To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Brutalna interwencja policji ciągle rozpala emocje

Brutalna interwencja policji ciągle rozpala emocje

Nie cichną echa sprawy, którą opisywaliśmy wczoraj

(3 września). Interwencja jeleniogórskich policjantów, którzy siłą, na oczach płaczących dzieci, wyprowadzili z autobusu MZK ich ojca, odbiła się szerokim echem w całej Polsce. Policja zdecydowała się udostępnić nagranie z  monitoringu. Rzuca ono nowe światło na zdarzenie.

Na pierwszym z filmów, który od wczoraj krąży w mediach społecznościowych, widać jak policjanci wyprowadzają siłą z autobusu mężczyznę, który nie chciał wyjść i wynieść z pojazdu elektrycznej hulajnogi. W tle słychać krzyki i płacz dzieci.

W oparciu o to kilkuminutowe nagranie, w komendzie głównej policji interweniowali senator Krzysztof Berejza oraz poseł Dariusz Joński. Opisywaliśmy to szczegółowo wczoraj.

Przypomnijmy: Do zdarzenia doszło 30 sierpnia około godziny 21 na przystanku autobusowym "Jelenia Góra - Urząd Miasta", w autobusie linii numer 6. Pojazdem MZK jechał 35-letni mężczyzna z dwiema córkami, 8 - i 14-letnią oraz ich koleżanką. Mężczyzna przewoził elektryczną hulajnogę. Kierowca autobusu uznał to za niezgodne z regulaminem. Poprosił 35-latka, by opuścił pojazd. Gdy ten stawiał opór, dyspozytor MZK wezwał policję. W oświadczeniu wydanym przez jeleniogórskie MZK postawa kierowcy autobuso określona jest jako "wzorowa".

Film z monitoringu

Na filmie z monitoringu, który udostępniła wczoraj (3.09) dolnośląska policja, widać, że zdarzenie trwało blisko godzinę. W materiale można obejrzeć zachowanie funkcjonariuszy, którzy przed wyprowadzeniem 35-latka z autobusu, przez prawie 10 minut namawiali go, by spokojnie opuścił pojazd. Można także przeanalizować to co działo się przed interwencją mundurowych. Na nagraniu widać, jak 35-latek siłowo otwiera drzwi autobusu na przystanku, wypuszczając dzieci na zakupy. Po chwili dzieci wracają i przekazują mężczyźnie plastikową butelkę z napojem. On opróżnia ją częściowo, a potem wypełnia ją płynem ze szklanej butelki – prawdopodobnie z alkoholem. Film z monitoringu KWP we Wrocławiu umieściła z obszernym wyjaśnieniem. "Prezentujemy zapisy monitoringu przedstawiające to, co działo się przed zatrzymaniem przez policjantów. W dniu 30 sierpnia 2020 roku jeleniogórscy policjanci zatrzymali 35-latka podejrzanego o znieważenie funkcjonariuszy oraz o zmuszanie ich groźbą do odstąpienia od czynności prawnych. Ponadto mężczyzna poszukiwany był do ustalenia miejsca pobytu przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze. Zaczęło się jednak od zgłoszenia dotyczącego pasażera, który niezgodnie z regulaminem przewoźnika próbował przewieźć w autobusie elektryczną hulajnogę. Zaznaczyć w tym miejscu należy, że tego rodzaju sprzęt posiada akumulator, który w przypadku ewentualnego rozszczelnienia lub wybuchu stwarza realne zagrożenie dla osób podróżujących autobusem. Z taką dokładnie sytuacją zetknęli się sami jeleniogórzanie w sierpniu 2020 roku, gdzie przed jednym z marketów eksplodował akumulator elektrycznej hulajnogi. Nie trudno sobie także wyobrazić, jakie zagrożenie powoduje dla pozostałych pasażerów niezabezpieczony w żaden sposób tego typu sprzęt w sytuacji nagłego hamowania autobusu miejskiego. Hulajnoga elektryczna znajduje się poza listą przedmiotów mogących stanowić bagaż podręczny w myśl regulaminu przewoźnika miejskiego. Pasażerem, który nie chciał się dostosować do regulaminu przewoźnika, okazał się 35-letni jeleniogórzanin, który przebywał z nieletnimi dziećmi. Od mężczyzny wyraźnie było czuć woń alkoholu. Policjanci ponownie poinformowali go o tym, że może kontynuować podróż bez hulajnogi bądź z nią wysiąść. Ponadto w trakcie czynności okazało się również, że mężczyzna był poszukiwany. Funkcjonariusze polecili mu, aby wysiadł z autobusu w związku z faktem łamania regulaminu przewoźnika, jak również w związku z koniecznością wykonania czynności odnośnie ustalenia jego miejsca pobytu. 35-latek jednak nie reagował na żadne polecenia, wobec tego funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego i wyprowadzić go z autobusu. W trakcie przewozu do komisariatu mężczyzna był wulgarny, agresywny, wyzywał funkcjonariuszy. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Przedstawiono mu zarzuty w tej sprawie a Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Istotnym w tej sprawie jest fakt, że kilka godzin przed zatrzymaniem 35-latka te same dzieci chcąc podróżować autobusem z hulajnogą elektryczną, zostały poproszone przez kierowcę o jego opuszczenie, co uczyniły. Po kilku godzinach pojawiły się w autobusie z zatrzymanym później mężczyzną oraz elektryczną hulajnogą. Na zarejestrowanym przez kamery monitoringu obrazie widać chociażby, jak 35-latek siłowo otwiera drzwi autobusu na przystanku, wypuszczając dzieci na zakupy. Prosimy o zapoznanie się z załączonym materiałem z monitoringu autobusu, z którego wynika, że policjanci przed zatrzymaniem prowadzili z mężczyzną blisko dziewięciominutową rozmowę. Wobec jej bezskuteczności, został on siłowo wyprowadzony z autobusu. Do dziewczynek podeszli kolejni funkcjonariusze, prowadzili z nimi rozmowę, uspokajali, do czasu przybycia na miejsce ich mamy".

35-latkowi prokurator postawił dwa zarzuty znieważenia funkcjonariuszy i zmuszania groźbą do określonego zachowania. Grozi mu za to do trzech lat więzienia. 35-latek wrócił do domu, ale został objęty dozorem policji. Wcześniej mężczyznę poszukiwano za naruszenie nietykalności osoby nieletniej oraz uchylanie się od płacenia alimentów.

See video

Komentarze (50)

Może wypadałoby zmienic tytuł artykułu o brutalnej interwencji...

TAK TYTÒL POWINIEN BYC ****SKA INTERWENCJA!

Jechać z patusami!!!

Interwencja była "nie brutalna" a skuteczna - i o to w tym chodzi

Nie brutalna, tylko skuteczna. Tak to powinno wyglądać, zwłaszcza w autobusach, gdzie poziom zachowania niektórych pasażerów jest poniżej poziomu przyzwoitości. Policjanci powinni dostać nagrodę.

Gratulacje dla policji za skuteczność!

Krzysztof BREJZA! Nie BEREJZA!

akurat wobec tego manipulanta żadne wykoślawianie nie jest naganne....

Brejza i jego tatuś to dwa ancymony !

No i nie można zapomnieć o małżonce tego manipulanta, prawniczce która nie waha się wplątywać własne dzieci w swoje konfabulacje. Taka cała rodzinka kłamców i kombinatorów. No i nie ma innej możliwości żeby ich dzieci nie poszły w ich ślady...

No i o co ta cała afera ? Policja bardzo dobrze się zachowała. Brawo Panowie. Tak powinno być.

Przyjechał na urlop do polszy i zaczął świrować.
Odebrać dzieci tak jak to się robi w krajach cywilizowanych.

Brutalna interwencja? Tytuł bez zmian w imię poprawności wobec totalnej opozycji. Zastosowali środki najmniej bolesne. Nie było gazu czy paralizatora, więc zatrzymany oprócz wstydu nie doznał jakiegoś uszczerbku na zdrowiu. Szkoda policjantów, że takie sprawy rozgrywa się politycznie.

Bardzo dobra interwencja,tak powinno być.Brawo Panowie.

Bardzo dobra interwencja!!! Tak trzymać :)

A ci politycy co,bronią brutala pijanego.
Dzieci płakały? Bardzo dobra reakcja dzieci przecież to ich ojciec...

Brutalna? Pani dziennikarka nie wie, o czym pisze. Proponuję obejrzeć nagranie (ale całe, z autobusu, nie te końcowe dwie minuty od córki zatrzymanego) i dopiero wtedy pisać. Szkoda, że dziennikarska rzetelność tutaj gdzieś znikła. Policja przez kilka minut stała i rozmawiała z człowiekiem, a wyprowadzono go i skuto dopiero po pouczeniu (kilkakrotnym) i ostrzeżeniu, nikt go nie bił, nie lżył, nie raził niczym.

A ci politycy co,bronią brutala pijanego.
Dzieci płakały? Bardzo dobra reakcja dzieci przecież to ich ojciec...

A ci politycy co,bronią brutala pijanego.
Dzieci płakały? Bardzo dobra reakcja dzieci przecież to ich ojciec...

Brawa dla jeleniogórskiej policji. Jak ktoś nie wie jakie zagrożenie stanowią elektryczne hulajnogi to radzę niedowiarkom poczytać artykuł o pożarze hulajnogi pod marketem budowlanym przy skrzyżowaniu Jana Pawła II z Grunwaldzką w Jeleniej Górze dnia 13.08.2020. A zachowanie tego pana to czysta patologia

no to bedziemy bic brawa jak cie spaloja brawa.

kiedy policja ostatnio kogoś spałowała?? Zamieniłeś łeb na pałkę???

Jak ktoś postępuje jak należy to nie zostanie spałowany. Zacznij myśleć, to nie są czasy PRL gdzie pałowali kogo popadnie

A za co niby? Za piękne oczy nie dostał, ostrzegli go. Jeśli ktoś się nie stawia, nie ma powodu, by użyli siły. Swoją drogą wróć do podstawówki, bo "spałują" pisze się przez tzw. u zwykłe. Musisz mieć solidne braki w intelekcie i edukacji.

A mogl reka machnac ten zasrany kierowca a pewnie jeden z tych co sa bardzo warzni I nic mi nie zrobisz. Chore.

Tak22 jesteś zasranym analfabetą...

gratulacje dla tego mega frajera. gość poszukiwany stawia się policjantom. no po prostu order za głupotę.

BRAWA DLA POLICJI !
I BRAWA ZA INTERWENCJĘ KIEROWCY.

Może ma legitke pisu liczy na dobrą posadę jak taki "członek" co bił żonę.

Kreti nie rozumie że regulmamin zabrania przewożenia hulajnog elektrycznych. Kreti popija alkohol w autobusie co jest zabronione. Kreti stawia się słusznie interweniującym policjantom. Kreti jest Kretim

Nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego policja prosi i się cacka?

Jeśli nie wolno wozić elektrycznej hulajnogi, to nie wolno i nie ma dyskusji.

Skoro prośby kierowcy nie odniosły zamierzonego skutku, a od pasażera czuć było na dodatek alkohol, należało wziąć go pod za szm.aty, następnie wynieść pasażera na zewnątrz, wyprowadzić jego dzieci, tam kontynuować czynności i pozwolić jechać autobusowi dalej.

Czy pozostali pasażerowie musieli się temu zdarzeniu przyglądać?

Panowie z Policji z patologią spotykają się na codzień i mają mimo wszystko odrobinę cierpliwości, żeby porozmawiać te 10 minut grzecznie, zanim potraktują delikwenta tak jak powinni, czyli tak jak na powyższym filmiku.

Oczywiście, masz rację. Nie mniej jednak uważam, że pozostali pasażerowie nie musieli się temu przyglądać, zwłaszcza inne dzieci, o ile były także w autobusie, czego na monitoringu nie widać. Poza tym kierowca autobusu musi "trzymać" się rozkładu jazdy.

Prawidłowe działanie policji.

wy nie wiecie co to brutalna interwencja

Interwencja na pewno nie była wzorowa, ograniczając lub pozbawiając tymczasowo praw tego awanturnika pozostawiono bez opieki nieletnich. Wyobraźmy sobie, że coś się im w tym czasie się przydarzyło, kto będzie odpowiadał? aresztowany opiekun czy policja, która nie zapewniła opieki zastępczej?

Bredzisz. Dziećmi do czasu przyjazdu matki zajął się drugi patrol.

Brawo policja , a tego wulgarnego ****a, który uczy dzieci nieposłuszeństwa i cwaniactwa, do tego poszukiwanego za alimenty powinni nauczyć rozumu ,ale chyba mu to nie grozi. To,że dzieci płakały, to chyba nie pierwszy raz przez tego typka.Była to dla nich nauczka jak nie należy postępować czego uczył ich " kochany tatuś". Politycy , którzy bronią tego cwaniaka to takie same szajby, to nauczyciele tych młodych rodziców od siedmiu boleści.Oto są skutki nowej europejskiej fali.Dobrze, że mamy policję. Brawo policja ! Niech inni funkcjonariusze biorą przykład z naszych jeleniogórskich.Dziękujemy Wam.Jeszcze raz brawo !!!!!!!

Redakcyjko, dlaczego nie można postawić + lub - tam gdzie redakcyjce się nie podoba?

Ponieważ to redakcyjka a nie redakcja...

Odsyłam do § 15 i § 28 regulaminu MZK. Nie ma tam słowa o hulajnogach pośród przedmiotów, których przewozić nie wolno, a jedynie o zakazie wsiadania do autobusu osobom nietrzeźwym, które kierowca może wyprosić z pojazdu.

O motocyklach, pralkach, szafach 3 drzwiowych, kosiarkach samojezdnych też nie ma i co? Wolno przewozić?? Odeślij sam siebie do regulaminu i czytaj, czytaj, czytaj, czytaj aż coś załapiesz.....

telefon kom stanowi takie samo zagrozenie pozarem jak owa hulajnoga, telefonu takze nie ma naliscie zakazanych przedmiotow w autobusach a wozi go kazdy .

Zagalopowałeś się, bo nikt nie wpadłby na pomysł, by wozić w autobusie szafy, kosiarki, czy pralki. Jeśli ktoś nie posiada dużego samochodu płaci po prostu za transport do domu.

Regulamin przewozu MZK jest po prostu niedoprecyzowany.

§ 28
Nie wolno przewozić:
1) przedmiotów nie będących bagażem podręcznym (zasady przewożenia bagażu określone są w Rozdziale IV),
2) niebezpiecznych ostrych narzędzi, białej broni i innych przedmiotów mogących stwarzać zagrożenie dla innych pasażerów,
3) otwartych pojemników ze smarami, farbami itp.,
4) przedmiotów cuchnących, łatwopalnych, o właściwościach wybuchowych, żrących, radioaktywnych, trujących oraz innych przedmiotów i materiałów niebezpiecznych,
5) zwierząt mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa innych pasażerów lub uciążliwych z innych powodów,
6) przedmiotów, które mogą wyrządzić szkodę innym pasażerom przez zanieczyszczenie lub uszkodzenie ciała, odzieży, albo które mogą uszkodzić lub zanieczyścić pojazd (np. ostrych narzędzi, jak piły, biała broń lub kosy),
7) rzeczy, których przewóz jest zabroniony na podstawie odrębnych przepisów,
8) broni i amunicji niezgodnie z postanowieniami przepisów Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
i Administracji w sprawie przewożenia broni i amunicji środkami transportu publicznego.

"Najlepszy" w tym zapisie jest punkt 7. ...rzeczy, których przewóz jest zabroniony na podstawie odrębnych przepisów. Jakich przepisów? Dlaczego nie zostały podane? To nie zabawa w zgaduj zgadula!

W kodeksie drogowym też precyzuje się zakazy - zakaz wjazdu WSZELKICH pojazdów o wadze ponad 2 ton...

Skoro wymaga się przestrzegania zasad, trzeba regulamin doprecyzować, bowiem to, co stwarza niebezpieczeństwo jest tutaj kwestią sporną.

Co do punktu 2, to o wózek dziecięcy również ktoś może się potknąć i upaść, podobnież, jak o bagaż, torby z zakupami, ba nawet o stopień w autobusie, pomimo, iż regulamin dopuszcza przewóz tych rzeczy.

Tak więc nie wszystko jest takie jasne, jakby się wydawało.

Cwaniaczek w USA wyleciałby oknem z hulajnoga w d..e.

Za delikatnie obchodzili się z ćpunem, na filmiku było widać zachowanie się tego gościa- typowe dla narkomania po zażyciu dopalaczy
BRAWO dla POLICJI- powinien dostać porządnie pała po piętach.

W środę pod szkołą podstawową dwóch mężczyzn napadło i pobiło ojca na oczach dziecka i porwali dziecko i cisza?

A Berejza i Joński, nie znając sprawy, wiedzą że było źle i jak ma być. To jełopy. Kogo my wybraliśmy?

Tych dur,ni wybrali nie tylko ich zwolennicy ale przede wszystkim przeciwnicy PIS. Takich mamy sąsiadów; "spalę, zniszczę, ale wy nie wygracie"