To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Od poniedziałku znowu do szkoły

Dwa miesiące temu uczniowie żegnali szkoły. W poniedziałek znowu do nich wrócą. Fot. ROB

Przed nami ostatni weekend wakacji. W poniedziałek około 11,5 tysiąca dzieci i młodzieży rozpocznie rok szkolny w jeleniogórskich szkołach i przedszkolach.

W przeszkolach miejskich miejsce znalazło 1 266 dzieci, ok. 4 tysiące uczniów w szkołach podstawowych, ponad 2,2 tys. – w gimnazjach i ok. 4,1 tys. – w szkołach ponadgimnazjalnych. Pracować z nimi będzie ponad 1 300 nauczycieli, a szkołami zajmować się będzie także blisko 580 pracowników obsługi.

 

– Są to dane przybliżone, bowiem nie wszyscy rodzice zgłosili swoje dzieci i może się okazać, że dopiero w pierwszych dniach września uczniowie pojawią się w szkołach, wcześniej nieawizowani – usłyszeliśmy w Wydziale Edukacji Urzędu Miasta w Jeleniej Górze. – Dokładne liczby będziemy znać po pierwszym tygodniu roku szkolnego.

 

Jak wyliczył prezydent Marcin Zawiła, utrzymanie oświaty kosztuje miesięcznie 10,6 mln złotych.

– Nic dziwnego, że uważnie wydajemy te pieniądze. Anie dlatego, że chcemy czynić skrajne oszczędności na edukacji, ale przede wszystkim – chcemy wydawać te wielkie kwoty optymalnie – powiedział. Wspomniał o szeregu programów realizowanych poza rutynowym tokiem nauczania. Jednym z nich jest „Kalejdoskop szans – kalejdoskop możliwości”.

 

- W tym programie wzięło udział ponad 1 000 uczniów i przeszło stu nauczycieli wszystkich jedenastu szkół podstawowych – powiedziała Mirosława Dzika, zastępczyni prezydenta Jeleniej góry. – Dotyczył uczniów trzech pierwszych klas i miał dwa cele - stworzyć warunki rozwoju dla najzdolniejszych i najbardziej dociekliwych, ale też poprzez zajęcia dodatkowe dać szansę rozwoju tym uczniom, którzy mają problemy z nauką, m.in. ze względu na kłopoty osobowościowe. Formy zajęć były przeróżne, a tyczyły m.in. sfery terapii pedagogicznej.

Komentarze (2)

"Anie dlatego, że chcemy czynić skrajne oszczędności na edukacji, ale przede wszystkim – chcemy wydawać te wielkie kwoty optymalnie – powiedział" Jego dotychczasowe działania wskazują na coś innego!!!