2,28 mld euro środków unijnych, czyli nieco ponad 10 mld zł, trafi ostatecznie na Dolny Śląsk w nadchodzącej perspektywie unijnej na lata 2021-2027. To znacznie więcej niż zapowiadano na początku roku, ale też mniej niż byśmy chcieli.
Wczoraj zakończyły się negocjacje samorządowców z przedstawicielami rządu w sprawie podziału środków unijnych dla regionów. Dolny Śląsk reprezentowali marszałek Cezary Przybylski wicemarszałek Grzegorz Macko oraz Tymoteusz Myrda – członek zarządu województwa dolnośląskiego.
– W ostatnich tygodniach uczestniczyliśmy w szeregu spotkań, aby wynegocjować jak najwyższą kwotę alokacji dla Dolnego Śląska. Nasze działania zakończyły się sukcesem. Dzięki wynegocjowanym pieniądzom możemy kontynuować dynamiczny rozwój regionu i rozpoczynać nowe inwestycje z myślą o Dolnoślązakach – podsumował te negocjacje marszałek Cezary Przybylski.
Wynegocjowano ponad 10 miliardów złotych. To kwota, która na pewno umożliwi dalszy, dynamiczny rozwój naszego regionu. Nieco większa od tej, którą dysponowaliśmy w kończącej się perspektywie na lata 2014-2020. Na nowy budżet złożą się środki dostępne w ramach programu regionalnego (1 miliard 673 miliony euro) oraz Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (556 milionów euro).
Każde województwo dysponować będzie programem regionalnym, w ramach którego będzie dzielić dostępne dla siebie środki. W sumie regiony będą zarządzać kwotą 28,4 miliarda euro. 75 proc. tej kwoty ministerstwo podzieliło w styczniu w oparciu o obiektywne kryteria, przede wszystkim liczbę ludności i PKB na mieszkańca. Pozostała część stanowiła rezerwę programową, którą negocjowano z przedstawicielami samorządów. Właśnie w tych rozmowach uczestniczyły władze samorządu województwa dolnośląskiego, które ostatecznie wynegocjowały kwotę większą niż w kończącej się perspektywie unijnej.
I znacznie wyższa, niż zapowiadano w styczniu. Wtedy padła kwota 4 mld zł, jedna z najniższych spośród wszystkich województw. Tamten podział zdecydowanie skrytykowali niemal wszyscy dolnośląscy samorządowcy, łącznie z marszałkiem Przybylskim, który mówił – wówczas
– Wysokość zaproponowanego budżetu unijnego dla Dolnego Śląska na lata 2021-2027 jest stanowczo za niska na tle innych województw i nie odpowiada oczekiwaniom oraz potrzebom mieszkańców naszego regionu. Dynamiczne tempo rozwoju, które osiągnęliśmy w ostatnich latach, wymaga stabilizacji i kontynuacji, a nie wstrzymywania. Nie można karać Dolnego Śląska za jego wzorowy rozwój.
Ostatecznie środki, które trafia na Dolny Śląsk będą znacznie wyższe od zapowiadanych, ale chyba nieco poniżej oczekiwań. W nadchodzącej perspektywie unijnej Polska dysponować będzie rekordową kwotą 770 mld zł, Dolny Śląska zadowolić się jednak musi wsparciem „tylko” porównywalnym z tym jakie uzyskaliśmy w poprzedniej siedmiolatce. W porównaniu do innych województw pod względem przyznanych środków jesteśmy na 7. miejscu (więcej trafi na Górny Śląsk – absolutnie rekordowe 4,86 mld euro – na Lubelszczyznę, Podkarpacie, Mazowsze, do Małopolski oraz do województw mazowieckiego i łódzkiego). Gdyby brać pod uwagę środki w przeliczeniu na liczbę mieszkańców wyprzedzają nas jeszcze cztery województwa.
Mapka: twitter KPRM