To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Koniec pobłażania: kierowcy karani za gapiostwo

Koniec pobłażania: kierowcy karani za gapiostwo

Sześciu już zapłaciło mandaty. - Nie ma taryfy ulgowej – mówi Krzysztof Brodowski, zastępca naczelnika sekcji ruchu drogowego KMP Jelenia Góra. Tymczasem kierowcy pomstują na pomysłodawców zmian. - Kto to wymyślił? – mówią.

- Koniec z pouczeniami, od wczoraj policjanci wręczają mandaty kierowcom, którzy w rejonie ulic Pocztowej, Armii Krajowej i Okrzei wjadą pod prąd – mówi Krzysztof Brodowski. - Ludzie mieli dość czasu, by nauczyć się jak jeździć.

Jak mówi, wczoraj wypisano sześć mandatów. Było też kilka pouczeń, ale tych będzie coraz mniej. - Nie można jeździć na pamięć, kierowcy powinni patrzeć na znaki – uważa Krzysztof Brodowski.

Tymczasem kierowcy są oburzeni. - Powinni dać więcej czasu – mówi Mariusz, który został kilka dni temu upomniany przez policję. - Też straszyli mnie mandatem. To bzdura, ruch w dwie strony obowiązywał tu odkąd pamiętam. A teraz z dnia na dzień się czepiają.

Inna sprawa to sama organizacja ruchu. Miało być lepiej. Kierowcy uważają, że wcale nie jest. - Na Pocztowej ludzie stają po obu stronach ulicy, jest ciasno – mówi nasz rozmówca. - Wystarczy, że człowiek się zagapi i przejedzie obok miejsca, gdzie chce się zatrzymać. Nie można zawrócić, trzeba objechać wszystko dookoła.

Pomysłodawcy, Miejski Zarząd Dróg i Mostów podkreślał, że zmiany są podyktowane bezpieczeństwem. To po to, by rodzice mogli bezpiecznie dowieźć dzieci do szkoły.

Tyle, że rodzice dowozili swoje pociechy i przed zmianami i od lat nie doszło z tego powodu do kolizji czy wypadku. - Ludzie najchętniej wjechaliby na szkolny korytarz, mogą przecież zostawiać dzieci przecznicę dalej, nic im się złego nie stanie – mówi Kamil Makowski.

Jak mówi Krzysztof Brodowski, policja przekuje zakładowi uwagi i niewykluczone, że nastąpią jeszcze korekty w organizacji ruchu.

- Tak czy inaczej, uczulam rodziców i opiekunów, by zatrzymywali się tylko w miejscach dozwolonych i by pilnowali, by dzieci nie wysiadały od strony ulicy tylko od strony chodnika. Dzięki temu naprawdę będzie bezpieczniej – mówi Krzysztof Brodowski.

 

Fot. ROB
 
Koniec pobłażania: kierowcy karani za gapiostwo

Komentarze (10)

Poproszę o kilka mandatów ul Mickiewicza obowiązek skrętu w prawo w Wojska Polskiego, a i tak niektórzy kierowcy na pamięć skręcają w lewo i blokują ruch.

Gdyby tak jeszcze policjanci z podobnym zapałem karali za inne wykroczenia: zatrzymywanie i postój wzdłuż ciągłych linii, zastawianie chodników, postój z włączonym silnikiem, przejeżdżanie na czerwonym i żółtym świetle, jazda na wprost z pasa do jazdy w lewo, cofanie na drodze jednokierunkowej, brak włączonych świateł, parkowanie tuż przy przejściu lub skrzyżowaniu... Nie, to byłoby zbyt trudne. Lepiej i łatwiej czaić się po krzakach. Bezpieczniej.

szkoda ze policja jest slepa i nie widzi o wiele grozniejszych zagrozen na drodze, nie przeszkadza im fakt, ze na zabobrzu 1 na parkingu miedzy karlowicza 4 i 39 stoi stary dlugi landar kremowej masci marki ford, ktory skandalicznie zaslania widocznosc wyjezdzajacym samochodom, ktore wyjezdzxajac nieswiaqdomie pchaja sie pod kola jadacym prawidlowo pojazdom, panowie z drogowki zrobcie cos z tym do cholery, dzisiaj o malo nie doszloby tam do wypadu, juz nie raz slyszalam ostre hamowania i sama niejednokrotnie musialam hamowac, ten trup zagraza bezpieczenstwu kierujacych jadacych od jubilata na moniuszki lub w przeciwnym kierunku

Jaka ja jestem ograniczona...ciągle myślę o pijakach hmmm,a może sama się w końcu urżnę i pobiegam po ulicy na golasa...nie taki wstrętny widok mógłby wykończyć paru co trzeźwiejszych mężczyzn ;)

..Przy okazji nasi DZIELNI Panowie-Policjanci ..zlapia kilku kierowcow-PIJAKOW !

Tylko szkodaż,że policja nie stosuje się do znaków. Dzisiaj radiowóz wjechał mimo znaku zakazu od ul. Wojska Polskiego w stronę komisariatu. Proste, kierunkowskaz w prawo i depa

Zawsze znajdzie się grupa niedostosowanych, dla których każda zmiana to cios w ich swobody. Tacy jak oni tylko pozostałym zawdzięczają to że nie skaczą dziś po drzewach.

A swoją drogą, dopóki policja nie weźmie się za "drobiazgi" o których napisał , ****stwo i głupota na drodze nie skończy się nigdy. Taki przykład: na skrzyżowaniu JPII z Grunwaldzką w kierunku Podwala jest dozwolony tylko skręt. Dwa razy widziałem jak policja(nasza polska) zawracała w kierunku wiaduktu. Jeżeli nikt tego nie respektuje to po co ten znak: nakaz skrętu w lewo? Tam zresztą notorycznie zawracają klienci Tesco których boli myślenie.

nie biegaj na golasa bo to grozi impotencją wszystkim męzczyzną,a pozatym w męskich majtkach jest sprzęt nie tylko do całowania i lizania ale terz do wąchania !!!

Postawili dwa znaki,a kasiory wpadnie w kilka dni tyle co normalnie w trzy miechy.
Potem znaki zdejmą,że niby były protesty mieszkańców i...znowu kasiora płynie.Nie tędy droga ...