To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sylwester Urbański - pedagog z wojskową duszą

Sylwester Urbański - pedagog z wojskową duszą

Sylwester Urbański nie ukrywa, że jest ambitny. Nie spełniły się jego nadzieje, że będzie zastępcą prezydenta Roberta Prystroma, więc teraz sam spróbuje zostać prezydentem. Skąd się wziął kandydat SLD na prezydenta Jeleniej Góry?

Najpierw był wojskowym, potem nauczycielem, dyrektorem szkoły, zastępcą kuratora, naukowcem i urzędnikiem. Jego kariera jest wręcz wzorcowa, ale parę razy potrafił wykonać takie zwroty, że wielu było zaskoczonych. Z Ludowego Wojska Polskiego odszedł tuż po upadku komuny - w grudniu 1989. Do SLD zapisał się w 2000, gdy rozpadała się rządząca AWS i było pewne, że lewica wróci wkrótce do władzy. Trzy lata później, podczas rządów w regionie SLD, został wicekuratorem dolnośląskim.

Razem ze Wspólnym Miastem
Gdy w 2006 Robert Prystrom zdawał się iść po pewną prezydenturę Jeleniej Góry, a pomiędzy Wspólnym Miastem a SLD trwała bezpardonowa wojna, Sylwester Urbański został doradcą R. Prystroma do spraw oświaty. Wsparł więc przeciwnika swojego szefa - Józefa Kusiaka, ówczesnego prezydenta miasta, dzięki któremu został zastępcą naczelnika wydziału oświaty w magistracie.

Sylwester Urbański nie widzi w tym nic nadzwyczajnego. Dzielenie się swoim bogatym doświadczeniem oświatowym z każdym, kto go o to poprosi, uważa za swoje prawo.
- Z Robertem Prystromem znamy się od wieków - mówi. - Koledze mam odmówić, gdy prosi o doradzanie? Wspólne Miasto to przecież stowarzyszenie. Jak się wczytać w jego cele, to okaże się, że są podobne do tych, które chce osiągnąć SLD.

Podkreśla, że o doradzaniu Wspólnemu Miastu poinformował Józefa Kusiaka, który oczywiście nie był z tego powodu - delikatnie mówiąc - zadowolony.
- Wybaczyłem - mówi dziś Józef Kusiak. - Szybko zapominam o takich sprawach i szukam konsensusu.
Sylwester Urbański zaprzecza, że - jak mówi się na mieście - Robert Prystrom obiecał mu wtedy stanowisko wiceprezydenta.

- Na ten temat nic z ust Roberta Prystroma nie padło - zastrzega. - Nie oznacza to, że nie miałem nadziei, że zostanę wiceprezydentem. Owszem, miałem taką nadzieję.
Robert Prystrom twierdzi dziś, że S. Urbański przygotował w 2006 roku bardzo wartościowy materiał na temat rozwoju oświaty, który pozostaje aktualny.

Całość w "Nowinach Jeleniogórskich" nr 29/10.

Komentarze (5)

jakie sld taki kandydat

karierowicz!!Pani Malczuk - szefowa SLD już innego towarzysza nie miała na kandydata. Po takiej kolaboracji ze Wspólnym Miastem( w czasie poprzedniej kampani) SLD dawno powinno takiego członka wywalić ze swoich szeregów.Panie Robercie Prystrom - wygra Pan wybory, ale takiego Pana Urbańskiego omijać z daleka.

Tak pamiętam pana Sylwestra Urbańskiego ze szkoły wojskowej i nie mam miłych wspomnień o nim jako żołnierzu i człowieku i to nie tylko ja. Kto był jego podwładnym to pamięta jaki był i z nikim nie liczył się.

Tak pamiętam pana Sylwestra Urbańskiego ze szkoły wojskowej i nie mam miłych wspomnień o nim jako żołnierzu i człowieku i to nie tylko ja. Kto był jego podwładnym to pamięta jaki był i z nikim nie liczył się.

Sam napisał wypowiedzenie i myślał, że szybko wzbogaci się podczas wolnego rynku, ale zobaczył, że towaru nie brakuje i rynek nasycił się to chciał wycofać wypowiedzenie, ale komendant szkoły nie zgodził się na to, bo za swoje podejście do podchorążych delikatnie mówiąc nie był lubiany. Niech nie dopisuje sobie, że odszedł z LWP, a co ciekawe jest w SLD, a w LWP musiał być w PZPR. Brnie w tych swoich kłamstwach.