To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zielone światło dla pociągów do Lwówka Śląskiego

Zielone światło dla pociągów do Lwówka Śląskiego

Po kilku latach starań, linia kolejowa z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego zostanie przejęta od PKP PLK przez samorząd województwa dolnośląskiego. Oznacza to, że  nareszcie może rozpocząć się rewitalizacja tej trasy. Na tę informację czekali długo mieszkańcy i miłośnicy Kolei Bobru.

Informację, że Ireneusz Merchel, prezes zarządu PKP PLK SA wydał zgodę na przekazanie bezpłatne linii kolejowej 283 samorządowi województwa dolnośląskiego, podał wczoraj (19.02) na swoim FB Andrzej Kredkowski, radny sejmiku dolnośląskiego. Szybko umieścił ją również Artur Zych, burmistrz Wlenia, który cierpliwie zabiegał o uruchomienie tej linii i nie ustawał w staraniach, by powróciły na nią pociągi.

Starania radnych i zarządu województwa

"Bardzo dziękuję panu prezesowi i koalicjantom z sejmiku za pomoc. To daje możliwość przywrócenia, po wielu latach, połączeń pasażerskich na tak malowniczej linii kolejowej z trzema tunelami i słynnym mostem nad zaporą w Pilchowicach. Mam nadzieje, że w miastach powiatowych: Lwówek Śląski i Złotoryja, za kilka lat pojawią się pociągi pasażerskie KD" - napisał na FB Andrzej Kredkowski. Wpis otagował jako "szczęśliwy" i zilustrował zdjęciami z trasy między innymi z nieczynnych dworców we Wleniu i w Pilchowicach.

"Dotarła do mnie bardzo dobra wiadomość. Samorząd Województwa Dolnośląskiego przejął linię kolejową Jelenia Góra- Lwówek Ślaski. Bardzo dziękuję za zaangażowanie panu Andrzejowi Kredkowskiemu i radnym Sejmiku Wojewódzkiego oraz wszystkim osobom, które w ten procesie nas wspomagały" - dziękował na FB burmistrz Wlenia Artur Zych.

Linia do Lwówka Śląskiego przejęta

Na powrót pociągów na tę trasę przyjdzie pewnie poczekać kilka lat, bowiem szlak jest w bardzo złym stanie, ale najważniejszy krok został zrobiony.

– Linia kolejowa nr 283 z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego, która przebiega przez most nad Jeziorem Pilchowickim, to ważna część naszego wielkiego projektu rewitalizacji nieczynnych szlaków kolejowych i przywracania na nich połączeń pasażerskich – informował Cezary Przybylski marszałek województwa dolnośląskiego.

Starania o przejęcie linii trwały tak długo, bowiem nieczynną linią nr 283 zarządzały obecnie PKP PLK, a nieruchomości w jej obrębie były własnością PKP S.A. Chodziło o dopracowanie między nimi kwestii formalno-prawnych. Następnie zgodę na przekazanie linii samorządowi musi wydać minister infrastruktury.

Cezary Przybylski podziękowania tym radnym sejmiku województwa dolnośląskiego, którzy zaangażowali się w tę inicjatywę:  "Za zaangażowanie w nasz samorządowy projekt przejmowania linii kolejowych od państwa serdecznie dziękuję Patrykowi Wildowi, radnemu województwa dolnośląskiego oraz Tymoteuszowi Myrdzie, członkowi zarządu województwa odpowiedzialnemu za infrastrukturę kolejową". 

Do Karpacza i  Świeradowa -Zdroju także pociągiem

W planach UMWD jest ponadto rewitalizacja linii 340 od Karpacza do Mysłakowic i linię 308 od Ogorzelca, przez Kowary i Mysłakowice do Jeleniej Góry. 4 lutego doszło do formalnego przekazania w ręce Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, linii kolejowej z Mysłakowic do Karpacza. To otwiera drogę do rewitalizacji tej trasy. W 2020 roku powstało studium wykonalności dla linii do Kowar i Karpacza. Ich rewitalizacja, w zależności od wybranego wariantu, ma kosztować od 70 do 100 mln zł, przy założeniu jej elektryfikacji.

Trwają ponadto prace przygotowawcze przed rewitalizacją linii kolejowej do Świeradowa-Zdroju.

Komentarze (87)

Wspaniale, ale Pani/Panie Redaktor/Redaktorze, czy dowiedział/a się Pan/i czy to jest przejęcie w zarząd a własność linii pozostaje w PKP PLK, czy może jest to przejęcie własności tej linii?

Zablokujcie komentowanie, bo zaraz przylezie ten zjeeb z Wsiocławia i zrobi chlew z dyskusji.

Linia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo:
1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku),
2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom),
3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej.

Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić?

Ciekawe czy ten wrocławski troll od kolei jest aktywny i czy zaraz zacznie zaśmiecać forum swoimi idiotycznymi wynaturzeniami. Mam nadzieję, że redakcja będzie na bieżąco usuwać ten antylwówecki śmietnik.

Niejaki Zdzich (słynny troll wsiocławski z Urzędu Marszałkowskiego) się zapłacze. Tyle lat wylewania hejtu na nic. xDD

Redakcja lubi tu utrzymywać śmietnik. Na przykład toleruje zaśmiecanie forum przez "bolszewika"

Prawda jest taka, że Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować linii kolejowej do Lwówka Śląskiego. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu.

W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy:

"Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych."

Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał.

"Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów."

Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie.

No to ciekawe jakie teraz powody wymyśli marszałek, żeby nie remontować tej linii. Pamiętam spotkanie 17 marca 2017 w Lwówku na temat przyszłości kolei. Na spotkaniu przedstawiciele Marszałka, pani poseł, przedstawiciele PKP PLK i Kolei Dolnośląskich, radni miejscy i powiatowi i widownia. Podczas dyskusji padało wiele słów że linie trzeba wyremontować z tym że z PKP mówili, że trzeba to zrobić porządnie i podawali dużą kwotę, ktoś z KD podawał dużo mniejszą. Padło też pytanie bez odpowiedzi dlaczego marszałek nie uwzględnił linii w dofinansowaniu RPO którym dysponował. Najciekawsze były jednak rozmowy w przerwie. Nie bylem ich uczestnikiem ale nie mam problemów ze słuchem. Przedstawiciel Kolei Dolnośląskich (z Zarządu) podszedł do przedstawiciela PKP PLK i z uśmiechem stwierdził: “przecież zarówno wam i nam nie zależy tak na prawde na tym bo to nieekonomiczne” (moge coś przekręcić ale taki był sens). Pan z PKP odpowiedział cyt. : ja tak nie myślę. A obecna przy tym pani (chyba od marszałka) tylko się zaśmiała. Nie wszystko dokładnie pamiętam ale tak to wtedy zrozumiałem. Komu zatem zależało i zależy na naszej linii a kto tylko udaje że mu zależy ? Każdy niech sobie wnioski sam wyciągnie.

Linia do Lwówka to trasa jest o wiele piękniejsza turystycznie, znaczenie komunikacyjne dla mieszkańców też dużo większe niż jakaś linia do Sobótki przez same wioski.

A jak to co jest nie starczy na remont Sobótki, to trudno. Kasę będzie można wydać na remont innych linii, np. do Karpacza, Kowar albo Mirska. Najważniejsze żeby ta kasa się nie zmarnowała.

Mieszkańcom Sobótki natomiast wystarczą autobusy.

Najpierw remonty zaniedbanych linii kolejowych do Lwówka (linia zamknięta przez Koleje Dolnosląskie za czasów niesławnego prezesa Rachwalskiego!)., Karpacza, Kowar, Mirska, Kamiennej Góry, a potem można będzie myśleć dworcach we Wrocławiu. Najpierw Dolny Śląsk, potem Wrocław!

Pociągów do Sobótki nawet sami mieszkańcy nie chcą, bo niszczą wszystko to co zrobiła firma budowlana podczas remontu torów. Wpiszcie w Google: "Kradną części maszyn i niszczą sprzęt. Złodzieje i wandale prawdziwą plagą dla remontujących linię kolejową" albo "Tak powstaje linia kolejowa Wrocław - Sobótka. Kiedy pojawią się tu pociągi?" i przeczytajcie w tekście akapit "Most nad Ślęza dopiero wyremontowany, a już zniszczony!". Szkoda publicznych pieniędzy na remont linii, która stale będzie niszczona przez wandali z Wrocławia i okolic.

Ta trasa pociągu do Świeradowa nigdy nie była atrakcyjną trasa lepiej by było uruchomić trasę do Lwówka przez Wleń, Pilchowice o wiele była by dłuższa i bardziej turystyczna. Do Sobótki też nie ma sensu bo tam po drodze są same wsie o ile sie nie mylę

Niech wyremontują linie do Karpacza, Kowar, Lwówka. To są linie turystyczne na których można liczyć na duży ruch. Po co pociągi w wygwizdowach typu Sobótka czy Świeradów gdzie psy d... szczekają? Wydają publiczną kasę ale niech przy tym jeszcze myślą!

Bożeeee jak się cieszę ! Uwielbiam Lwówek! Oby puscili bezpośredni szynobus Karpacz-Jelenia-Lwówek. Nawet jak będzie z przesiadkę w Jeleniej to będzie fajnie . Czas przejazdu ok. 1 godz. z Jeleniej to będzie HIT . Szwajcaria Lwówecka, ratusz, Ostrzyca, piękne miasto i sklepy . Już nie mogę się doczekać kiedy ruszy pociąg i pojadę do tego pięknego kaczawskiego miasteczka. 3 mam kciuki ! Nie Sobótki, nie Świeradowy tylko Lwówek najpiekniejsza linia kolejowa w kraju ze wspaniałym mostem !!

Jeśli chodzi o Świeradów to sens miałaby jedynie linia do Czech przez Jindrichowice. I koniecznie z łącznicą z Rębiszowa do Miska skracającą drogę. Popatrzcie jakie tłumy jeżdżą przez Harrachov. A do tego zapupia Świeradowa pies z kulawą nogą nie pojedzie pociągiem. Dużo lepiej reaktywować linie do Lwówka, Karpacza i Kowar a nie takich dziur jak Świeradów. Kto tam przyjedzie i po co?

Problem ze Świeradowem jest taki, że dolna stacja gondoli jest daleko od stacji kolejowej (nawet dalej niż w Karpaczu). Ponadto znacznie wydłuża czas jazdy konieczność zmiany kierunku w Gryfowie i potem "cofanie" się pociągu. Wszystko to sprawia, że jazda pociągiem jest tu mało opłacalna. Ponadto Świeradów nie umywa się pod względem atrakcyjności do sąsiedniego Karpacza i Szklarskiej. Takie linie powinny być reaktywowane jako ostatnie w kolejności (no może przed linią przez Sobótkę do Jedliny, która prowadzi przez same wioski). O wiele lepszym pomysłem byłaby reaktywacja trasy z Lwówka przez Wleń z północy na południe regionu, która powinna stanowić krwiobieg komunikacyjny tej części województwa. Plus oczywiście Karpacz i Kowary, które pod względem liczby turystów są dużo atrakcyjniejsze od Świeradowa.

Jako mieszkanka Świeradowa z przyjemnością przejechałabym się po ścieżce rowerowej do Gryfowa zrobionej na miejscu torów. Kamienna Góra zainwestowała w takie ścieżki rowerowe i popatrzcie jak turystyka tam rozkwitła. Droga jest zbyt ruchliwa żeby jechać po niej rowerem. Z Lwówka do Jeleniej Góry nie da się zrobić takiej ścieżki bo tam jest po drodze wysoki wiadukt. Tam muszą zostać pociągi.

Super! U nas na Świniarach za to budują nowoczesne centrum przesiadkowe. Mieszkańcy będą się przesiadać z wieprza na krowę i nazad.

Powtarzasz się c.h.a.m.i.e pisowski.

****sko się wyrażasz POmiocie kodziarski.

Ciebie to gwałcono w szkole i teraz na forach odreagowujesz traumę, śmieciu

Sens ma tylko reaktywacja linii do Lwówka, Karpacza i Kowar. Po jakichś Sobótkach, Jedlinach, Zagórzach i innych uStroniach nikt nie będzie jeździł pociągiem. Te linie zaorać a szyny sprzedać na złom. Nie chcemy najazdu wieśniaków z Wsiocławia!

Pociągów do Sobótki nawet sami mieszkańcy nie chcą, bo niszczą wszystko to co zrobiła firma budowlana podczas remontu torów. Wpiszcie w Google: "Kradną części maszyn i niszczą sprzęt. Złodzieje i wandale prawdziwą plagą dla remontujących linię kolejową" albo "Tak powstaje linia kolejowa Wrocław - Sobótka. Kiedy pojawią się tu pociągi?" i przeczytajcie w tekście akapit "Most nad Ślęza dopiero wyremontowany, a już zniszczony!". Szkoda publicznych pieniędzy na remont linii, która stale będzie niszczona przez wandali z Wrocławia i okolic.

Natomiast do Sobótki to już raczej nie będzie linii , jest kompletnie zdemolowana przez miejscowych. Nadziei nie ma - nasi lokalni mieszkańcy w temacie kolei mają prosty plan działania , najpierw demolka a później rewitalizacja. Na samym końcu znowu kradzież i rozbiórka. Za nieboszczki II Rzeczypospolitej tak było za Bugiem i tak też pozostało u zabużańskich wsiurów we Wrocławiu i okolicach.

Linię do Lwówka de facto zniszczyły władze województwa i Kolei Dolnośląskich (gdy Rachwalski był prezesem), które nie remontując jej doprowadziły ją do ruiny. Jeszcze 2 lata temu do Lwówka jeździły pociągi. Obecnie koszt remontu tej linii to jakieś 40-50 milionów, za kilka lat jak infrastruktura popadnie w ruinę będzie to 100 albo 200 milionów. Władze województwa pieniądze mają, bo właśnie olbrzymia kasa (blisko pół miliarda zł) idzie na zupełnie niepotrzebną linię do Sobótki przez same wioski, gdzie pociągów nie widziano od 30 lat. Za 10-krotnie mniejszą kwotę można by wyremontować wspomnianą linię do Lwówka uważaną zgodnie przez miłośników kolei za najpiękniejsza w Polsce. Tymczasem marszałek myśli pewnie czekać kolejne 30 lat aż i tu koszt remontu będzie wynosił nie 40 tylko 400 milionów. To się nadaje do prokuratury z paragrafu celowe niszczenie mienia publicznego.

Tylko głeboko upośledzony pacjent jest w stanie wystawić tyle komentarzy pod róznymi nickami po godz. 3.00 w nocy...

To piszą te c_h_a_m_y pisoskie.

PO ****sku się POwtarzasz kmiocie kodomito.

I znowu nadaje ten sam k****n z Kolei Dolnośląskich, któremu kiedyś pasażerowie wsadzili w Lwówku rurę w odbyt za ****stwo w pociągu. Tak ci się to spodobało, że pokochałeś Lwówek i teraz ciągle prosisz się na internetowych forach o jeszcze.

Już dawno powinni aresztować tego dekla z Wrocławia to co w każdym ogłoszeniu z koleją wypisuje treści obraźliwe i hejty o linii do Lwówka, czy mowa nienawiści bo ktoś jest miasta X czy Y.

ALE DO LWUFKA? PO CO?

Bo sprawa pociągów do LVUFKA zawsze rozpala dyskusję na ten temat...

Nie jestem ani z Wrocławia ani z Jeleniej Góry. Ale na zmianę mieszkam w obu miastach. Krótka piłka; Wrocław to główny śmietnik dolnośląskiej ziemi. Brud, smród, prostactwo. Nie wielu zostało rodowitych wrocławiaków. Miłych, kulturalnych i przede wszystkim inteligentych. Większość to hołota z zabużańskich wsi. Pato-kołchoz. Wstyd mieć taką stolicę województwa.

Tylko głeboko upośledzony pacjent jest w stanie wystawić tyle komentarzy antylwóweckich na wszystkich portalach...

Różnej maści dyktatorzy mają zawsze usłużnych psychopatów w aparacie terroru
Wzorem niedoścignionym był stalinowski prokurator Wyszyński.

Nazistowskie partie pisbolszewików i ziobrystow zostaną zdelegalizowane a ich członkowie będą sądzeni.

Raczej ty będziesz leczony...

To dobrze, bo na przykład u nas we Wrocławiu ludzie nieprzyzwyczajeni do pociągów, bo do dzisiaj jeżdżą furmankami. Tak jak dziadowie zza Buga.

Linia do Lwówka to trasa jest o wiele piękniejsza turystycznie, znaczenie komunikacyjne dla mieszkańców też dużo większe niż jakaś linia do Sobótki przez same wioski.

A jak to co jest nie starczy na remont Sobótki, to trudno. Kasę będzie można wydać na remont innych linii, np. do Karpacza, Kowar albo Mirska. Najważniejsze żeby ta kasa się nie zmarnowała.

Mieszkańcom Sobótki natomiast wystarczą autobusy.

Linia z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego do niedawna była najwolniejszą linią kolejową z pociągami w całej Unii Europejskiej! Pociągi wlekły się tam 10 km/h. Co zrobiły Koleje Dolnośląskie z tym problemem? Całkowicie zlikwidowały pociągi zamiast wyremontować tory! Podejście do kolei gorsze niż w Afryce Równikowej.

Cała Polska śmieje się z Dolnego Śląska.

Piękne plany ale obecnie przejazd przez most w Pilchowicach to samobójstwo a jego remont to około 25 lat dlatego też jest to utopia.

Most budowali Niemcy i będzie sprawny jeszcze 100 lat. Gdyby budowali go Polacy to też bym się bał po nim jeździć.

Akurat most pilchowicki jest w dobrym stanie, w przeciwieństwie do mostów na linii do Sobótki i Jedliny, które rozkradają miejscowi złomiarze i demolują tamtejsi wandale. Wpiszcie w Google: "Kradną części maszyn i niszczą sprzęt. Złodzieje i wandale prawdziwą plagą dla remontujących linię kolejową" albo "Tak powstaje linia kolejowa Wrocław - Sobótka. Kiedy pojawią się tu pociągi?" i przeczytajcie w tekście akapit "Most nad Ślęza dopiero wyremontowany, a już zniszczony!". Szkoda publicznych pieniędzy na remont linii, która stale będzie niszczona przez wandali z Wrocławia i okolic.

Najpierw remonty zaniedbanych linii kolejowych do Lwówka (linia zamknięta przez Koleje Dolnosląskie za czasów niesławnego prezesa Rachwalskiego!)., Karpacza, Kowar, Mirska, Kamiennej Góry, a potem można będzie myśleć dworcach we Wrocławiu. Najpierw Dolny Śląsk, potem Wrocław!

Zgłoś się. Spróbuję pomóc....

Słyszałem, że twoja stara pije wodę z grzejnika...

Fajnie by było żebyś jeszcze wyjaśnił co lub kto to jest MIKOL.

Twoja stara jest jak wózek w supermarkecie - wrzucasz 2 złote i pchasz ile chcesz.

Mam takie pytanie do trolla lwóweckiego. Co trzeba zrobić aby się dostać na twoją czarną listę mikoli??? Jestem mikolem z Jeleniej Góry i chciałbym trafić na tą listę ale nie wiem jak. Może trzeba założyć jakiś komitet?

Zapytaj lepiej wsiocławski śmieciu matkę, ile śniegu między kopyta napchała, że takiego bałwana jak ty urodziła. Byłeś zimny i śliski po porodzie więc wypadłeś jej z rąk na posadzkę. Kupę masz zamiast mózgu i aż dziw bierze, że umiesz pisać.