Mistrzowskie połowy w Bobrze

Indywidualnie triumfował Rosjanin Aleksander Worobiew przed Martinem Forbakiem ze Słowacji i Polakiem Sebastianem Mazurem. Świerzawski wędkarz z klubu „Potokowiec” dwa lata temu w Chorwacji zdobył tytuł spinningowego wicemistrza świata z brzegu. Był też w ekipie, która na Łotwie wywalczyła drużynowe mistrzostwo świata w wędkarstwie z łodzi.

W dwudniowych połowach w górskich wodach Bobru o głębokości od 0,5 do 1,2 metrów, pierwszej tego typu imprezie w naszym regionie, rywalizowali czołowi wędkarze z narodowych teamów czternastu krajów. Mistrzowskie połowy za 350 tysięcy złotych sfinansowali sponsorzy.

Najlepszych wędkarzy świata od godzin rannych można było spotkać nad brzegami Bobru, na odcinku od Trzcińska do Wojanowa. Podczas czterech 45-minutowych tur zmieniając sektory wzdłuż łowiska musieli oni na spinning złowić jak największą ilość pstrągów. Waga nie miała znaczenia. Jedna ryba to jeden punkt. Wędkarz zdobycz wyciągał podbierakiem i pokazywał sędziemu. Wszystkie złowione sztuki wracały do rzeki. Aby jak najmniej kaleczyć złowione ryby, spinningowcy posługiwali się specjalnymi haczykami, bez zadziorów. Taki sposób łowienia wymagał dobrej techniki. Ważne były manewrowanie wędziskiem, dobór przynęt, tzw. czytanie wody i odporność psychiczna. Czołowi zawodnicy w ciągu jednego dnia wyciągali z rzeki po 15 - 30 ryb. Obowiązywał zakaz łowienia lipienia. Przed mistrzostwami do Bobru wpuszczono półtorej tony pstrągów.

Od trzech lat trenerem profesjonalnej reprezentacji polskich spinningowców jest dwukrotny mistrz Polski Andrzej Leśnik z Wojcieszowa. Wędkował w Kaczawie, pierwsze ryby złowił w wieku pięciu lat. W narodowej ekipie są aktualnie wędkarze ze Świerzawy (Sebastian Mazur), Wrocławia (Andrzej Lipiński), Zielonej Góry (Daniel Kowalski) i z Katowic (Wojciech Krzyszczyk) oraz rezerwowy zawodnik z Krakowa Tomasz Kiper. Zostali wybrani spośród stu najlepszych w różnych zawodach krajowych. W naszym kraju wędkarstwo jako sport uprawia sto tysięcy osób. Spinning to najpopularniejsza metoda połowu ryb drapieżnych.

- Jako trener od trzech lat uczę zawodników rzutów do celu, odpowiedniego trzymania wędkarskiego kija. Kadrowicz musi wykonać rzut z 15 różnych pozycji. Na bieżąco śledzę nowinki sprzętowe, sam je testuję, układam taktykę na zawody – powiedział Andrzej Leśnik.

Oficjalne wyniki klasyfikacji indywidualnej i drużynowej World Fishing Championship Poland 2012 ogłoszono w Pałacu Wojanów. Tutaj zorganizowano ceremonię zakończenia imprezy i dekorację zwycięzców.