To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Walka o stołek w „trzynastce”

Była dyrektor Szkoły Podstawowej nr 13 Barbara Jaśniewicz próbuje unieważnić decyzję o jej odwołaniu. Rozpatrują ją prawnicy wojewody, tymczasem miasto planuje lada dzień ogłosić konkurs na nowego dyrektora.

Barbara Jaśniewicz złożyła skargę na zarządzenie prezydenta, dotyczące odwołania jej ze stanowiska. - Skarżąca wskazuje na brak pozytywnej opinii kuratora oświaty przy podejmowaniu decyzji o jej odwołaniu – wyjaśnia Grzegorz Ninard, zastępca dyrektora Wydziału Nadzoru i Kontroli Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Miasto odwołało Barbarę Jaśniewicz ze stanowiska pod koniec czerwca. Powód? Nieprawidłowości w funkcjonowaniu placówki i narastający konflikt z personalny. Pisaliśmy o tym kilkakrotnie.

Nie wiadomo, jakim wynikiem zakończy się ta sprawa. - Wystąpiliśmy do władz miasta z prośbą o dosłanie dokumentów, ale jeszcze ich nie otrzymaliśmy – odpowiadają prawnicy urzędu wojewódzkiego.

Zastępca prezydenta Miłosz Sajnog uważa, że odwołanie odbyło się zgodnie z prawem. - Wystąpiliśmy do kuratora oświaty o opinię. Według prawa, jeśli w ciągu siedmiu dni nie otrzymamy odpowiedzi, jest to równoznaczne z brakiem uwag – mówi M. Sajnog zaznaczając, że takiej odpowiedzi miasto nie dosłało. - Dopiero po terminie kurator łaskawie odpowiedział nam, że odmawia wydania opinii w sprawie odwołania pani dyrektor.

Niezależnie od rozstrzygnięcia prawników, miasto ogłosi konkurs na stanowisko dyrektora. Ma to nastąpić lada dzień. Nieoficjalnie mówi się, że są już dwie kandydatki, obie spoza szkoły. Nowy szef szkoły będzie miał sporo pracy, miasto oczekuje wdrożenia programu naprawczego w szkole. - Najważniejsze, by poprawiła się atmosfera popsuta przez dyrektorkę i niektórych nauczycieli – mówił na lipcowej konferencji prasowej Marek Obrębalski, prezydent miasta.

Komentarze (5)

przecież konkurs już ogłosili i to 30.08 - info jest na BIP, nie zniżajcie się do poziomu jelonki w rzetelności artykułów.

Jaki narastający konflikt personalny? Przecież nauczyciele są wykształconymi ludźmi więc dlaczego nie starali się porozmawiać z dyrektorką na zebraniach i siedzieli cicho jeżeli coś im przeszkadzało lub irytowało? Nauczyciele SP. 13 sami odwołali panią dyrektor zwołując zebranie nadzwyczajne w którym pisemnie ogłosili i uchwalili zdetronizowanie dyrektorki gdy ona sama była na L4 gdy zobaczyła w ogólnopolskiej TV filmik jak nauczycielka jej podlegająca maltretuje dzieci, o którym to fakcie dyrektorka poinformowała wcześniej kuratorium i policje. To była po prostu zemsta nauczycieli za to iż dyrektorka zgłosiła fakt maltretowania dzieci przez jedną z ich koleżanek odpowiednim organom ścigania. I takimi działaniami nauczyciele uczą przyszłe pokolenia jak mają załatwiać po cichu swoje sprawy i traktować innych jak ścierki do podłogi gdy ktoś nie chce im się podporządkować.

I bardzo dobrze. Dyrektorom szkół w głowach się przewraca. Źle traktują nie tylko nauczycieli ale też cały personel. Szkoły traktują jak prywatne folwarki.

Widać że jeszcze nie widziałeś złego dyrektora który się znęca nad swoimi pracownikami. Dyrektorzy szkół nie są tacy źli bo sami byli wcześniej nauczycielami i wiedzą jakie są realia dzisiejszego wychowania niesfornej młodzieży. Spytaj się jak wygląda sytuacja Np. w firmach produkcyjnych gdzie szef, kierownicy zmiany i mistrzowie stale naciskają byś stawał na głowie by wyrobić wyżyłowaną normę na danej maszynie w systemie pracy czterobrygadowym na umowę zlecenia.