To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jeleniogórzanie na liście klientów upadłego biura podróży

Jeleniogórzanie na liście klientów upadłego biura podróży

Piątkowa upadłość biura podróży Kopernik pokrzyżowała wakacyjne plany aż 3 tysięcy osób. Wśród nich znalazły się dwie pary z Jeleniej Góry, które za pośrednictwem biura Amigo Holding wykupiły wczasy u warszawskiego touroperatora.

Z uzyskanych informacji wynika, że biuro Amigo Holding należało do jednych z nielicznych jeleniogórskich biur podróży, które współpracowało z Kopernikiem. Z niedowierzaniem słuchaliśmy zapewnień kilku regionalnych biur o braku kontaktu z upadłym organizatorem. Trudno dociec, czy kryje się za tym wstyd przed przyznaniem się do kooperacji z tak niesolidnym touroperatorem, czy może po prostu zwykła, ludzka przezorność, która ustrzegła właścicieli biur przed niepotrzebnymi kłopotami.

Na szczęście nikt z jeleniogórskich wczasowiczów nie ucierpiał na bankructwie Kopernika. Ci, którzy zamierzali za jego pośrednictwem wypoczywać w tym sezonie, jeszcze nie wylecieli z kraju.

- W obecnej sytuacji zaproponowaliśmy poszkodowanym klientom wyjazd z innym touroperatorem, przekazaną zaś przez nich wcześniej zaliczkę przeznaczyliśmy na konto nowej imprezy. My natomiast jako biuro, w wyniku cesji klienta, będziemy ubiegać się o zwrot od ubezpieczyciela przelanej wcześniej Kopernikowi zaliczki – wyjaśnia Barbara Jaworska z biura podróży Amigo Holding.

Środek sezonu to najgorszy moment na upadek biura podróży. Największe zainteresowanie klientów ofertą zbiega się wówczas z największą obawą o rzetelność biur.

- Takie wydarzenia powodują spadek zaufania do biur podróży, klienci stają coraz bardziej podejrzliwi, wnikliwiej czytają dokumenty – podkreśla Barbara Jaworska.

O upadku Kopernika szeptało się już od dawna, zwłaszcza w środowisku touroperatorów i agentów. Trudno było jednak przewidzieć, kiedy nastąpi jego definitywny koniec, podobnie jak trudno jest przewidzieć, kto padnie kolejną ofiarą wzrostu kursu walut. Warto, więc sprawdzać certyfikat ubezpieczenia organizatora wyjazdu, zanim opuścimy granice naszego kraju, może się bowiem okazać, że to on zapewni nam powrót do domu, a nie jakby się wcześniej mogło wydawać opłacony touroperator.