To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wrzawa po interwencji jeleniogórskiej policji

FOT. YT

Senator Krzysztof Berejza i poseł  Dariusz Joński interweniują u komendanta głównego policji. Internet wrze. O co chodzi?  Oburzenie wzbudziła interwencja jeleniogórskich policjantów. Na filmie, który krąży w sieci widać, jak mundurowi siłą wyprowadzają z autobusu miejskiego mężczyznę. W tle słychać rozpaczliwy płacz dzieci. Słychać także, jak uspokaja je kierowca. Powodem interwencji było przewożenie przez meżczyznę elektrycznej hulajnogi, czego zabrania regulamin MZK. Okazało się także, że 35-latek był poszukiwany.

"Skandaliczne wyrzucenie przez policję ojca z autobusu na oczach dzieci było bezprawne-ustaliłem. Ojciec ten miał prawo wieźć hulajnogę, nie zabrania tego regulamin MZK. Par.28 zakazuje kos,białej broni,broni i amunicji. Wystąpiłem przed chwilą z interwencją do KGP w tej sprawie"- informuje na Twitterze senator Krzysztof Berejza.

"Ktoś oszalał! Składam interpelacje @MSWiA_GOV_PL o celowość takich akcji!" - tweetuje poseł Dariusz Joński.

"Kiedyś, w czasach CBŚ, nawet największych bandytów nie zatrzymywaliśmy przy dzieciach! Właśnie z uwagi na dobro niewinnych dzieci i ryzyko późniejszej traumy. Niezależnie od powodu tego zatrzymania Polska Policja znowu przegrała..." - skomentował na TT Paweł Wojtunik, były szef CBA i dyrektor CBŚ.

Internauci nie przebierają w słowach w komentarzach pod filmem, który został nagrany przez pasażera autobusu. Są jednak także tacy którzy chwalą mundurowych.

Film z interwencji

Film, który krąży w mediach społecznościowych, pokazuje koniec interwencji. Gdy mężczyzna odmawia opuszczenia autobusu, policjanci na siłę wyprowadzają go z pojazdu. Na przystanku skuwają go na ziemi  i wsadzają do radiowozu. W tle słychać rozpaczliwe krzyki i płacz dzieci. Proszę pana,nie " - wołają do mundurowych.  Uspokaja je kierowca, mówiąc: „Nie płaczcie, spokojnie, trzeba było wysiąść, prosiłem”.

Z hulajnogą wbrew regulaminowi

Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem, około godz. 21. Wczoraj (2 września) policja wydała komunikat w tej sprawie.

– Do policji zwrócił się kierowca autobusu komunikacji miejskiej o podjęcie interwencji wobec pasażera, który próbował przewieźć hulajnogę elektryczną, co jest niezgodne z regulaminem przewoźnika. Hulajnoga elektryczna posiada bowiem akumulator, który w przypadku ewentualnego rozszczelnienia lub wybuchu stwarza realne zagrożenie dla osób podróżujących autobusem – wyjaśnia podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy jeleniogórskiej policji.

Pasażerem był 35-letni jeleniogórzanin, który podróżował komunikacją miejską wraz z trójką dzieci w wieku 8–14 lat.

Czuć było woń alkoholu

Edyta Bagrowska podkreśla, że od mężczyzny wyraźnie było czuć zapach alkoholu. Policjanci poinformowali mężczyznę o tym, że może kontynuować podróż bez hulajnogi bądź z nią wysiąść. W trakcie interwencji okazało się, że mężczyzna jest również poszukiwany do ustalenia miejsc pobytu przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze.

– Funkcjonariusze polecili mu, aby wysiadł z autobusu w związku z faktem łamania regulaminu przewoźnika, jak również w związku z koniecznością wykonania czynności odnośnie ustalenia jego miejsca pobytu. 35-latek jednak nie reagował na żadne polecenia, wobec tego funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego i wyprowadzić go z autobusu – tłumaczy rzeczniczka jeleniogórskiej policji. Mężczyzna w trakcie przewożenia go do komisariatu był wulgarny i agresywny, a także wyzywał funkcjonariuszy.

Dziećmi zajęła się matka, która przyjechała na miejsce zdarzenia.

35-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, a kolejnego dnia usłyszał zarzuty w tej sprawie. 35-latkowi grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Oświadczenie MZK

"Nasz kierowca postąpił wzorowo. Był kulturalny i nie wdawał się w kłótnie z mężczyzną, który zachowywał się nerwowo i sprawiał wrażenie osoby bardzo pobudzonej" - czytamy w oświadczeniu. Oświadczenie Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego sp. z o.o. w Jeleniej Górze w sprawie incydentu w autobusie w dniu 30 sierpnia 2020 roku. Regulamin przewozu osób i bagażu ręcznego MZK sp. z o.o. w Jeleniej Górze mówi, że autobusem można przewozić jedynie bagaż podręczny. Zgodnie z definicją, bagażem podręcznym nie jest hulajnoga, a stanowią go rzeczy osobiste spakowane do walizek, kufrów, plecaków itp., przeznaczone do przewożenia środkami transportu. Dopuszczone do przewozu są jedynie wózki dziecięce i wózki inwalidzkie. Natomiast przewóz rowerów obwarowany jest dodatkowymi warunkami i przepisami. Regulamin zabrania także przewożenia przedmiotów stanowiących zagrożenie dla innych pasażerów. Zgodnie z wytycznymi Organizatora transportu z przewozu został wykluczony również elektryczny skuter.

Drodzy Pasażerowie i zatroskani Obywatele, bardzo prosimy o to, byście nie wyciągali pochopnych wniosków na temat zaistniałego zdarzenia. Trwało ono około godziny, a filmik obejmuje zaledwie jego drobny fragment. Całość zdarzenia zarejestrowana jest w naszym systemie monitoringu i zostało zabezpieczone przez policję. Nie możemy go upowszechnić, ponieważ na obecnym etapie wgląd do niego posiada tylko policja, sąd i prokuratura.

Nasz kierowca postąpił wzorowo. Był kulturalny, nie wdawał się w dyskusję z mężczyzną, który zachowywał się nerwowo i sprawiał wrażenie osoby bardzo pobudzonej, od której czuć było alkohol. O tym, że nie słucha on próśb kierowcy o opuszczenie autobusu, kierowca poinformował, zgodnie z procedurą, dyspozytora.

To dyspozytor podjął decyzję o powiadomieniu policji. Przyjechała ona na miejsce po około 30 minutach. W tym czasie kierowca przebywał w kabinie i nie rozmawiał z nikim. Przypominamy, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i spożywał alkohol w autobusie, opiekując się w przy tym nieletnimi dziećmi. Był też osobą poszukiwaną przez prokuraturę. Nasz kierowca, od momentu zabrania ojca przez policję, cały czas opiekował się dziećmi. W autobusie w czasie zdarzenia było wielu pasażerów. Naszym podstawowym priorytetem jako firmy jest bezpieczeństwo przewożonych pasażerów, z czego sumiennie się wywiązaliśmy w tej sytuacji".

See video

Komentarze (56)

Brawo policja. Bez powodu by go tak nie potraktowali.

Za co brawa? Chyba raczej gwizdy. Facet nie złamał żadnego zakazu, bo nie ma zakazu przewożenia hulajnóg ,a kierowca wykazał się złą wolą. Po zatem opowiastki pani rzecznik ,że od kogoś czuć woń alkoholu bez zbadania i dowodów to co najmniej nadużycie, to takie dorabianie teorii na usprawiedliwienie policyjnej nieudolnej i brutalnej akcji. Mam nadzieję,że kierowca i policjanci poniosą pełna odpowiedzialność za to bezprawie. Proszę mi nie pisać o wybuchających akumulatorach. Każdy z pasażerów, i kierowca też, ma telefon z akumulatorami w kieszeni, nie jeden przewozi laptopa, czy tablet , to tych pan kierowca w/g własnego widzimisię będzie wypraszał z autobusu bo może im akumulator wybuchnąć?

Zakaz jest, a akumulatory się palą - przykład z Jeleniej Góry:
http A facet pił alkohol w autobusie-przecież widać na filmie, poza tym na pewno sprawdzili go po zgarnięciu. I jeszcze prokuratura go szukała-haha, patologia, a dzieci patrzą na to i nasiąkają tym klimatem

Pił, ale czy alkohol?

Butelka była szklana i wyglądała jak butelka wódki, domieszał to sobie do coli i z tego pił. Widać to na nagraniu z autobusu. Facet sobie nagrabił, szukał guza i doigrał się.

Pamiętam sprawę handlu "alkoholem" na terenie jeleniogórski dworca PKP. Facet sprzedawał "alkohol" na kieliszki, został przyłapany przez odpowiednie organa na tym procederze i gościowi nic się nie stało bo handlował denaturatem, który nie jest alkoholem tylko środkiem chemicznym a ten nie podlega pod ustawy antyalkoholowe.

Policja musi być stanowcza, gdy kierowca autobusu wzywa ich do pomocy, nie powinno być dyskusji, tylko za mordę i na glebę!!

Ciekawy jestem kiedy ustalili że facet jest do ustalenia miejsca pobytu, coś mi się wydaje że dopiero po fakcie, a więc interwencja jest skandaliczna a funkcjonariusze powinni przejść badania psychologiczne bo coś z nimi nie teges. Nie wygląda że ten człowiek był agresywny i coś demolował.

Jeżeli tata daje taki przykład no to brawo. Potem mamy takie, a nie inne pokolenie wszystko wiedzące i nie stosujące się do ogólnie przyjętych zasad. Skąd jak nie z domu i od rodziców wynosi się pierwsze nawyki.

Jasne, w sumie panowie policjanci nie są od negocjacji i odpowiedzi na pytania, oni są żeby pałować, teraz dzieci wiedzą kogo się bać, na pewno na widok policji na ich twarzach pojawiał się będzie uśmiech i szacunek.Jeżeli ktoś nie umie poradzić sobie z ludźmi w inny sposób i zamiast siły argumentów używa argumentu siły nie powinien pracować w policji. Czy według ciebie ludzie którzy tak załatwili sprawę kiedy chodziło o g****ą hulajnogę będą w stanie poradzić sobie w truniejszej sytuacji? pewnie jakby to by było coś wększego(rower) to gościu by nie przeżył interwencji xD

Nie histeryzuj chłopie. Paluszkiem mieli mu pogrozić, bo chowa się za dziećmi? Próbowano pokojowo, ostrzeżono go, wiedział co się święci. Nie oczekiwano nie wiadomo czego, miał wysiąść z autobusu.

Podsumujmy:
Nietrzeźwy facet jechał z dziećmi w autobusie, łamiąc regulamin przez przewożenie elektrycznej hulajnogi. Kierowca zażądał od niego opuszczenia pojazdu. Facet odmawiał. Kierowca wezwał Policję. Na polecenia Policji facet nie reagował, został ostrzeżony o możliwości użycia środków przymusu bezpośredniego - też odmowa. W związku z powyższym Policja tego przymusu użyła. Na oczach dzieci. Kwestię poszukiwania przez Prokuraturę można pominąć, bo jest ona tu trzeciorzędna.

Tatuśku, nie ty jesteś tutaj ofiarą, ale twoje dzieci, które naraziłeś na stres przez własną głupotę i chojraczenie. Widocznie ci to nie w smak, bo załączony filmik nie pokazuje początku sytuacji, czyli twojego zachowania będącego przyczyną wezwania Policji. Kręcisz tu i to mocno. Gdybyś wykonywał polecenia i po prostu wysiadł, byłoby o wiele mniej nieprzyjemnie. Pretensje miej do siebie.

Co ty bredzisz . Zacznijmy od tego,że niema zakazu przewożenia hulajnóg w autobusie. Policjanci zamiast wyjaśnić zaistniałą sytuacje, to z góry potraktowali gościa jak przestępcę, bo tak powiedział im kierowca. To ma być profesjonalizm tej służby. Po zatem opowiastki policji,że było czuć alkohol , i nie zbadali na zawartość to chyba nie świadczy o nich dobrze, a w tej sytuacji nawet może kłamią

Nie ma też zakazu przewożenia motocykli, a mimo tego można???

Masz tu link do nagrania z autobusu. Typ tańczy, otwiera siłowo drzwi, robi sobie mieszankę z coli i innego napoju ze szklanej butelki, po czy, policjanci z nim rozmawiają dobre kilka minut. Jest kompletnie inaczej niż przedstawia to ten facet, ale może najpierw ty obejrzyj, a potem zabieraj głos. http

Link się nie zamieścił, ale na stronie dolnośląskiej Policji jest nagranie z autobusu. Obejmujące dwadzieścia kilka minut, a nie ostatnie dwie.

Popieram działanie policji.
Nie rozumiem hejtu na kierowcę, który zachował się prawidłowo.

Popieram w tym działaniu jeleniogorskirgo powiatowego i miejskiego komendantów milicji.

Milicja musi być stanowcza.

tyruska sabako po polsku naucz się szczekać...

Sam się naucz niedorozwoju pisać.Zdanie zaczynamy od wielkiej litery i co to jest TYRUSKA? No ale czego wymagać od starego ubeka.

Politycy dali przykład jak traktować policjantów więc obywatel uważa, że on będzie stanowił prawo. Posłowie składają podobno interpelację w tej sprawie. Psucie Państwa i reguł trwa w najlepsze. Politycy kibicują bezprawiu i bronią przestępców. Ktoś dobrze napisał co by się stało jakby inny pasażer zwrócił uwagę temu panu. Policja jest od tego. Jak nie interweniują to też narzekacie. Zastanówcie się ludzie

Szkoda, że do sieci wrzucili ostatnie dwie minuty nagrania, a interwencja trwała ponad 20 minut !!!! Policja przez ten cały czas grzecznie i pofesjonalnie prowadziła rozmowę z panem (i tak długo :D ) Tatuś się ośmieszył, wstyd szkoda dzieci, nie myślał wtedy o nich , a o tym by przykozaczyć...

Prosił kierowca, prosili policjanci. Brak reakcji na prośby - wyprowadzenie, gleba i na dołek.

Nie byłem tam, nie widziałem tego zajścia - zatem nie opiniuję interwencji Policji, ale podobno Policja nie wykonała badań na trzeźwość aresztanta! Nie mogła, nie chciała, czy uległa nadzwyczajnej agresji? Widocznie obecnym (za rządów PiS)funkcjonariuszom Policji łatwiej wykazać się (na polityczne polecenie) wyrywaniem z tłumu, spokojnych protestujących i rzucaniem ich "na glebę"...

Zastanów się ruska onuco nad sobą. Jeszcze nie dawno takich delikwentów wyzywałeś od "pincet plusów", a teraz jest to wzorowy obywatel.

Na oczach dzieci takich interwencji się nie przeprowadza panowie policjanci! To był ich Tata

Przestępcy! Jeśli nie chcecie być aresztowani to na akcje chodźcie z dziećmi. Jak ktoś jest z dzieckiem to nie można go aresztować, bo "baba z jutuba" tak chce :)

Milicja Obywatelska stoi na straży robotniczo chłopskiej sprawidliwości społecznej, w końcu wypełniła się cudowna marksistowsko leninowska ideologia cudownego socjalistycznego społeczeństwa, Niech żyje nasz jedyna partia.
Na marginesie brawo dla MZK, a w szczególności Pana kierowcy.... tak cudownie tłumaczył dzieciom, że to ich wina. Jeszcze raz BRAWO

hulajnoga napędzana akumulatorem to bardzo duże zagrożenie dla pasażerów w razie nagłego hamowania które zawsze może się zdarzyć już widzę jaki straszny krzyk byłby podniesiony gdyby akumulator wybuchł i poparzył niewinne osoby.Tu tylko ojciec dał wyraz swojej głupoty w obecności dzieci i koniec dyskusji myślę,że ma szczęście gdyby ta interwencja była w USA tragedia pewna a to przecież lider demokracji światowej.

Takie rzeczy tylko w JG.Archaiczny regulamin.Rowerowa stolica i z rowerem i z hulajnoga nie pojedziesz.

Rowery służą do tego, żeby jeździć na nich, a nie wozić je autobusami.

Amerykanskie gliny.
Gowniany kierowca **** powinien stracic prace ( a prosilem zebyscie wydiedli)

Wystarczy zapytać pasażerów. Facet był agresywny i nieustępliwy. To on naraził dwoje dzieci na stres. Wiedział, że kierowca będzie wzywał policję i ubliżał zarówno policjantom jak i kierowcy. Policja zachowała się zgodnie z prodecudurami. Byli spokojni i tlumaczylinwszystko, co się stanie ale pijany pasażer miał to gdzieś, tak samo jak gdzieś miał swoje dzieci. Ważne dla niego było aby się wykłócać.

Na FB jest udostępnione nagranie z kamery w autobusie.
Facet zachował się skandalicznie, a kierowca i policjanci prawidłowo.

Nareszcie Policja na swoim miejscu a nie polityczna!!

proszę obejrzeć cały film z interwencji policji a nie sugerować się jego fragmentem. Jest on na innym jeleniogórskim portalu, po prostu kawał cwaniak który chciał się popisać, w czasie postoju otwiera awaryjnie drzwi. nie reaguje na prośby kierowcy oraz policji. Brawa dla Policjantów.

Popieram działania policji. Osoby niereformowalne, nie przestrzegające prawa i stwarzające zagrożenie powinny być izolowane od reszty społeczeństwa, co też policja uczyniła.

I w ten sposób PO traci wyborców.

Raczej zyskuje. Ok 80% pensjonariuszy więzień i aresztów głosuje na PO :)

Ale dlaczego i po co piszecie i naciagacie że był bardzo pobudzony? Już na wstępie sugerujecie czytajacym że ta osoba była pod wpływem narkotyków , pieprzycie robicie z gościa teroryste, na filmie widać jak to policja jest pobudzony i siła wyprowadza mężczyznę i nie wybielajcie Milicji ...

Obejrzyj sobie film z autobusu, jest na stronie Policji i zawiera dużo więcej niż te końcowe dwie minuty. Widać coś odmiennego.

Czy regulamin na który powołuje się kierowca i jego obrońcy jest zgodny z prawem Unii Europejskiej? Chodzi o dwie literki "CE", które zgodnie z tym prawem umieszczane są na każdym sprzęcie, i doświadczają, że sprzęt - hulajnoga, telefon, telewizor są BEZPIECZNE. Czy ktokolwiek pomyślał o tym?

"umieszczane są na każdym sprzęcie" - na jakim każdym? Kpisz, czy o drogę pytasz? Na hulajnogach to możesz mieć trochę inne CE - China Export.

Importer czy sprzedawca ma obowiązek wprowadzania na obszar UE bezpiecznych urządzeń. Myślę, że hulajnoga została kupiona w którymś z marketów a tam, na pewno, są sprzedawane posiadające certyfikat europejski CE

No i dobrze niech MZK jako pierwsze w Polsce da zakaz przewozu Hulaj nóg i rowerów Elektrycznych, później PKS i PKP takie zrobi, dalej zakaz Srajfonów i Tabletów bo baterie!!! Ludu przcież teraz wszystko ma baterie!!! Obecna młodzież wychowała się na smartfonach i bez tabletu w środku Auta nie kupią!!! MZK powinno z tyłu na klapach od silników zainstalować bagażniki na rowery i hulajnogi!! To nie jest duży koszt!! Na początek np jakieś 2 Linie Borowice i np Mysłakowice żeby zobaczyć Zamki. Nie wiem ale można spróbować i być Pionierem w kwestii przewozów rowerów i hulajóg... A gaśnica jako element wyposażenia też może na klapie mieć swoje miejsce!!!

Czy autobusy hybrydowe są BEZPIECZNE??? Mają olbrzymie akumulatory, które mogą się rozszczelnić, mogą również wybuchnąć a są wielokrotnie większe od tego w hulajnodze.
Może ten sam regulamin nie dopuszcza ich użytkowania?

Zachowanie pasażera było skandaliczne. W mediach można obejrzeć jego zachowanie, które doprowadziło do interwencji policji. I bez tej hulajnogi powinien być usunięty z autobusu.

brawo policja, patotatuś na glebę!

Film z kamery w autobusie oglądaliście? To obejrzyjcie na fc policja zamiscila . Facet i starsza córeczka to zwykle dno, żarcie, łażenie po autobusie, brakowało żeby grilla rozpalili.

Senator nazywa się BREJZA, nie BEREJZA.