To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jest decyzja w sprawie budowy Leroy Merlin

Wizualizacja Galerii Sudeckiej, widok od strony parku handlowego.

Spółka Echo Investment uzyskała ostateczną decyzję środowiskową dotyczącą budowy marketu Leroy Merlin, który powstanie w ramach I etapu parku handlowego przy Galerii Sudeckiej.

Market budowlany będzie miał powierzchnię 15 tysięcy metrów kwadratowych. Zostanie wybudowany w ramach parku handlowego przy Galerii Sudeckiej, realizowanego na działce o powierzchni 51 tysięcy metrów kwadratowych, którą Echo Investment nabyła w ubiegłym roku. Powstanie też parking na blisko 500 samochodów.
– Uzyskanie decyzji środowiskowej to ważny krok na drodze do budowy parku handlowego – mówi Marcin Materny, dyrektor Działu Centrów Handlowych Echo Investment. – W pierwszej kolejności, wiosną tego roku, otworzymy centrum handlowo-rozrywkowe z ofertą 100 sklepów i punktów usługowych, pierwszym w mieście multipleksem sieci Helios oraz klubem fitness Fabryka Formy.
Otwarcie galerii planowane jest na wiosnę tego roku. Niedługo potem rozpocznie się dwuetapowa budowa wspomnianego parku handlowego. Pierwszy etapem będzie budowa Leroy Merlin. W dalszej kolejności powstanie sklep sieci Komfort o powierzchni 700 m. kw. i salon Agata Meble o pow. 10 tysięcy m. kw.

Komentarze (23)

... super !

o tak , marze o pracy za 1500 zl i z tej pracy będe sobie kupował drogie mebelki ;) Poprosimy jeszcze takie markety jak alma , ikea , auchan itp macie jeszcze w czym wybierać , By żyło się lepiej ;)

... to zabierz się do roboty zamiast smarować w internecie...

Ja chcę Almę :) Fajnie się tam robi zakupy :)

AUCHAAN BĘDZIE ZAMIAST REAL :)

Po cholerę tam meble?...

Parę lat temu, w ciepłe sierpniowe popołudnie czekałem na dworcu na mający na podjechać na peron za ok. 30min pociąg. Zmęczony nieco wyjazdowymi ekscesami poczułem narastającą falę głodu. Jako że miejsca nie znałem, spytałem stojących pod pobliską budką z piwem "lokalesów" o wskazanie jakiegoś niedalekiego i przystępnego punktu z żarciem. Ci z entuzjazmem wskazali pobliską budkę z kebabem. Zaznajomieni z podobnymi opowieściami wiedzą już zapewne, że w tym momencie miał miejsce początek nadchodzącego dramatu. Ja kierowany głodem i lekkomyślnością całkowicie nie byłem tego świadomy.
Buda była owszem niedaleko, cała opisana fachowym tureckim słownictwem, a sądząc po jej wyglądzie pamiętała jeszcze odsiecz wiedeńską. Wiedząc, że pozory często mylą, złożyłem zamówienie i po chwili zajadałem się największym jaki widziałem i całkiem niezłym w smaku kebabem, chwaląc w duchu naprawdę nieźle zainwestowane 11 zł.
Tuż po skończeniu konsumpcji wsiadłem do pociągu, który właśnie zjawił się na peronie. Ludzi było niewiele a mój przedział (jak wiele innych) pozostał kompletnie pusty. Zadowolony rozparłem się wygodnie na siedzeniu (o ile oczywiście o wygodzie można mówić w odniesieniu do klasy 2 tlk...), założyłem słuchawki na uszy i ciesząc się spokojem i pełnym brzuchem, z przymkniętymi powiekami pogrążyłem się w błogiej drzemce. Pociąg ruszył. Po około 20 minutach poczułem rozpoczynający się w trzewiach proces trawienia (a jak wiemy, było co trawić!). Bulgotanie narastało, procesy chemiczne zachodziły, a ich produktem - trzeba powiedzieć to otwarcie - były również gazy.
Z natury będąc człowiekiem raczej kulturalnym, tym razem pozwoliłem sobie pofolgować. Przecież wokół mnie nie było nikogo! Fala wzbierała. Ciężko opisać sam moment katharsis. Dość powiedzieć, że był długi. Bardzo długi. Po dłuższej chwili sam ze zdziwienia uniosłem brwi, ale nie przerywałem. Wrażenia audiowizualne towarzyszące temu zdarzeniu dyskretnie pominę, ale pewien jestem, że tonację dźwięku zmieniałem chyba trzykrotnie. Na samym końcu na mej twarzy wykwitł szczery uśmiech, po czym sam do siebie mruknąłem pełne podziwu "o ku$%a...!". Smród jakby małpę rozerwało.
Mimo wszystko relaks trwa (tym razem nawet pełniejszy!). Do okna nie chce mi się podchodzić i liczę, że ślad mego niewłaściwego zachowania rozejdzie się sam. Niestety nie rozchodzi się. Lekko poddenerwowany świadomością pełnego przebudzenia i przewietrzenia przedziału postanawiam się ruszyć. Jako pierwszą podnoszę lewą powiekę - i natychmiast ją zamykam!
Przede mną siedzi starszy jegomość, wąsaty, w ręku opuszczona w bezruchu "Wyborcza". Spod okularów patrzą na mnie pełne przerażenia oczy. Oczy które pewnie widziały wojnę, komunę i stan wojenny. Ale dalej są przerażone. Obok niego matka tuli maleńkie dziecko. Z boku słyszę pełne dezaprobaty pomrukiwania. Słowem - pełen przedział. I ja.
Instynkt Sherlocka podpowiedział mi, że nie zdrzemnąłem się - jak mi się wydawało - na 20 min. Po najbliższej mijanej stacji wywnioskowałem, że spałem przynajmniej 2 godziny. Całe to towarzystwo jechało ze mną do samego końca. Nastawiłem głośniej muzykę i udawałem martwego.

Masz chłopie fantazję! Gratuluję

Dawno tak szczerze się nie śmiałam. Nawet jeżeli to co napisałeś jest fantazją, jak niektórzy przypuszczają, to szczerze ci jej gratuluję.

http

Człowieku, przestań ściągać z Facebooka z "Anonimowych wyznań"...

W końcu Jelenia Góra wchodzi do Europy :)

I mnie radość przepełnia. Ocierając łzę wzruszenia, niby przypadkiem, wspomnę, że ostatnio to główne osiągnięcia Jeleniej Góry, którą zmieniamy razem. I znów perwersja : będzie kino w kinie ;)Ale jestem już nieco przyzwyczajony do tego, że to co normalne dziwi, a to co nienormnalne oburza. Ahoj!

A kto będzie kupował w tych 100 sklepach? Pracownicy jednych - będą kupować w innych, czy jak? A później po pracy wszyscy "wespół w zespół" pójdą do kina. Takie rodzime perpetuum mobile.... Tak Gandalfie - kino w kinie (:

ale moim zdaniem ikea i auchan to są sklepy w których ceny są całkiem przyzwoite, o wiele niższe niż w większości jeleniogórskich sklepów, więc jaki jest problem?

Mati, ty jesteś pisarzem. Na tych stronach jeszcze nigdy nie widziałem tak ciekawego i językowo poprawnego wpisu. Gratuluję, tyko dlaczego publikujesz w tak podłym miejscu?

Problemem jest budowa kolejnych marketów zamiast tworzyć miejsca pracy za godziwe pieniądze .... Jeżeli ktoś z was uważa ze 1500zl / msc jest ok to proponuje się obudzić . Ciężka praca za głodowa pensje nie jest i nigdy nie była okej! Każdy kolejny market powoduje jedno - utratę miejsc pracy w prywatnych firmach, co za tym idzie nie zostają odprowadzane podatki do kasy miejskiej bo markety przez x lat są zwolnione z nie których podatków a później zmieniają właściciela . Wlaśnie przez ludzi który myślą jak wyżej nasz kraj wyglada jak wyglada ... miasto ledwo zipie ale cieszmy sie bo postawia kolejny sklep w ktorym znow nie bedziemy miec za co kupowac ...

miasto ma obecnie ok 80 tys mieszkancow - zameldowanych a ilu zameldowanych w jg jest obecnie w niemczech , holandii , anglii?

oczywiście alternatywa w postaci braku pracy jest bardziej dla ciebie atrakcyjna???

a jaka prace zagwarantują nowe markety? Chodzi o to że w Jeleniej Górze nie ma przemysłu, wszystko pada , powoli miasto umiera , a nasi włodarze wielce się chwalą otwarciem firm w strefie przemysłowej do których miasto nie przyłożyło reki . Dopóki w Polsce pensje nie pójdą drastycznie do góry lub ceny w dół to będzie tak jak jest - Zarobisz 1500zł i nie wystarczy na nic . Jak młody człowiek ma założyć rodzinę , pójść na swoje skoro nie stać go na podstawową egzystencje .

i jeszcze niech wszystkie markety płacą podatki a nie oferują pracę za 1500zł

dobrze,ze te sklepy beda!tylko nie za 1500zł.SPIEPRZAJCIE Z TEGO KRAJU!!!!!!JA ZA 3-TYG DAJE NOGE NA HOLANDIE!!!!!!!!

Ich pieniądze, ich sprawa i nic Wam do tego! Nie pasuje, nie chodźcie. Inne zakłady pracy nie płacą hojnie, a wręcz przeciwnie. Zatrudniają na umowę zlecenie. W Jeleniej brak porządnej galerii i kina. Nie mogę doczekać się otwarcia galerii sudeckiej i galerii Nowy rynek.