Ministerstwo Infrastruktury odostepniło „Suplement do projektu planu zarządzania ryzykiem powodziowym dla dorzecza Odry – zlewnia Bobru”. Dokument identyfikuje obszary najmocniej zagrożone powodzią w dorzeczu Bobru i wskazuje działania, które powinny być w najbliższym czasie podjęte, żeby ryzyko minimalizować.
W tej części zlewni Bobru, która położona jest w regionie jeleniogórskim specjaliści zidentyfikowali dwa z pięciu dotyczących całej zlewni obszarów problemowych. Jeden dotyczy Kwisy i jej dopływów w granicy zlewni po Nowogrodziec. Na tym obszarze występuje bardzo wysoki i wysoki poziom zagrożenia powodziowego w gminie Leśna, Mirsk, Gryfów Śląski i Lubań. Podobnie zagrożone są Świeradów Zdrój, Olszyna i Siekierczyn. Sieć rzeczna górnej Kwisy bardzo szybko reaguje na odpływ z obszarów górskich.
– Znaczne deniwelacje terenu i charakter epizodów opadowych, które na obszarze Gór Izerskich przebiegają w sposób gwałtowny i cechują się dużym natężeniem deszczu, sprzyjają powstawaniu powodzi, zwłaszcza po ulewnych deszczach lub gwałtownych roztopach, w krótkim czasie docierają w doliny, powodując liczne powodzie i podtopienia. Zwarta zabudowa gospodarcza, mieszkaniowa i komunikacyjna wzdłuż cieków i dolin rzecznych jest przyczyną wysokich strat powodziowych we wszystkich gminach rozpatrywanego obszaru problemowego. Dużym problemem generującym znaczne szkody jest również niewystarczająca przepustowość koryt rzecznych oraz obiektów komunikacyjnych tj. mostów, przepustów i przejść rurociągów. Istotną rolę odgrywa zagrożenie powstałe poprzez zjawisko występowania cofek na dopływach Kwisy m.in. Oldzy w Gryfowie Śl., Długim Potoku w Mirsku, Słotwie w Jałowcu, Młynówce w Lubaniu, Łazku w Radogoszczy, Iwnicy w Nowogrodźcu – analizują hydrolodzy.
Drugim takim obszarem jest Bóbr i jego dopływy do zbiornika Pilchowice. Duży poziom ryzyka powodziowego wskazano dla gmin: Kamienna Góra, Mysłakowice i Jelenia Góra, kolejne stopnie ryzyka tj. wysoki i umiarkowany, przypisać można pozostałym gminom zlewni górnego Bobru tj. Marciszów, Boguszów Gorce, Czarny Bór, Janowice Wielkie, Kowary, Piechowice, a także w gminach Lubawka, Karpacz, Podgórzyn, Szklarska Poręba i Stara Kamienica.
– Sieć rzeczna górnego Bobru do przekroju zbiornika Pilchowice stanowi wraz z dopływami układ wachlarzowaty, który reaguje bardzo szybko na odpływ z obszarów górskich cechujących się znacznymi spadkami. W trakcie ulewnych deszczy lub gwałtownych roztopów, w krótkim czasie spływają ogromne ilości wody, powodując liczne powodzie i podtopienia. Zwarta zabudowa gospodarcza, mieszkaniowa i komunikacyjna skoncentrowana wzdłuż cieków i w dolinach rzecznych jest przyczyną wysokich strat powodziowych we wszystkich gminach rozpatrywanego obszaru problemowego. Istotna jest także koncentracja stref przemysłowych i szlaków komunikacyjnych w bezpośredniej bliskości cieków. Niemniej największe zagrożenie powodziowe koncentruje się na terenie gminy Mysłakowice i Jelenia Góra z uwagi na dopływy uchodzące na tym odcinku do Bobru tj. Łomnicę i Kamienną. Bardzo wysoki i wysoki poziom ryzyka zintegrowanego występuje na terenie Kamiennej Góry (potęgowany przez zagrożenie ze strony rzeki Zadrnej), Marciszowa, Janowic Wielkich, Wojanowa, Jeleniej Góry; wzdłuż potoku Lesk w obrębie miejscowości Sędzisław, Jaczków, Witków Śląski, Czarny Bór, Boguszów Gorce-Nowy i Stary Lesieniec; nad Łomnicą w m. Łomnica, Mysłakowice; nad Jedlicą w Kostrzycy i Kowarach; nad Kamienną w Cieplicach Śląskich i Piechowicach – wynika z analizy niepoświęconej temu obszarowi.
Specjaliści widzą możliwość minimalizowania ryzyka powodzi, a zwłaszcza wielkich strat, jakie powódź powoduje przez cały szereg działań analitycznych, projektowych i inwestycyjnych, które prowadzone mają być od 1 stycznia przyszłego roku i zakończone do końca 2028 r. Ich łączny koszt (dla całej zlewni) szacowany jest na prawie 800 mln zł.
W naszym regionie przewidywane jest m.in. (mowa o największych inwestycjach):
- przywrócenie przekroju normalnego wraz z fragmentarycznym zabezpieczeniem skarp przed erozją brzegową koryta potoku Zadrna w Jawiszowie (3,5 mln zł);
- regulacja Bobru w Marciszowie (27,5 mln zł);
- opracowanie dokumentacji projektowej i budowa suchego zbiornika przeciwpowodziowego Mirsk o pow. ok. 72 ha, maks. pojemność ok. 3,0 mln m3 (145 mln zł);
- opracowanie dokumentacji projektowej i budowa suchego zbiornika przeciwpowodziowego Oleszna o pow. ok. 105 ha, maks. pojemność ok. 3,0 mln m3 (156 mln zł);
- opracowanie dokumentacji projektowej i budowa suchego zbiornika Karpniki na potoku Karpnicki Potok, pow. zalewu ok. 60 ha, maks. pojemność 1,5 mln m3 (85 mln zł);
- opracowanie dokumentacji projektowej i budowa suchego zbiornika Kostrzyca na potoku Jedlica, pow. zalewu ok. 52 ha, maks. pojemność ok. 2,8 mln m3. (110 mln zł);
- opracowanie dokumentacji projektowej i budowa suchego zbiornika Sędzisław na potoku Lesk, pow. zalewu ok. 80 ha, maks. pojemność ok. 3,0 mln m3 (105 mln zł);
- opracowanie dokumentacji projektowej i budowa suchego zbiornika Stara Białka na potoku Świdnik, pow. zalewu ok. 45 ha, maks. pojemność 2,0 mln m3. (95 mln zł).
Wszystkim planom budowy zbiorników nadano priorytet „bardzo wysoki”.
1 Komentarz
Od 1999 roku jest projekt budowy zbiornika „Mirsk” na Czarnym Potoku,wykonany przez Hydroprojekt Poznań.W Polsce jak sie coś zleca, to i tak projekty leżą latami. Gdyby zaczęto reazlizację tego zbiornika,to mieszkańcy Mirska i pow. lwóweckiego mieliby zajecie i wiecej złotówek w kieszeniach oraz bezpieczństow w razie powodzi. W Mirsku i w Kostrzycy można by zrobić zbiornik suchy z częścią mokrą do celów rekreacyjnych i ew. energetyki wodnej- nad tym debatowano w latach 2006-2210 w Starostwie Jeleniogórskim. A na dzisiaj lepiej wydobywać węgiel brunatny w KWB Turów, płacić kary i wkurzać Czechów ,my zaś musimy wdychać smog z brudnej energii.