Świąteczny klimat opanował już jeleniogórski rynek, a to za sprawą rozświetlenia choinki na Placu Ratuszowym. Aby światła rozbłysły, potrzebne było specjalne zaklęcie przedszkolaków grupy Żabki z Niepublicznego Przedszkola „Tuptuś”, które zostało rzucone 6 grudnia 2025 roku punktualnie o godzinie 16.00. Potencjalnych inkantacji było wiele, ale to właśnie dzieci z tej placówki wygrały konkurs na zaklęcie zorganizowany przez prezydenta miasta.
Nie zabrakło oczywiście Świętego Mikołaja. I to nie jednego – konwój, który przejechał spod kościoła garnizonowego na Plac Ratuszowy, przywiózł ich całe mnóstwo. W kolumnie były motocykle, quady, świąteczny autobus MZK oraz pojazdy służb ratowniczych, medycznych i porządkowych. Wiele z nich mieniło się na najróżniejsze kolory za sprawą świątecznych lampek. Wracając do Świętego Mikołaja jednak – ten „główny” zasiadł po rozświetleniu choinki na tronie pod drzewkiem, gdzie każdy mógł zrobić sobie z nim zdjęcie i zamienić kilka słów.
Na miejscu pojawiły się także stoiska z darmową watą cukrową, popcornem i herbatą. Pojazdy biorące udział w konwoju można było przez dłuższy czas oglądać i robić sobie z nimi zdjęcia. Straż pożarna i policja prezentowały chętnym swój sprzęt, a pogotowie ratunkowe prowadziło zajęcia z pierwszej pomocy. Interesujący był także emitujący chmury dymu strażacki namiot, do którego można było wejść celem zobaczenia w bezpiecznych warunkach, z czym muszą się czasem zmagać służby w trakcie akcji ratowniczych. Warto też zwrócić uwagę na świąteczny autobus MZK, który od zewnątrz oświetlono kolorowymi lampkami, a w którego środku zawieszono kolorowe bombki i zielone girlandy. Napis w miejscu, w którym wyświetlają się tradycyjnie kierunek i numer, głosił: „Święty Mikołaj 2025”.
Wydarzeniu towarzyszyła oczywiście muzyka. Pod samą choinką – niewielki zespół perkusyjno – dęty, natomiast nieopodal, pod wozem strażackim, kolędy w wydaniu bardziej współczesnym – głośno, z dudniącą perkusyjną stopą i basem, można było usłyszeć energiczne remiksy bardziej i mniej znanych świątecznych przebojów. Bezkompromisowy, imprezowy klimat został przyjęty ciepło – bawiły się zarówno dzieci, jak i ich rodzice oraz dziadkowie.





















– Kolędy są zawsze fajne, zarówno nowe, jak i stare. Wszyscy dobrze się bawią, bo jak mogłoby być w taki dzień inaczej. Tylko nie możemy znaleźć grzanego wina! – śmieją się Jakub i Larysa.
– Jest przyjemnie, ludzie dobrze spędzają tutaj czas. Gdyby były zwykłe kolędy, też byłoby w porządku. Chodzi przede wszystkim o Mikołajki! – mówi z kolei Pani Rozalia.
– Naprawdę bardzo mi się tu podoba. Jestem pozytywnie zaskoczona całością, ale przyszłam przede wszystkim ze względu na paradę Mikołajów. Z łatwością zarażają dzieci radością. Tańczą, skaczą, śmieją się – nie spodziewałam się, że będzie aż tak przyjemnie! – twierdzi z kolei Pani Janina.
– Dla mnie może trochę za głośno, ale widać, że ludziom się podoba, że dobrze się bawią. Inaczej nie graliby w ten sposób. To też ciekawe turystyczne doświadczenie – uśmiecha się Alex, który przyjechał do Jeleniej Góry z Niemiec na wypoczynek.
Tekst i zdjęcia: Mikołaj Ubych

