziecie toczyć pianę z wściekłych pysków... A póki co popatrzcie sobie na youtube na postępy prac na Mierzei, których nie udało się wam zablokować :)

Za to ty już toczysz pianę ze swojego przyrodzenia.

Dewiant?? Nasz jeleniogórski dewiant zabrał głos??? Po czym można poznać twoje psychiatryczne wpisy?? No zgadnij. Nie możesz się powstrzymać przed nawiązaniem do krocza, odbytu, narządów płciowych i wydalania. Nieszczęśniku ktoś kiedyś musiał intensywnie korzystać z twoich narządów. Początkowo wbrew twojej woli. I dość prawdopodobne że to był twój tatuś o którym wielokrotnie wspominałeś w nawiązaniu do tej, tak bliskiej ci tematyki....

No i co z tego że kopiom? Nic z tego nie będzie,żadnego zysku ,tak samo jak z elektrownią w Ostrołęce.
Najlepiej pisowi idzie trwonienie pieniędzy i wchodzenie bez wazeliny klerowi.

Prom gotowy, łodzie podwodne gotowe, helikoptery gotowe, czas na elektryczne samochody. Jesteśmy potęgą manipulacji i oszustw.

Słychać wycie? Znakomicie!! :))

Pan Premier był łaskaw (w swej łaskawości), wcześniej oznajmić, że ten milion polskich elektrycznych samochodów będzie kosztować a'szt: jakiś ok. 30 tysięcy (nie określił jakiej waluty), czyli na kieszeń większości, coraz bogatszych Polaków! Na okoliczność tej prezentacji, przypomniała mi się obietnica słusznie minionej komunistycznej (tak właściwie: realnego socjalizmu) ekipy, że Maluch (Fiat 126) będzie kosztował też właśnie 30 tyś. zł! A, ile kosztował??? Tak wyposażony w różne najnowsze bajery, z komponentów czołowych światowych marek samochód elektryczny, niestety będzie kosztował... No, na okoliczność pensji ministerialnych (np. pana Ziobro, aż cztery!) cena tego auta będzie odpowiednia i przystępna - zatem w czym problem? A ponadto, szykuje się wymiana ministrów, by następnych było stać na wspomniane auta, no i na ministerialne emerytury - kto z nami - nie będzie pokrzywdzony!
Dojna Polska...