To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Młodzieżowy happening i pamięć o ofiarach

Młodzieżowy happening i pamięć o ofiarach

Milicja znów biła ludzi. Tym razem tylko na niby i... bez większego zainteresowania przechodniów. Jeleniogórska młodzieżówka PiS-u zorganizowała happening z okazji 32. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Przechodniom rozdawano okolicznościowe ulotki.

Przy tramwaju pod ratuszem pojawił się przystanek i koksownik. Cztery osoby z emblematami „Solidarności” rozdawało wywrotowe ulotki, a dwóch zomowców próbowało rozganiać nielegalne zgromadzenia. Na ulotce stan wojenny nazwano zbrodnią komunistyczną. I przypomniano o jej 120 ofiarach śmiertelnych i prawie 10 tysiącach internowanych działaczy związku.
 
Młodzi ludzie – organizatorzy akcji, intencje mieli dobre, idee szczytne, ale sam happening wyszedł troche nieporadnie. Może dlatego, że uczestników było tylko sześcioro. A przechodnie, którzy zatrzymali się, by popatrzeć na inscenizowane ekscesy uśmiechali się pod nosem. Byli jednak i tacy, którzy mówili, że dobrze, że młodzież o takich sprawach przypomina, bo „już nie ma Polski”.

Jeleniogórski Zarząd Regionu „Solidarności” zaporosił natomiast na wieczorną mszę świętą w intencji ofiar stanu wojennego. Oprócz związkowców i dawnych działaczy podziemia w nabożeństwie wziął udział prezydent miasta i przewodniczacy rady miasta.

W czasie kazania ksiądz nawiązał do wspominanej dziś w kościele  Łucji z Syrakuz, męczennicy i świętej, która mimo tortur i upodlenia nie porzuciła swej wiary. Podobnie jak ci, którzy 13 grudnia 1981 roku mimo terroru wprowadzonego przez peerelowskie władze, nie porzucili wiary w wolną Polskę, godność człowieka, prawa do życia w zgodzie ze swoim sumieniem i wyznaniem.

- W tamte ciemne noce, gdy na dworze panował siarczysty mróz wielu ludzi gromadziło się w kościołach, gdzie było ciepło i bezpiecznie. Gdzie było światło nadziei, które ludzie nieśli do domów – mówił ksiądz.

W dalszej części kazania wierni usłyszeli ostre słowa o nieustającej konieczności walki o wiarę i przekonania religijne. Mimo wolności i demokracji teraz - podobnie, jak przed 32 laty – podstawowe wolności są zagrożone. Ksiądz cytując Mickiewicza przypomniał, że nie ma lepszej, dającej pełnię możliwościu rozwoju człowieka cywilizacji, niż chrześcijańska. A dziś ta jest zagrożona, m.in. przez coraz silniej promowaną ideologię gender.

Z kolei Franciszek Kopeć, przewodniczący Zarządu Regionu jeleniogórskiej Solidarności podziękował na zakończenie mszy wszystkim przybyłym. Przede wszystkim za ponowne bycie razem, za pamięć o tych, którzy nie przeżyli stanu wojennego, jak Kazimierz Majewski, działacz Solidarności z „Narzędziówki”.

- Związki zawodowe tak, jak wtedy, dziś także muszą walczyć o prawa pracownicze, o uszanowanie podstawowych wartości. Żyjemy w wolnej Polsce, gdzie jedną z najjaskrawszych niesprawiedliwości jest to, że winni wprowadzenia stanu wojennego, funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa żyją dostanie i nie ponieśli żadnej kary, a dawni działacze opozycyjni żyją w biedzie i im krzywd nikt nie wyrównał – dodał F. Kopeć.

Po zakończeniu mszy poczt sztandarowe i wszyscy zebrani przeszli pod Kościół Garnizonowy, gdzie pod pomnikiem Wolność i Niepodległość złożono kwiaty, a ze zniczy ułożono biało-czerwony krzyż.

W sobotę w Książnicy Karkonoskiej kolejny punkt obchodów wprowadzenia stanu wojennego. O godzinie 11 odbędzie się projekcja filmu „Towarzysz generał idzie na woję” a po nim debata, w czasie której uczestnicy spróbują, m.in. poszukać odpowiedzi na pytanie dlaczego tak wielu Polaków uważa, że wprowadzenie stanu wojennego nie było złe oraz dlaczego wolna Polska nie potrafiła poradzić sobie z osądzeniem zbrodniarzy i katów tamtej epoki. Wstęp wolny.

IMG_6795.JPG
IMG_6799.JPG
IMG_6803.JPG
IMG_6804.JPG
IMG_6806.JPG
IMG_6810.JPG
IMG_6815.JPG
IMG_6822.JPG
IMG_6827.JPG
IMG_6828.JPG
IMG_6830.JPG
IMG_6836.JPG
IMG_6847.JPG
IMG_6849.JPG
IMG_6862.JPG
IMG_6868.JPG
IMG_6871.JPG
IMG_6875.JPG
IMG_6879.JPG
IMG_6886.JPG
IMG_6899.JPG
IMG_6902.JPG
IMG_6903.JPG
IMG_6905.JPG
IMG_6910.JPG
IMG_6912.JPG
IMG_6927.JPG
IMG_6939.JPG
IMG_6946.JPG
IMG_6950.JPG
IMG_6952.JPG
IMG_6954.JPG
IMG_6956.JPG
IMG_6960.JPG
IMG_6980.JPG
IMG_6982.JPG
IMG_6991.JPG
IMG_6993.JPG
IMG_6995.JPG
IMG_7001.JPG
IMG_7007.JPG
IMG_7010.JPG
IMG_7017.JPG
IMG_7024.JPG
IMG_7026.JPG
IMG_7028.JPG
IMG_7033.JPG
IMG_7044.JPG
IMG_7047.JPG
IMG_7050.JPG
IMG_7059.JPG
IMG_7061.JPG
IMG_7064.JPG
IMG_7065.JPG
IMG_7069.JPG
IMG_7071.JPG
IMG_7075.JPG
IMG_7079.JPG
IMG_7081.JPG
IMG_7087.JPG
IMG_7092.JPG
IMG_7097.JPG
IMG_7101.JPG
IMG_7102.JPG
IMG_7107.JPG
IMG_7115.JPG
IMG_7121.JPG
IMG_7122.JPG
IMG_7137.JPG
IMG_7141.JPG
IMG_7147.JPG
IMG_7149.JPG
IMG_7150.JPG
IMG_7153.JPG
IMG_7158.JPG
IMG_7164.JPG

Komentarze (15)

W roli ZOMOwcow powinni byc czlonkowie/towarzysze miejscowego ''klubu'' SLD.

W żadnym wypadku, odpowiednią mentalność i parametry umysłowe do odgrywania ról zomowców mają wyłącznie członkowie partii Jarosława Zbawiciela. Chociaż z drugiej strony to była jednak formacja sprawnie działająca, więc jest ryzyko, że pisowcy nie podołają intelektualnie roli zomowców. Wtedy zawsze mogą się przebrać za ORMO.

Teraz wiem dlaczego nazywają kotlinę jeleniogórską "czerwona" ,zdjęcie nr.44,ze jeszcze WAM się chce takie misiu*y wyczyniać , zmienicie zdanie jak w przyszlym roku POdrożeje wszystko,a w kazaniu nic na temat JP II ,dziś nikt nie protestuje i pakuje manele i ucieka z "zielonej wyspy" .

Fajnie, że przypominają młodym pokoleniom, że nie działo się za dobrze i był to straszny okres dla Polaków. Jednak dziwi mnie to, że to PIS zorganizował. Po pierwsze dlatego, że mysłałem do tej pory iż coś takiego jak młodzieżówka w PISie nie istnieje. Skoro jednak się okazuje, że istnieje to może młodzież ze zdjęć nie wie, że Pan Jarosław K. obchodzi dzisiaj 32 rocznicę nieinternowania. Ponoć ztchurzył ale o szczegółach to z Panem Wałęsą proponuję bo on może się nie przyznać. Wracając do PIS to myślałem, że Wspomniany Pan Jarosła Aleksander Kaczyński zrobił z parti fundusz OFE - a tu taka sytuacja (młodzieżówka):) Mam nadzieję, że nie na umowę zlecenie. p.s. cytat z wikipedii "W latach 1971–1976 zatrudniony był jako pracownik naukowy w Instytucie Polityki Naukowej i Szkolnictwa Wyższego. Później, do 1981, pracował jako adiunkt na Uniwersytecie Warszawskim w filii w Białymstoku. W latach 1982–1983 był zatrudniony w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie na etacie starszego bibliotekarza." I jakim cudem drogie dzieci z PIS wspominacie dzień zaczęcia kariery bibliotekarza ?

Widzę, że Ty nie stchórzyłeś "palikotowy bohaterze". Twój bełkot jest na wysokim poziomie manipulacji. Szkoda, że nie przeszedłeś odpowiedniego przeszkolenia językowego, byłbyś bardziej wiarygodny.

Jak to jest ,że Akowiec ojciec Pana KaI kto czuwal abczyńskiego dostał willę,w której pan Jarosław do dziś mieszka z kotem. na Żoliborzu>.A może to jego stryjowie prokuratorzy stalinowscy tą wille dali mamie.Czas na powiedzenie o prawdzie ,i ostatniej rozmowie bliżniakow.I kto czuwal aby nie internowali pana Jarosława.?Może za współpracę z komu****i?Jak się pokłócą to pan Antoni wszystko wyjaśni.Bo czyż nie dziwne ,że wczoraj nie widać było obok prezesa tego miłośnika Che GUewary.

Po polskiemu z translatora... Ręce opadają...

Wtedy nie było tak wesoło a te młode pajace z Pis zrobiły sobie fajną zabawę.

Trzeba to było zrobić PO swojemu stary pajacu

Jak coś wiesz to śmialo ujawniaj. Bez tego to jest tylko puste szczekanie. Zamiast tego warto ujawnić kim są teściowie Komorowskiego (warto pogrzebać w necie)

Ale się głuptaski pobawiły, co za wspaniałą, choć nieskomplikowaną intelektualnie młodzież ma "PrezesPis". Jeśli to jest jego młodzieżówka to można spać spokojnie, nie ma przyszłości przed tą partią. Msza i przemarsz tych paru osób też rewelacja. Że też są jeszcze ludzie którzy nie wstydzą się pokazywać pod flagą Solidurności. Z drugiej strony to tylko kilku starców z rozrzewnieniem wspominających młodość. Najsmutniejsze (dla nich) jest to, że teraz nikogo już nie obchodzą, nikt już nie wyśle policji, żeby ich spałowała, nikt nie przejmuje się tym co mają do powiedzenia, nikt ich nie aresztuje. Zrobili swoje, zlikwidowali w Polsce co tylko się dało, wprowadzili bezrobocie, oddali władzę kościołowi, wodzów związkowych pousadzali na dobrych stanowiskach, a takiemu "nobliście" Lechowi W. po rządowych wczasach w Arłamowie już tylko lepiej się działo. Bawcie się dobrze dziadki, tylko to wam zostało.

Sądząc po twoich wypowiedziach albo kompletnie nic nie rozumiesz albo tęsknisz za rządami "czerwonych".

Młodzież przynajmniej potrafi działać:) Happening nie polegał na robieniu sobie żartów, mam nadzieję, że z roku na rok będzie wyglądał coraz lepiej.