To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kolejowe plany

Fot. PKP

Samorząd województwa po raz kolejny udowadnia, że rozwój kolei w regionie jest konsekwentnie przez niego traktowanym priorytetem. Zarząd województwa właśnie zgłosił do rządowego Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej+ pięć projektów, których realizacja może mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju sieci kolejowej na Dolnym Śląsku.

- Celem Programu jest kolejowe połączenie miejscowości powyżej 10 tys. mieszkańców, które nie posiadają dostępu do połączeń pasażerskich z miastami wojewódzkimi. Program zakłada modernizację istniejących lub budowę nowych linii kolejowych, a także inwestycje punktowe, jak np. budowa nowych przystanków, mijanek czy łącznic kolejowych. Na uwzględnienie w programie mają szanse przedsięwzięcia o znaczeniu ponadregionalnym, ale ich realizacja zwiększa szanse na rewitalizację lokalnych linii kolejowych, a w perspektywie radykalnie wzmacnia potencjał lokalnych połączeń.
- Planujemy przejąć i przywrócić do życia jak największą liczbę linii kolejowych w regionie, co będzie możliwe m.in. dzięki programowi Kolej+. Chcemy skomunikować jak najwięcej miejscowości w województwie, tak by każdy mieszkaniec Dolnego Śląska mógł swobodnie i bez przeszkód poruszać się po regionie koleją – zapowiada Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego.
Z pięciu zgłoszonych projektów dwa dotyczą regionu jeleniogórskiego. Pierwszy to rewitalizacja odcinka linii kolejowej Legnica – Złotoryja – Jerzmanice-Zdrój w celu włączenia powiatu złotoryjskiego i Złotoryi do sieci regionalnego wojewódzkiego transportu kolejowego. Rewitalizowany miałby być odcinek linii kolejowej nr 284 zarządzany przez Spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Jednocześnie dzięki tej inwestycji możliwa będzie rewitalizacja dalszego odcinka linii nr 284 od Jerzmanic-Zdrój do Lwówka Śląskiego, który został przejęty na rzecz Samorządu Województwa Dolnośląskiego. To przedsięwzięcie ma też znaczenie dla planowanej rewitalizacji linii kolejowej Złotoryja – Marciszów.
Drugi projekt dotyczy rewitalizacji linii kolejowych stanowiących ciąg komunikacyjny Zgorzelec – Bogatynia i w konsekwencji skomunikowanie Bogatyni ze stolicą Dolnego Śląska.
Pozostałe projekty, to: poprawa jakości połączeń z Legnicy do Wrocławia na odcinku Środa Śląska – Wrocław (z przebudową stacji Środa Śląska); poprawa jakości połączeń Dzierżoniowa i powiatu dzierżoniowskiego z Wrocławiem, poprzez wznowienie ruchu na linii kolejowej nr 310 Kobierzyce – Piława Górna (własność samorządu województwa dolnośląskiego) oraz odbudowę drugiego toru na odcinku linii kolejowej nr 285 pomiędzy stacjami Wrocław Główny a Kobierzyce; rewitalizacja linii kolejowej nr 181 na odcinku Oleśnica – Syców – Kępno.
Według szacunków Zarządu Województwa łączna wartość projektów opiewa na kwotę ok. 500 mln złotych, z czego wkład samorządowy wyniesie 15 proc.

 

Komentarze (36)

A most nad jeziorem Pilchowickim to jednak wysadzamy !!!

Widzę, że głąb z Wsiocławia tradycyjnie na stanowisku.

No i prawidłowo. Lwóweckim dzikom i tak tory nie są potrzebne

Widzę że masz wsiocławski trollu jakąś traumę związaną z gwałtem w szkole, prawie mi cię żal idioto. Śmierdzi ci gównem bo masz ciągle ryj otwarty. Poproś starego żeby po wyjęciu fіuta z twego tyłka mył go zanim ci zapakuje w japę. To rozwiąże problem.

Kolejowe plany to 10 tysięcy miesięcznie dla tescia paraprezydenta dudy za 1 spotkanie miesięcznie w PKP Cargo.

Na szczęście większość z miast wymienionych w artykule nie ma 10 tys. mieszkańców, więc z góry zostaną wyrzucone z programu. Marszałek jak zwykle tylko udaje że coś robi.

Portalik jak zwykle bezmyślnie przepisuje z materiałów UMWD. Jakieś dziury których związek z naszym regionem jest ŻADEN! Mieszkańcy czekają na remont linii kolejowych do Lwówka, Karpacza i Kowar. Ale do tego trzeba odwołać marszałka-nieroba.

oczywiście z regionu jeleniogórskiego żadnego projektu... Jak tak można bezczelnie kłamać o rzekomej rewitalizacji linii z Jeleniej do Lwówka czy do Karpacza...

Niedawno głośno było o wysadzeniu mostu w Pilchowicach. Może marszałka też pociągnąć do odpowiedzialności karnej za doprowadzenie tej linii do ruiny.

Takie dziury jak Kobierzyce, Piława Górna, Wołów, Niemcza, Syców nawet nie mają 10 tys. mieszkańców. Więc wypadają z programu już na starcie. Marszałek znowu bujdy pociska, na które nabierają się jedynie wsiocławskie mikole z IQ szympansa z ADHD.

Po c h o l e r ę pociągi do jakichś z a d u p i typu Wołów, Piława Górna, Syców, Kobierzyce, Bogatynia? Kolej do wiosek, na pewno będą walić tam tłumy. Remont linii do Lwówka, Karpacza, Kowar - to ma sens. A nie po wygwizdowach gdzie pies z kulawą nogą nie pojedzie!

Cha, cha, Kobierzyce i drugi tor do takiej wiochy. I co jeszcze? Może kosmodrom na Ślężę? Do wywozu ziemniaków z Kobierzyc w zupełności wystarczą formanki miejscowych wsioków.

Cha, cha, Kobierzyce i drugi tor do takiej wiochy. I co jeszcze? Może kosmodrom na Ślężę? Do wywozu ziemniaków z Kobierzyc w zupełności wystarczą furmanki miejscowych wsioków.

Jak zrobią linię JG -Wrocław przez Bolków to wtedy bedzie mozna powiedzieć ze JG wyszła z wykluczenia komunikacyjnego

Dajcie, że już spokój z tym Wsiocławiem!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest tyle ważniejszych spraw w tym województwie, np. remont przepięknej linii do Lwówka!!!!!!!!!!!...

Była szansa na ominięcie Wałbrzycha pociągiem z Jg do Wroc ale najwyraźniej nikt w szanownym województwie strategicznie nie myśli. Gdyby pociąg z JG do Wroc jechał 1:20 a nie 2:10 to by była faktyczna alternatywa dla auta.

Bzdura. Największa frekwencja w pociągach na linii 274 jest pomiędzy Jelenią Górą a Wałbrzychem. Dalej do Wrocławia nikt nie jeździ i pociągi wożą powietrze. A bez biedapromocji to już nikt by tam nie wsiadł do pociągów.

Czy to tak - przypadkiem - nie jest, że nie chcieliście wysadzenia mostu w Pilchowicach, no to nie będzie linii do Lwówka? Władze centralne były za, a miejscowi wyrazili niesłychany, nieprawdopodobny sprzeciw dla miłującej suwerena władzy - no i jakiś "urzędas" poczuł się niewymownie dotknięty...

Nie. Pamiętam spotkanie 17 marca 2017 w Lwówku na temat przyszłości kolei. Na spotkaniu przedstawiciele Marszałka, pani poseł, przedstawiciele PKP PLK i Kolei Dolnośląskich, radni miejscy i powiatowi i widownia. Podczas dyskusji padało wiele słów że linie trzeba wyremontować z tym że z PKP mówili, że trzeba to zrobić porządnie i podawali dużą kwotę, ktoś z KD podawał dużo mniejszą. Padło też pytanie bez odpowiedzi dlaczego marszałek nie uwzględnił linii w dofinansowaniu RPO którym dysponował. Najciekawsze były jednak rozmowy w przerwie. Nie bylem ich uczestnikiem ale nie mam problemów ze słuchem. Przedstawiciel Kolei Dolnośląskich (z Zarządu) podszedł do przedstawiciela PKP PLK i z uśmiechem stwierdził: “przecież zarówno wam i nam nie zależy tak na prawde na tym bo to nieekonomiczne” (moge coś przekręcić ale taki był sens). Pan z PKP odpowiedział cyt. : ja tak nie myślę. A obecna przy tym pani (chyba od marszałka) tylko się zaśmiała. Nie wszystko dokładnie pamiętam ale tak to wtedy zrozumiałem. Komu zatem zależało i zależy na naszej linii a kto tylko udaje że mu zależy ? Każdy niech sobie wnioski sam wyciągnie.

Czy to tak - przypadkiem - nie jest, że nie chcieliście wysadzenia mostu w Pilchowicach, no to nie będzie linii do Lwówka? Władze centralne były za, a miejscowi wyrazili niesłychany, nieprawdopodobny sprzeciw dla miłującej suwerena władzy - no i jakiś "urzędas" poczuł się niewymownie dotknięty...

Nie. Pamiętam spotkanie 17 marca 2017 w Lwówku na temat przyszłości kolei. Na spotkaniu przedstawiciele Marszałka, pani poseł, przedstawiciele PKP PLK i Kolei Dolnośląskich, radni miejscy i powiatowi i widownia. Podczas dyskusji padało wiele słów że linie trzeba wyremontować z tym że z PKP mówili, że trzeba to zrobić porządnie i podawali dużą kwotę, ktoś z KD podawał dużo mniejszą. Padło też pytanie bez odpowiedzi dlaczego marszałek nie uwzględnił linii w dofinansowaniu RPO którym dysponował. Najciekawsze były jednak rozmowy w przerwie. Nie bylem ich uczestnikiem ale nie mam problemów ze słuchem. Przedstawiciel Kolei Dolnośląskich (z Zarządu) podszedł do przedstawiciela PKP PLK i z uśmiechem stwierdził: “przecież zarówno wam i nam nie zależy tak na prawde na tym bo to nieekonomiczne” (moge coś przekręcić ale taki był sens). Pan z PKP odpowiedział cyt. : ja tak nie myślę. A obecna przy tym pani (chyba od marszałka) tylko się zaśmiała. Nie wszystko dokładnie pamiętam ale tak to wtedy zrozumiałem. Komu zatem zależało i zależy na naszej linii a kto tylko udaje że mu zależy ? Każdy niech sobie wnioski sam wyciągnie.

Prawda jest niestety taka, że Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować linii kolejowej do Lwówka Śląskiego. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu.

W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy:

"Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych."

Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał.

"Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów."

Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie.

To prawda. Linia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo:
1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku),
2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom),
3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej.

Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić?

Linię do Lwówka de facto zniszczyły władze województwa i Kolei Dolnośląskich (gdy Rachwalski był prezesem), które nie remontując jej doprowadziły ją do ruiny. Jeszcze 2 lata temu do Lwówka jeździły pociągi. Obecnie koszt remontu tej linii to jakieś 40-50 milionów, za kilka lat jak infrastruktura popadnie w ruinę będzie to 100 albo 200 milionów. Władze województwa pieniądze mają, bo właśnie olbrzymia kasa (blisko pół miliarda zł) idzie na zupełnie niepotrzebną linię do Sobótki przez same wioski, gdzie pociągów nie widziano od 30 lat. Za 10-krotnie mniejszą kwotę można by wyremontować wspomnianą linię do Lwówka uważaną zgodnie przez miłośników kolei za najpiękniejsza w Polsce. Tymczasem marszałek myśli pewnie czekać kolejne 30 lat aż i tu koszt remontu będzie wynosił nie 40 tylko 400 milionów. To się nadaje do prokuratury z paragrafu celowe niszczenie mienia publicznego.

No i same wpisy jednego wariata, piszącego pod różnymi nickami i plusujacym lub minusującym po kilka razy swoje wysrywy. Przy moim wpisie też się pojawi masa łapek w dół i wyzwiska od trola z wsiocławia XD

Już teraz śmiегdzi kupą z twoich gaci, wsiocławski smгоdzie. Musieli cię nieźle gwаłcić koledzy w podstawówce, że taki pomylony jesteś. Trzymaj się lepiej jak najdalej od gór przуgłuрie o inteligencji krawężnika, bo sobie znowu krzywdę zrobisz.

Cholera jasna! Już nie mogę patrzeć na te ścierwojady z Wrocławia które publikują komentarze niemające nic wspólnego z artykułem.

Gdzie jest moderator?

no i jest durak

U nas się pisze po polsku a nie jak w twoim śmierdzącym Wsiocławiu po ukraińsku, patałachu.

Kupię każdą ilość kupy. Jestem mieszkańcem Wrocławia. My na kupie robimy kokosy. Sprzedajemy ją w knyszach. Mamy tysiące zamówień, ludzie we Wrocławiu uwielbiają jeść knyszę i kupę, bo mają dużo witamin a mało pieniędzy. Miliony świń nie mogą się mylić! Proszę o tony kupy!!!

Nie jestem ani z Wrocławia ani z Jeleniej Góry. Ale na zmianę mieszkam w obu miastach. Krótka piłka; Wrocław to główny śmietnik dolnośląskiej ziemi. Brud, smród, prostactwo. Nie wielu zostało rodowitych wrocławiaków. Miłych, kulturalnych i przede wszystkim inteligentych. Większość to hołota z zabużańskich wsi. Pato-kołchoz. Wstyd mieć taką stolicę województwa.

W Planach jest wznowienie - uruchomienie Dworca Świebockiego we Wrocławiu. Pamiętam jak jeżdziłem z tego dworca do Jeleniej Góry. Można faktycznie wtedy skrócić trasę do JG i np./ Bolków omijając Wałbrzych

Wrocławianie oczekują bazaru, gdzie można kupić tanią marchewkę, używane portki i różne klamoty z szabru, a nie dworca. I tak nikogo tu nie stać na bilety na pociąg.

Wsioki z Wrocławia jak przyjeżdżają do Jeleniej Góry to wszędzie syf zostawiają.W restauracjach,w parkach i wszędzie gdzie się nie pojawią.Co to za bydło,kto je spłodził?

Wsiocław nie potrzebuje pociągów. Ludzie są tu zbyt biedni, a Dolny Śląsk nie będzie ciągle finansował im promocji do wszystkich okolicznych wioch. A tabor przerzucić na linie turystyczne do Lwówka, Karpacza, Kowar czy Mirska, gdzie jest mnóstwo bogatych turystów, zaś mieszkańcom też powodzi się dużo lepiej.

Panie Sutryk - podaj sens ...wyliczenia , ekonomię tej inwestycji ! Nie porównuj Warszawy i tamtych tras kolejowych z naszym zapyziałym Wrocławiem. W tej cenie lepiej zbudować drogę do gór. Od Karpacza do Szklarskiej, rozładuje ruch a walory widokowe będą konkurować z Alpami. Kolej do Sobótki to idiotyzm. Trasy rowerowe tak, i autobus szybki z pominięciem wioch. Prostoz Wro do na Ślężę, dwa przytanki, BP i Orlen.