Jak informuje Paweł Domagała, dyrektor SP nr 10, dzisiaj (7.09) w domach pozostali uczniowie z klasy, do której chodził chłopiec. Do pracy nie przyszli także nauczyciele, z którymi miał kontakt uczeń. – Są to działania profilaktyczne – podkreśla dyrektor.
Informację o konieczności izolacji uczniów tej jednej klasy i ich nauczycieli rozsyłane były dzisiaj w nocy. Trzeba było działać szybko. Jak podkreśla dyrektor szkoły, chłopiec, którego ojciec zachorował, nie miał żadnych objawów i był zupełnie zdrowy.
Pełne ręce ma jeleniogórski sanepid, którego pracownicy ustalają, z jakimi osobami miał kontakt zarażony mężczyzna i jego rodzina. Są to działania prowadzone w kierunku potwierdzenia możliwego zarażenia.
Do klasy syna mężczyzny, który zachorował na Covid19, chodzi 25 uczniów. Wszystkie dzieci pozostaną w domach do czasu otrzymania wyników testu chłopca. Od nich zależy, czy zostanie zarządzona 10-dniowa kwarantanna dla uczniów i nauczycieli. Sprawa dotyczy jednej klasy. Odtwarzanie łańcuszka kontaktów chorego mężczyzny i dotarcie do każdej z osób, to żmudna i trudna procedura. Elżbieta Sójkowska z jeleniogórskiego sanepidu wyjaśnia, że wyniki testu chłopca, którego ojciec zachorował na COVID, powinny być znane dzisiaj w nocy.
W SP nr 10 zareagowali na informację o zachorowaniu na koronawirusa ojca jednego z uczniów natychmiast i bardzo prawidłowo. Wcześniej wdrożono covidowskie procedury.
W tej szkole dzieci z klas I-III nie mają kontaktów na przerwach ani ze sobą, ani z kolegami ze starszych klas. Każda z klas przebywa ze swoim wychowawcą w osobnych pomieszczeniach. Podobne ograniczenia kontaktów są w świetlicy szkolnej.
Takie procedury od razu ograniczyły w szkole liczbę osób narażonych na zachorowanie i dzięki temu działania obejmują tylko jedną klasę. – Czekam na dalsze wytyczne sanepidu – mówi Paweł Domagała. Od wyników testów zależy, czy uczniowie z tej jednej klasy oraz ich nauczyciele będą na kwarantannie i czy zarządzi nauczanie zdalne.
W SP uczy się 700 uczniów i jest 29 oddziałów. W 28 prowadzone są normalne zajęcia.
To pierwszy taki przypadek szkole w Jeleniej Górze. W szkołach w Polsce takich przypadków przybywa w lawinowym tempie. Są między innmi w szkołach w: Nysie, Olsztynie, Działdowie, Byszewie, Białymstoku.
W Żłobku Miejskim w Jeleniej Górze w związku z podejrzeniem zachorowania na koronawirusa także podjęto działania profilaktyczne. Zarażony Covid 19 jest jeden z członków rodziny dziecka ze żłobka. Do domów odesłano dzieci z dwóch grup. Wczesniej zostały przebadane na obecność koronawirusa.Podobne badania przeszły opiekujące się nimi nauczycielki. Dalsze postępowanie zależy od wyników testu. Powinny być znane dzisiaj.
6 nowych przypadków na Dolnym Śląsku
Z informacji wojewody dolnośląskiego Jarosława Obremskiego wynika (stan na 7.09, godz. 10.30), że mamy 6 nowych przypadków zakażenia koronawirusem na Dolnym Śląsku. Nowo zdiagnozowane osoby pochodzą z Wrocławia i Jeleniej Góry oraz powiatów: oleśnickiego, lwóweckiego i bolesławieckiego.
W sumie liczba osób zakażonych koronawirusem w województwie dolnośląskim: 4195.
Liczba osób wyleczonych z COVID-19 w województwie dolnośląskim: 3201.
Liczba osób objętych kwarantanną lub izolacją: 1871,
Liczba osób objętych nadzorem epidemiologicznym: 129,
Liczba osób hospitalizowanych ze względu na podejrzenie lub potwierdzenie zachorowania na COVID-19: 94.